teresa943

O, witaj Bolku! Wszystko co dobre, zbyt szybko się kończy, a więc i urlop... MIło, że "smakują" Ci moje "wypieki"...wprawdzie ze "zwyczajnej mąki", ale wg sprawdzonego przez wieki przepisu :) Dziekuję :)))) Serdecznie pozdrawiam - Krysia

Witaj Dorotko. Wg mnie "fugi" zbędne, ponieważ strofki "przechodzą" jedna w drugą", ale...to kwestia czytania. Cieszę się, że niektóre "zestawienia" zwróciły uwagę. Dziękuję. :-) Serdecznie pozdrawiam - Krysia

Witaj Andrzeju! Hmm...niespotykane, ale oryginalne...czyli hehe...ujdzie w tłumie? Dziękuję :-) Serdecznie pozdrawiam - Krysia

co dzień :) ech, jak Ty pięknie piszesz o miłości...ona rzeczywiście wspólgra z porami roku, raz pali słońcem, innym razem "wiatrem w oczy", ale ...jakże "jej" nie kochać? cóż warte byłoby życie? i bez niej ...nie byłoby takich wierszy, które uwielbiam :) :-) serdecznie pozdrawiam - Krysia ps a "ów" miał jednak Kaj na imię :)

człowieczy razowiec w mlecznym nastroju uwrażliwia empatię nie tylko od święta księżycowe menu w plastrze miodu oferuje marcepany z lukrem poświaty znajomy zapach łaskocze rozkoszą cudowne zbliżenia otwierają wnętrze z każdym dniem coraz bardziej smakujesz

Eunicee, rozpieszczasz mnie :) cieszę się, że lubisz takie tam moje...a nawet zabierasz... bardzo dziękuję :):) ciepluitko pozdrawiam - Krysia

ojej, ale mnie prowokujesz :)) choć może i dobrze? czasami trzeba silnego bodźca; a że zbyt ascetycznie? hehe...być może kiedyś "popłynę" słowem... dziękuję :) serdecznie pozdrawiam - Krysia ps sorry za zaniedbywanie Twoich, ale ...tak jakoś wychodzi, niedługo wrócę, obiecuję :)

Jeszcze ciągle wpadam tu jak "po ogień" :) Wiem, że jestem rozpoznawalna i chyba zbytnio się tym nie przejmuję; piszę jak czuję a może inaczej nie umiem? Cieszę się, że do mnie zaglądasz, choć ja zaniedbuję. Dziękuję Aniu :):) Serdecznie pozdrawiam - Krysia

dziękuję :) serdecznie pozdrawiam - Krysia

witaj Audrick :) dlaczego? może wypływają z aktualności przeżyć (fakty)? może pisze je potrzeba serca? może... dziękuję za czytanie i zastanowienie :):) serdecznie pozdrawiam - Krysia

niechciana osobność mżawką oddalonych dni zza chmur tak trudno o kamyk na pomyślność bez deszczu szukam relacji ja - ty już dziś jasność wiarą oprawmy w słoneczne jutro

jesteś jasnowidzem??? ;-) pozdrawiam serdecznie :))))))

Witaj Dorotko :)) Dziękuję. :-) Cieplutko pozdrawiam - Krysia

bo chyba coś w tym jest...dodatnie saldo lub...debet ;-) dziękuję :) serdecznie pozdrawiam - Krysia

Czasami los zbyt późno "styka" ludzi ze sobą, ale ...gdy czasu już mało, jakże potrafią wtedy docenić "dawanie i branie" miłości... :-) Pozdrówki serdeczne - Krysia ps. czytam Twoje wiersze, choć nie komentuję, na razie bywam tu "u nas" z doskoku :) ale sorry, niedlugo nadrobię :))

Aniu, "właśnie dlatego" ...choć "spóźniona" ale usprawiedliwiona, więc...pachnie :))) Cieszę się, że wiersz "jasno przemówił". Dziękuję. :-) Cieplutko pozdrawiam - Krysia

uwielbiam miód spadziowy... jest tak ...mniam mniam!!!!!!!! zresztą wiesz:)) *D buziak!!!

Madziuś!!! Ach, że Ty ... "jasnowidz, czy jakie licho?????? się wie ...Z AUTOPSJI ...Magda zgadła!!! I zabrała!!! Dzięki z buziakami :))))) Krysia

Do czego odnosi się Twój koment? Bo piszesz niezbyt jasno. do komentarza i do wiersza. nie wnikam w to, co do komentarza, ale co do wiersza, to prawda - nie jest "kawoławowy"... szanuję jednak odczucia i dziękuję za czytanie pozdrawiam serdecznie - Krysia

Oxy, "spóźnialska" z przymrużeniem oka znaczy "spóźniona" ;-) Dziękuję, że się podoba. :-) Cieplutko pozdrawiam - Krysia

Aniu! Zasłuchał, zamyślił i rozmarzył...a jednak...powiem przewrotnie... zdarza się, że "się jeszcze raz ", choć może nieco inaczej :))) wszak każda miłość jest pierwsza... :-) Dziękuję :))))) Buziak!

Krzysiu, wnikasz dogłębnie i za to dzięki; "bankowy" motyw pośrednio odnosi się do sfery miłości, bo przecież wszystko czym, z kim (i w jakiej sytuacji) żyjemy, jest "zyskiem" lub "mankiem" w "banku" życia :) w wierszu nie ma mowy o wyrachowaniu, raczej ...życzliwa rada, że póki jeszcze mozna coś zmienić/zamienić, np. "znieczulicę" na czułość, trzeba działać. Dziękuję. :-) Krysia

Hehe...pojawiam się, zostawiam swoje "kukulcze jajo" i znikam... uwielbiam Twoje zamyślenie :)) piosenka bardzo nastrojowa - dziękuję, Aniu :) spóźniona miłość czasami nagle zastępuje drogę tak niebieści spojrzeniem tak szeleści ciepłem że już wiesz warto dla niej stracić głowę Cieplutko pozdrawiam i znikam w sentymenty na jawie :) Krysia

spóźniona miłość kto to wie pokocha jesień albo nie lecz zdarza się przypadek stać na hojny gest :-) dziękuję, Jacku, za mądry wiersz...pod moim serdecznie pozdrawiam - Krysia

wiem niełatwo rozliczyć deficyt pozorny bank w ruinach jednak wbrew logice spróbuj - opuść znieczulicę dla błękitnookiej jesteś z odzysku późnojesienna dojrzałość na koncie samotności dodatnim saldem spóźnialska miłość