jan_komułzykant
-
Postów
15 780 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
103
Treść opublikowana przez jan_komułzykant
-
Aniele Boży, stróżu mój
jan_komułzykant odpowiedział(a) na OloBolo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobrze, bardzo dobrze, próbuj - ale nie do końca się udało :) Poczytaj trochę o limeryku i zasadach, które w nim obowiązują. Akurat tutaj rym dokładny jest wręcz zalecany, co nie znaczy, że obowiązujący. Jednak lepiej, kiedy taki jest, ponieważ budowa w limeryku powoduje, że przy rymie dokładnym znacznie lepiej się go czyta. I to jest fakt. Wypraktykowany :) http://www.limeryki.pl/zasady.html -
Aniele Boży, stróżu mój
jan_komułzykant odpowiedział(a) na OloBolo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Voitus uważasz, że Leśmianowi nie wypadało? ;) Częstochową pisało się od zawsze, więc jemu też się zdarzało. A tutaj mamy do czynienia jeszcze z najgorszym, moim zdaniem, rodzajem rymów, czyli gramatycznym, poza tym że są dokładne. -
zawalidroga
-
Aniele Boży, stróżu mój
jan_komułzykant odpowiedział(a) na OloBolo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Voitus napisałeś równiej, rzeczywiście czyta się lepiej, ale to "częstochowa" z dokładnymi rymami typu "wolnego/tego", "krzaku/pijaku" itd. To juz wolę u @OloBolo "modna/Tomka, ręce/pośmiejcie". Rytm zawsze łatwiej naprawić. -
Aniele Boży, stróżu mój
jan_komułzykant odpowiedział(a) na OloBolo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@OloBolo prawdę mówiąc zastanawia mnie jaki cel przyświecał peelowi, aby dać "skrzydlatemu" wolne. Nie, że podejrzewam jakiś niecny. Ja mam np. uczulenie na pierze, przeszkadza mi zbyt świdrujący wzrok na plecach i takie tam ;) Jakoś w czystą empatię nie wierzę - anioły, takie mam wrażenie, są przecież niezmordowane. Ważne, że wierszyk uśmiecha i o to chodzi :) Pozdrawiam. PS Rytm faktycznie warto wyrównać, natomiast rymy masz całkiem ok. poza jednym 'ze mną/ze mną' -
zakała? ;)
-
Wrota
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Konrad Koper utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
trwoga przed obcym pełza u wrót Gryfitów z ogniami stosów -
To nieprawda, bowiem gruz znosi Graża i Janusz
-
rady kał ;)
-
uwiąd mówią uwiązł stawać mu nie przyszło w stawach zasadniczo ;)
-
Dobre. bo jak nudno jest na sali warto nieraz przykrochmalić ;)
-
bo kiedy jest siarczysty mróz ścina się i basta szlus
-
lecz zapewne jest gorąca, że aż chłopców nosi, blues
-
-
z równowagi nie wytrąca, kiedy w takt faluje biust.
-
-
Buka myśli wym nie zmąca, myśli póki w rękach spust.
-
Widok z wieży nad rzeką Han
jan_komułzykant odpowiedział(a) na JAPA utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@JAPA o Hani trzeba by tu pewnie napisać oddzielny wątek. Natomiast z bykami chodzi głównie o to, by przynajmniej raz (jesli nie więcej) przeczytać to, co samemu się nagryzmoliło, często niechlujnie, co się podkreśliło na czerwono i gdzie coś zeżarło. A wtedy poprawić i dopiero wstawić - ot i cała filozofia. Aha, w telefonie "polskie znaki" też da się wpisać. Trochę "boli", ale się da. ;) -
@Lach Pustelnik sam widzisz, ludzie uwielbiają zakładać sobie kajdany, tworzyć zasieki i ograniczenia. Być może nie zawsze jest to złe, dla większości to jak nić Ariadny i wytyczony kierunek postępowania. Nawet ci o skłonnościach anarchistycznych też w końcu zauważą, że ciągłe nie-bo nie i tak w gruncie rzeczy prowadzi do tego samego światełka w tunelu ;) Gorzej, jeśli w tę dróżkę wpakuje się jakieś nieodpowiedzialne indywiduum i zacznie wytyczać coraz niebezpieczniejsze lub wręcz ślepe uliczki. Wtedy agresje mogą nie dać się powstrzymać.
-
jakże w tym lesie ściółka pachnąca, chowa się 'ziaja', tak na mój gust.
-
Widok z wieży nad rzeką Han
jan_komułzykant odpowiedział(a) na JAPA utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
:) widok zwierzy wierzę, że byłby ok, a tak? -
śpiący
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Sylwester_Lasota Daj spokój, to moja fobia i może kiedyś przejdzie :) To bardzo dobry wiersz. -
śpiący
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
może to trochę za mało, ale jednak przypomniałeś mi snujących się "Okularników" Szymborskiej. :) Nawet rytm podobny w każdym z pierwszych trzech wersów, w czwartym jednak jest już inaczej. I dobrze, bo mimo woli zaczynałem już nucić. Dobrze złapałeś ten marazm, niepewność jutra i depresyjną rzeczywistość. Jedyne, co mi się nie podoba to "tak naprawdę", którego nie cierpię, jak Gargamel Smerfów i w którym chochlik pożarł Ci "k". ;) Pozdrawiam -
żaby rechoczą, zając pląsa - normalnie wiosną staje, mózg.
-
nowator