jan_komułzykant
-
Postów
15 608 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
103
Treść opublikowana przez jan_komułzykant
-
@Mariusz Szwonder A, dla Norwida? Lupka, hak, pula diw Ronalda.
-
gułag
-
Wszystko działa :
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Konrad Koper utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
chyba, że trafi się KUKUŁA :D -
Ula, trop Ani port, Alu.
-
bingo ;)
-
miłość
jan_komułzykant odpowiedział(a) na bazyl_prost utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@bazyl_prost pewnie za bardzo zagmatwałem, a chodzi po prostu o to, że 'love' czy 'miłość', to jedno i to samo. Zresztą tak czy owak, po ukąszeniu i tak są dreszcze :) -
kabel w izolacji
-
a za mendę?
-
raz jeden kelner, imieniem Lary, strasznie zapienił w tańcu browary.
-
man do lina
-
ja się nie spieram, więc po widnokrąg niechaj się puści tłum w pogo, w tany
-
maligna
-
luz nie wygląda lub jak przez okno jeśli się nie wychylamy
-
Księgowy pod celą w Opocznie swój biznes zaniedbał widocznie. Co nie tyczy się już pryczy, w tę interes pcha rokrocznie.
-
to po Conanie
-
egzystencja
-
i w tę grę sprytnie wciągamy? - Wiem, niczym tylko nie rzuć ;)
-
ok, wedle życzenia, o wolnej woli nie dyskutuję :) Zapytam tylko o powyższe - jesteś pewien tego, co wytłuszczone? Bo dla mnie to ten facet wcale takim prawem obdarzony nie jest. To prawo ci faceci zmieniali w zależności od upodobań innych facetów i celów na przestrzeni 2000 lat niejednokrotnie w całości lub częściowo. I za każdym razem robiono to "w imię BOGA". Chociaż korzyści były doczesne. Te decyzje, to zarówno dobro jak i zło, ze stosami, czarownicami, milionami ofiar i wojnami krzyżowymi włącznie. To nie bóg dał im takie prawo. Dali je sobie sami. Strach, to jest to prawo.
-
Gdy bierzesz mnie na ręce
jan_komułzykant odpowiedział(a) na duszka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A tytuł? :) Ona jest jego, ale chce być jeszcze bardziej, bo przecież po nią nie sięga często chociaż sięga, tylko za mało, wciąż i wciąż za mało a mógłby częściej w końcu jest tuż tuż za nim -
Co mi tam do lamy truć, wszystkie obrażone, damy.
-
Per Astra ad Zeneca
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Father Punguenty utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
A Ty myślałeś, że nad tym debatują jakieś uniwersyteckie gremia? Gdzie kasa za maseczki, handlarz bronią i respiratory, ktoś ich ściga? Nagle Astrazeneca zmieniła swoje właściwości i stała się przydatna nie tylko dla nauczycieli do 60tki, ale i dużo powyżej. Jesteśmy towarem. I to od lat "znoszonym". Na temat "strajku włoskiego lekarzy", gdzie czeka się miesiącami na "cito" mógłbym napisać tomy książek. Żyjemy w Matrixie, naprawdę, nie zwariowałem. ;) -
Gdy bierzesz mnie na ręce
jan_komułzykant odpowiedział(a) na duszka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz słodki, ale jej ręce wiecznie zajęte, kiedy jego zajęte jej pięknem ;) PS ale i tak dobrze, teraz wszyscy maja nosy w telefonach, i ręce zajęte nimi oczywiście. -
miłość
jan_komułzykant odpowiedział(a) na bazyl_prost utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie ma to jak alternatywne źródła. Zawsze któreś można wywalić do kosza. W jednym się juz wpisałem, więc skrobię i w drugim :) love = miłość wspólne pole constans? ;) -
Per Astra ad Zeneca
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Father Punguenty utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Father Punguenty może wychodzą z założenia, że ktoś "kupi" bo wystarczą tytuły, podobnie jak przedłużenie Astry Zenka do 69 roku życia ;) Mnie wystarczy to, że nasz układ zostanie obciążony czymś, z czym może nie poradzić sobie w przyszłości, bo wyręczymy go szczepionką i nas oleje. Ale czy to prawda - też nie wiadomo. Wiadomo jedynie, że wszyscy robią kasę. :) -
miłość
jan_komułzykant odpowiedział(a) na bazyl_prost utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
love = miłość wspólne pole constans? ;)
