Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Baba_Izba

Użytkownicy
  • Postów

    6 013
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Baba_Izba

  1. Przeczytałam. Wydaje mi się, że peel chce przekazać nam coś ważnego, coś bardzo istotnego dla niego ( niej), ale umyka to mojemu oku. W miarę jak czytam - myśl przewodnia zaciera się. Nie rozumiem, ale mimo to, treść budzi współczucie dla peelki, wyzwala emocje, to znaczy, że coś jednak dociera do czytacza. Pozdrawiam serdecznie - baba
  2. No, właśnie! Czasem pomaga takie wstrząśnięcie, a czasem, ciepłe: "kocham pana, panie Sułku" - skwituje; "cicho, wiem!" i dalej jest jak było. Mądra szyja - giętka szyja! Dziękuję Krysiu, miło mi, ściskam - Iza
  3. Moja przyjaciółka mawia: "oni mają rozum i serce - jak naczynia połączone: im bardziej serce pojemne, tym rozumek mniejszy. Nie muszą mieć mózgu dużego, bo i tak myślą czym innym". Na szczęście regułę, potwierdzają - wyjątki. Dziękuję Ewuniu, bardzo lubię jak zaglądasz do mnie, ściskam - baba
  4. mężczyzna w mhuszce, mężczyzna w khawacie w czehwone makhi - oj, oj, Babo, namieszałaś w mojej wyobraźni (patrz szczególnie: krawacik) :D Czyli, coś w rodzaju: "czarna krowa w kropki bordo, gryzie trawę kręcąc mordą"? Tak wyszło, ale krawacik - autentyk (być może). Ja pamiętam nawet takie, z roznegliżowaną panienką, głową psa lub konia. Śliczności! Na okazje szczególne (ręcznie malowane). Myślisz, że powinien zmienić - krawacik? Może - ma ich dużo. O mało co, nie przegapiłam Cię! Jesteś taka drobniutka, szczuplutka, nie odchudzaj się więcej. Trzeba dwa razy spojrzeć, żeby raz Cię zobaczyć. Heeej - baba
  5. Przeczytałam, zachęcam do dalszego pisania. Pozdrawiam - baba
  6. Całkiem, a nawet zupełnie całkiem, całkiem nieźle! Propozycja egzegety - moim zdaniem - cenna. Widzę tu jakiś nowy styl, cy-cuś? Z "jego" punktu widzenia? Pewnie już się zrasta? Serdecznie pozdrawiam - baba
  7. Dziękuję ślicznie!Dobre. Również za Twoje zdrowie i złamane skrzydełko! Heeej - baba
  8. Stary - jednym słowem, nie popisał się. Saksofon z wiolonczelą, całkiem ładny zestaw. Ja kiedyś, zauroczyłam się Bachem na organy i trąbkę. Podoba mi się wiersz, tak - muzycznie. Serdecznie pozdrawiam - baba
  9. Wiersz Twój zrobił na mnie wrażenie, podoba się. wiem, że nie wszyscy lubią, (nie pamiętam jak u Ciebie), kiedy ktoś dotyka wiersza. Przepraszam z góry, nie chcę Cię urazić. Ja troszkę skróciłam Twoją wersję, wyszło tak: "napisać o zachwycie łatwo kiedy jest nóż i grube drzewo trudniej na białym płatku lasu ostrzem stalówki wyryć miłość zbyt wielu miesza słodkie achy co zemdlić może i zniesmacza sam więc próbuję smaku dodać bukietem barwnym w kuchni wiersza niech pierwsza pachnie cynamonem stojąc ponętna również twarda niczym laska druga jak płomień świec gorąca przygarnia miękko do rozgrzanych słów i wersów trzecia w rytmie Damiana Rice „9 crimes” przerywana zwykłą ciszą puenta gęsta jak lipcowy miód zapachem odurzy i uśpi nawet zegar - Która godzina? Tego nie wiem. Kocham Cię." Serdecznie pozdrawiam - baba
  10. Tak, Skrzydełko, masz dobre spojrzenie. Jeszcze mogą być komplikacje, zwłaszcza dla głowy, gdy jedna głowa ma conajmniej dwie szyje! I każda w swoją stronę ciągnie i przeciąga. Aby opanowac taką sytuację to i rozumu czasem - mało, a głowa pęka w szwach! Szyja jednak, bez glowy sobie poradzi - bo ma całą resztę atutów, ale głowa bez szyi - odpada! Nawet nie ma na co tej muszki złapać! Serdecznie pozdrawiam, - baba
  11. Mnie już w Warsztacie oczarował wiersz i "miękną mi oczy jak parzone śliwki" Teraz przyszedł mi (może nie za dobry) pomysł: gdyby pozbyć się "mi" w pierwszym i dać tylko: "oczy miękną jak parzone śliwki"- bo dalej jest "moje" ?? Nie wiem, może? Serdeczności - baba
  12. Witaj Bolku! Nie zupełnie - cała, ale przynajmniej w części. To jest jak w pogodzie: trafiają się jaśniejsze i ciemniejsze dni, ale dobrze, że są, bo to znaczy, że żyjemy! Dziękuję za przeczytanie i komentarz, pozdrawiam - baba
  13. Dziękuję, chucham i zachowuję na szczęście! Zetka jest dla naprawdę dobrych, a ja się nie czuję na siłach, czytam tam wiersze i komentarze, ale tak jak tu u nas - miło, to tam nie jest! Zawsze jednak można się czegoś nauczyć, podpatrzeć. Dziękuję za obecność i ocenę, serdeczności - baba
  14. jak w ogóle można myśleć tak instytucjonalnie. Jak można wierzyć lub nie w instytucję? Napiszę tu to co miałam napisać gdzie indziej - Jak ludzie się kochają to są razem nawet bez małżeństwa latami, często dłużej niż zaślubieni małżonkowie A jak się nie kochają to nawet małżeństwo ich do bycia razem nie zmusi. Witaj Stokrotko(i)! To dość złożony temat, ale Stokrotki, macie słuszność, moim zdaniem. Im więcej ludzi będzie tak myślalo, tym lepiej. Jednak jeszcze dużo wody upłynie, zanim ogół lub większość to zaakceptuje (bycie z sobą bez umowy na piśmie). Dziękuję, serdecznie pozdrawiam - baba
  15. Odświeżyłam sobie pamięć (przeczytałam Twoje dawne wiersze), jest w nich coś o czym moim zdaniem trafnie zauważyła Franka. Co by nie powiedzieć, to są - nietuzinkowe, warto je czytać i śpiewać. Dzięki za Babę Izbę. Powodzenia! Serdeczności - baba - baba
  16. Ano, mądrze prawisz! Ale w życiu bywa tak, albo - tak, albo zupełnie inaczej. Czasem los kowala swego ma! To jak labitynt, trzeba wejść w odpowiednią ścieżkę, ale kto to wie; na początku, czy ścieżka właściwa? Uściski - baba
  17. Miło, przeczytałaś ponownie. Dziękuję bardzo, za słowa również, ściskam - baba
  18. Można by to wpisywać jako dedykację. Pozdrawiam Babo, dobrze myślisz :) Muszki mogą być różne: meszki, tse - tse, no i te na szyję - domowe - od święta. Dzięki za czytanie i komentarz, serdeczności - baba
  19. Musze przyznać mila Babo iż zabolało mnie to o czym rzecze pierwsza zwrotka - ja bym pogonił kogoś takiego na trzy wiatry. Wiersz bardzo refleksyjny i smutny. Ale czyta się bardzo dobrze i to jest dużym jego plusem. Tylko tyle umie o nim powiedzieć. pozdrawiam. Dziękuję Miły Talarku! Wiem, masz czułe serce, poeci tak to mają! Peelka jest Ci wdzięczna za współczucie, ale powiem Ci w sekrecie, że te gadające często przesadzają. Dziękuję za przeczytanie i słowa, pozdrawiam - baba
  20. Trudno w małżeństwo wierzyć, lub nie, ale masz rację, to w pewnym sensie wiara (na wiarę - też): na początku się wierzy, że wszystko będzie jak trzeba, potem najgorsze pierwsze 40 lat, jak się przetrwa, to później już tylko sielanka. I na początku nie należy się bać! Serdecznie pozdrawiam - baba
  21. Moim zdaniem, wiersz ten sam śpiewa o sobie. Wyczuwam w nim melodię i myślę, że wart jest stworzenia nut pod jego tekst; "słowa, słowa słyszę, słyszę słowa gwary, szeptania, wołania, krzyki łoskoty serc różnych i jakiejś muzyki" Serdeczności - baba
  22. Niezmiernie mi miło, dziękuję; głowa się wymądrza odcięła się szyja już nie będzie kręcić choć zawsze kręciła Najserdeczniej pozdrawiam - baba Trzymam za słowo do samego Popielca ;) P.S. Mój mąż nie jest popem, ni pastorem - zapracowanym literatem jest, Izo, ale nie mUF nikomu ... (...) Ściski, kasia :) Nie będę muFić nikomu, Kasieńko, jeśli sobie tego nie życzysz, skoro tak zapracowany, to Twojemu Mężowi - też nie poFiem! Do Popielca, to za długo; może tylko do Tłustego Czwartku? Całuski - baba
  23. Dziękuję, wzajemnie, nadal mi niezmiernie wesoło! Dobrej nocki! Heeej - baba
  24. "a ona była kamforą ciszy z uchylnym wieczkiem" Aniu, a może literówka i winno być "amforą"? Pozdrawiam - baba
  25. hłe hłe hłe!!:)) Fajniutko odebrałaś, podoba mi się takie spojrzenie, bardzo! Pasuje jak ulał! A teściowe też (się) pokręcą ze śmiechu! Serdeczności - baba
×
×
  • Dodaj nową pozycję...