aż tak daleko szukać nie trzeba, jest tyle skompromitowanych person szykowanych
(lub już usadzonych) na ministerialne stołki, że lepszych kandydatów ze świecą
szukać nie trzeba, bo ci wystarczą w zupełności. Reszcie z zarzutami jakoś wcale nie wstyd, mimo nagrań
w słynnym lesie u znanego pohukującego ptaszka. Czekam jeszcze na niespodziewane
uwolnienie przyjaciela grupy, pana "tik-taka" i jego 'zasłużony' eksport na jakieś
odpowiednio płatne krzesełko. Masz pomysła, pisz :D
Dzięki za odwiedziny.