Baba_Izba

Peelko, ciesz się z młodości, miłość przychodzi i odchodzi ale - "każda miłość jest pierwsza...", spokojnie, przyjdzie ta pierwsza właściwa. Wiersz bardzo emocjonalny, nad formą należy jeszcze popracować. Zbędne zaimki wyrzucić, zastanowić sie nad rymami w następnych utworach, nie są dobre, niestety. Ale zachęcam bardzo do pisania, masz potencjał. Pozdrawiam - baba

No, to przepraszam, już mnie nie ma! - baba

Halo Baba Izba! 2001 - to rok. Jak najbardziej autentyczny i niekoniecznie wczesno-młodzieńczy. Radość i wątpliwości zawsze nam towarzyszą, czyż nie ? Pozdrawiam :) Ależ tak, towarzyszą, towarzyszą nieustannie. Myślałam to pisząc o niektórych rymach: "zapomnienia" - "zmienia", "oczy" - "zaskoczy", "wokół mnie" - "chowa się" itp. Wyrażanie tych wątpliwości, i końcówka wiersza jeszcze takie niezupełnie dorosłe - też. Za autentycznością, przemawia spontaniczność zapisu, ale niezbyt dobrze wpływa na formę. Tym niemniej, wiersz mnie ujął. Serdeczności - baba

Dobry miód, ale nie tak bardzo na kości, choć zgorzkniały nieco, jak się dobrze ustoi, to humor poprawić - zdecydowanie może. Na obolałe - to liście kapusty! Sprawdzone! Za przeczytanie i słowa - dziekuję, równie słodko pozdrawiam - baba

Bardzo ciekawe i odkrywcze spostrzeżenie, cieszy mnie Oxyvio, że jesteś, dziękuję za czytanie i bardzo miłe słowa. Ściskam - baba

Kameleon, zwykle dostosowuje kolor do podłoża: przyjmuje barwy ochronne. Może to jest jakiś powód? Ale: niejedną Kame - Leon wywiódł w pole! Przeczytałam z przyjemnością, serdecznie pozdrawiam - baba

Myślę, że trzeba trenować całe życie, a potem, to tylko przed nią uciekać, uciekać, uciekać! Może nie capnie? Starość, to nie zmarszczki, może i nie słabość ciała, ale stan duszy (wnętrza). "wesołe jest życie staruszka" itd. Pozdrawiam - baba

ale czemu w odcieniu żółci? pozdrawiam Jacek Koniecznie chcesz, żebym publicznie przyznawała się, do pewnej brzydkiej cechy? Przecież napisałam z lekką lecz bardzo życzliwą! (Naturalnie, kolor żółty - to odcien zazdrości, och, wstydzę się, wstydzę). Jeszcze raz chwalę wiersz, serdeczności - baba

Na szyderstwa najlepsze jest poczucie własnej wartości, bronią - śmiech. Może nawet "zamykanie oczu i odwracanie głowy" - to wcale nie taki zły sposób? Po co dawać szydercom satysfakcję? Dobrze, że wiersz pobudza do przemyśleń. Pozdrawiam - baba

Ewuniu, zgadzam się z Tobą w 100 procentach; że jednym z bardzo ważnych, może nawet najważniejszym warunkiem odczuwania wolności - jest dobre zdrowie. Szczęścia, moim zdaniem - również. Wiersz mi się podoba, tylko nie bardzo rozumiem: "nie bój się samotności wejdź w ciemną stronę sexu" - zaintrygowało mnie, ciekawska - jak to baba, serdecznie pozdrawiam - iz(b)a

Gratuluję wyzdrowienia, czytałam o "tej"róży, najczęściej stosowane są chyba antybiotyki, ale czasami - ileż to można? Z ziół powstaje wiele leków, czasami najlepszymi się okazują "babskie leki". Wszystko jest dobre, co się dobrze kończy. Dziękuję za pozdrowienia, czytanie i słowa pisane, serdecznie pozdrawiam - baba

Ładnie, obrazowo, z uczuciem, aż mi się już bardzo chce, do niezapominajek i niebieskiego niebka sięgać! Oby każdy miał z kim! Serdecznie pozdrawiam - baba

Za dużo uczucia, za mało wiersza. Zaimki, zaimki w różnych odmianach, za dużo stanowczo. Dlaczego "Mnie" z dużej? Mile pozdrawiam - baba

Niestety, tacy naiwni się dość często zdarzają, i to nie tylko dysponenci, dysponentki - również. Pozdrawiam - baba

Przeczytałam. "Potem kolejny raz się roztaliśmy Ja wrociłam do swojego domu, a ty do swojego,pożegnaliśmy się Jak zawsze,bez zobowiązań" Mało poezji w tym utworze. Pozdrawiam - baba

Mnie się mocno wiersz kojarzy z wypadkiem samochodowym, nie wiem, czy trafnie? Dwie ostatnie bardzo zawoalowane. Pozdrawiam - baba

Czasami "zabawa w odkrztuszanie duszy" źle się kończy, nawet bardzo źle! Czytam "zabawa", ironicznie, boleśnie. Ładny wiersz. Serdeczności - baba

Bardzo Ci Judytko dziękuję, jak miło, że dostrzegłaś to, co zapisane tylko między linijkami. Serdeczne za te słowa dzięki, ściskam - baba

Tak, trzeba umieć się do niego dobrać, czasem i sposobem, jak trzmiele. Dziękuję ślicznie, Marlett, miło, że zajrzałaś. Ja jeszcze dotąd pamiętam z bardzo wczesnego dzieciństwa smak piołunu; brrrrr! Tylko smak, bo nie pamiętam, czy pomógł. Jeszcze też Świątecznie dziękuję i ściskam - baba

Dziękuję za obecność i słowa, zastanowię się! On (żywokost), baaardzo popularny u nas chwast - ziele (ziółko?), stosowany od bardzo dawna w leczeniu, prawie panaceum, ale od jakiegoś czasu nie zalecany doustnie, zwłaszcza korzeń (podobno - toksyczny). Też miododajny, chętnie rośnie na podmokłym terenie, również na torach, niekoniecznie ślepych. Tak pomyślałam, że czasem trucizna w odpowiednich dawkach leczy. Serdecznie pozdrawiam - baba

"lubię gdy mówisz (nie tylko do mnie) do mnie wierszem", bo umiesz to robić, czyta się z dużą przyjemnością. To najszczersza prawda: "kiedy tęsknota zbyt dokucza ukoją chwilą czułych westchnień gdy markotnieje moja dusza sprawią że zaraz się uśmiechnę" Jacku, bardzo ładny wiersz, co przekazuję z lekką lecz bardzo życzliwą nutką w odcieniu żółci. Serdecznie pozdrawiam - baba

2001 - to rok, czy numer kolejny wiersza? Wiersz, z takich "spontanicznie porywających - dojrzewających", niesie radość i wątpliwości wieku wczesno - młodzieńczego, na pewno - autentyczny. Pozdrawiam - baba

Jak tu miło, taki poetycki wieczorek. Wiersz mi się podoba, dobrze sie czyta, z zainteresowaniem, podoba mi się również, leciuteńko zarysowany, wątek polityczny. Jacka, też pozytywnie zainspirował. Serdecznie pozdrawiam - baba

Ładnie uchwycone chwile, faktycznie, jak oglądane zdjęcia. Lubię też fotografować odblaski; promienie słońca przez liście, odbicia w wodzie, błyskawice itp. Czasami i druty lezą w kadr! Pozdrowionka - baba

Bardzo podoba mi się wiersz, rżę z radości, że żyję i uczestniczę w interżyciu! Wiersz na czasie, żartobliwie - ironiczny, super! Pozdrawiam - baba