Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. Ostatecznie i tak zostaje czarna dziura. Do wierzchu jej nie wywrócą. Czarne jest piękne.
  2. jan_komułzykant

    Gra rymów

    po haha, wraz z Piotrkiem Żyłą w dzień powszedni i niedzielę.
  3. A co z czarnuszką, czarnym humorem itd? Czarno to widzę. Głupota nie ma wymiaru :D
  4. Fajne, całkiem polski odpowiednik Makbeta, jak rany, aż strach bierze :) Podoba mi się, przypomniało mi się 'Wesele' Smarzowskiego. Pozdrawiam.
  5. Myślisz? I że kanar ubrałby się w żółte spodnie? To już wolę być stuknięty, a nawet perfomer ;)))
  6. jan_komułzykant

    Gra rymów

    oby tak się zakończyło, a nie "Na jabłonkę" - Przyboś.
  7. interpretacja wynikła z tego, co wytłuszczone w cytacie, w końcu "obie" to nie trzy. A tyle łącznie z pl'ką powinno ich być - zgodnie z tekstem. Chyba, że krystyna zbiera te kamienie będąc np. na smyczy i ma sierść. To jednak też nie tłumaczy określenia "obie", dlatego taki a nie inny wniosek ;) Pozdrawiam.
  8. Panu profesorowi łącznie z radą należałoby się za to odwdzięczyć dużą blachą. Bez muki. ;) Smacznego. https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=przepis+na+murzynka+duża+blacha Na stacji Łódź Kaliska pewien pure polonista wpadł na pomysł aby zabronić słowa „żaby”. Dziś w Żabce był, rasista!
  9. jan_komułzykant

    Gra rymów

    Wszystko naraz? Nie pogodzę, jakaś wielka w tym zawiłość.
  10. Agresji? Zaprawdę grzeszysz Waćpan, to może o arogancji pogadamy? ;)
  11. a nie "szlag" przypadkiem? Fajne gdybanie :)
  12. Mata mam, a mama tam. Ma rat Marcin. O, tom rad, a za Matem meta ma za darmo tonic... ram ta ram!
  13. Warto mówić, ale nie paplać - zawsze :) I trzeba też to umieć. Wchodząc kiedyś do autobusu, a było to jesienią, powiedziałem dość głośno: - Dzień dobry państwu! Wywołałem lekkie poruszenie, może i zainteresowanie? Trzy osoby (tyle zauważyłem) odpowiedziały, kilka się uśmiechnęło, ale nie porozumiewawczo, czy z pobłażaniem, nie. Normalnie. Dwie natomiast, z końca autobusu, niemal wyrywając zamykające się już drzwi, w ostatniej chwili wyskoczyły z powrotem na przystanek. Uśmiechały się z satysfakcją, kuźwa! Zrobiło mi się smutno, bo na 'kanara' raczej nie wyglądam (chociaż, może mi się tylko tak wydaje), albo to ta jesień, cholerna? ;)
  14. @_Marianna, O, zależy, na rano to na rany żelazo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...