"nie wierzę piosence", ale w wiersz uwierzyłem, więc może i piosenka byłaby niezła,
mówisz, że prosto z mostu i dobrze, bo brzmi prawdziwie.
Pozdrawiam.
a może on nie raz
podobny przeżył taniec
potem go dusił kac
z kłębami myśli w gardle
i chociaż rósł w nim puls
na samą myśl że skrajem
gna w snach ich Wielki Wóz
już ciuchcią dnia był ranem
bo jeśli wierzy w sny
pewnie się Tobą upił
więc szczęścia nawet krzty
nie marnuj – jak ktoś głupi