
Baba_Izba
Użytkownicy-
Postów
6 013 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Baba_Izba
-
Wczoraj czytałam i dzisiaj ponownie. Podoba mi się: "jęknę "dajcie kącik do zdechnięcia" szalem pesymizmu szczelnie otulony wkroczę w dzień co nic dobrego nie przyniesie" ......ewentuaalnie, zamiast "co", może lepiej "który"? Początek (chciał - nie chciał), kojarzy się z K.I.Gałczyńskim. Poddaję pod rozwagę, to co mi się nasunęło po przeczytaniu wiersza. "a łbem kręcenie na wszystkie strony odczuwam" - coś ze szykiem zdania "nie tak". "że aż zanoszę się po całej ulicy" - "zanosić" się można np. śmiechem, kaszlem, czy "zanosić się po całej ulicy", jest poprawnie? Nie upieram się, nie jestem pewna. Wg mnie lepiej by było "nosi mnie po całej ulicy", "zataczam się" itp. Ja bym, bez "że". "krokiem dotylnim"? jakoś dziwacznie brzmi. Czyli, jest też krok "doprzedni"? "w łóżku jeszcze zafunduje karuzelę oraz atrakcje wieczoru" ..............."zafunduje" czy "zafunduję"; on czy PL? "w misce pod twarzą"...........to osobiste wspomnienia? Nie rozumiem tej miski. "znów obnażony przed porażką stanę" ......może:"obnażony znów przed porażką stanę", nie wiem, też mi coś tu nie gra. Natrułam, nawybrzydzałam, ale może Ci się coś z tego przyda, nie tłumacz dlaczego, ale tak zrób, żeby w Twoim przekonaniu było dobrze. Wiem z własnego doświadczenia, że "najciemniej pod latarnią". Może jeszcze inni doradzą. Serdecznie pozdrawiam - baba
-
Mój czas
Baba_Izba odpowiedział(a) na Lars Kronenburg utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się myśl zawarta w wierszu. Pozdrawiam - baba -
Jak zapraszasz, siadam i pogawędzimy. Podoba mi się to, że podmiot liryczny wyraża w wierszu stan ducha, wykazuje swoją niezależność, uwypukla emocje. Wydaje mi się, że cokolwiek piszesz, powinno to być takie "dopieszczone", również przez właściwy dobór słów i staranność zapisu. Dostosowując się do sposobu myślenia peela, powiem, że "można i gówno podać na talerzu, ale tak - żeby miało połysk"!( to nie moje powiedzenie, ale uważam je za bardzo trafne). W Twoim tekście pogrubiłam niedociągnięcia i błędy, myślę, że nie muszę więcej tłumaczyć. Czasem taki niby mały błąd, powoduje śmieszność, i to nie tam, gdzie trzeba. Sądzę, że w pierwszym wersie "dziś", jest zbędne; powtarza się w drugim i chyba wystarczy. W czwartym wersie, może przestawić szyk zdania ("towarzystwo mętne rozmowy zbędne"?) ale jakie towarzystwo, jak PL jest sam? Może tam dodać spójnik "i po "mętne"? Ostatni wers, czy chodzi o: "z chmielem puszczanym w kroku"? czyli PL ma kłopoty z utrzymaniem moczu? Posikuje w spodnie? Acha, nie znałam tego powiedzenia: "bez gówna w oku", jeśli wymyśliłeś,to muszę powiedzieć, że podoba mi się. Jeśli dobrze rozumiem, to chodzi o to, żeby nie musieć patrzeć, na co (kogo) kiedy się nie ma na to chęci? Jeszcze jedno: "chielę zatem z mym nieżywym bratem", moim zdaniem " mym"- zbędne. Czy "nieżywym" - w sensie; bo się nie rusza (senny, pijany), czy "zmarłym, nieżyjącym"? Nie musisz mi odpowiadać na pytania, zastanów się tylko nad tym co napisałam, pamiętaj też, że wcale nie uważam, iż mam całkowitą słuszność, to tylko moje odczucia po przeczytaniu i mogę się też mylić. Ważnym jest to, żebyś ujął w wierszu to, co na pewno chciałeś powiedzieć. No, to by było na tyle, będę jeszcze do Ciebie zaglądać. Serdecznie pozdrawiam - baba
-
Przeczytałam, podoba mi się, fajnie z tymi zagiętymi rogami, dla pamięci. Serdeczności - baba
-
Bardzo ciekawe i odkrywcze spostrzeżenie, cieszy mnie Oxyvio, że jesteś, dziękuję za czytanie i bardzo miłe słowa. Ściskam - baba Pierwsza strofa na pewno brzmi jak modlitwa. Druga nieco mniej, ale też postacią mówiącą jest tam już inna osoba - może po prostu człowiek, który tym razem mówi o sobie, a nie o Bogu i swoim do niego stosunku? Tak ten wiersz odbieram i naprawdę strasznie mi się podoba. Nawet, jeśli założenie Autorki było inne. :-) Bardzo pasuje to, co mówisz - Oxyvio. Zdecydowanie tak. Wiersz ten szczególnie szybko się zmieniał, chciałam, oddać coś, co nie do końca mi się udawało, z części zamierzeń zrezygnowałam. Na pewno pierwsza część jest kierowana do kogoś (tylko w myślach), kogo PL na nowo poznaje, choć zna dawno i jest uczuciowo bardzo z nim związany (choroba). Wie, że kontakt będzie coraz trudniejszy. Druga jest czymś w rodzaju próby uspokojenia własnego sumienia. Próbą usprawiedliwienia się, w sensie: przecież robię - co do mnie należy, co tylko jestem w stanie; zastanowienia się - gdzie w tej sytuacji jestem i kim jestem? Czy "jestem"? Gdzie jest granica: obowiązek, może i poświęcenie - a życie własne. Niestety, ale tylko fragmentarycznie udało mi się zamierzenie. Tak miło słyszeć, że Ci się podoba. Ponownie dziękuję, uściski - baba
-
Jaki miły komentarz, nie jestem pewna tak do końca; czy zasłużyłam sobie? Wiesz, wątpliwości są zawsze, a przy tym wierszu, mam je szczególnie. Chciałoby się wyrazić coś, co nie zawsze, a właściwie tylko czasem się udaje. Ostatnio, mniej piszę, więcej czytam. Dziękuję bardzo za przeczytanie i słowa, pozdrawiam serdecznie - baba
-
Bardzo miło, że przeczytałeś. Dziękuję za ciepłe słowa. Zgadzam sie z Tobą, ja też dosyć lubię to zakończenie, z całości nie jestem zadowolona, pewnie jeszcze co nieco zmienię. Serdeczności - baba
-
do poduszki
Baba_Izba odpowiedział(a) na okruszek i orzeszek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ładny wiersz, puenta taka bardzo cieplutka. Serdeczności - baba -
Katedra [lekko grafo, ale chyba w takt, rytmiczne :P ]
Baba_Izba odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ładny, obrazowy wiersz, kojarzy mi się z takim filmem krótkometrażowym, nagrodzonym, gdzieś w świecie (zapomniałam), zrobiony przez Polaka, tytuł "Katedra". Jest jeszcze znany drugi tytuł tego samego filmu "Pielgrzym". Serdecznie pozdrawiam - baba -
marcowo choć już kwiecień
Baba_Izba odpowiedział(a) na LadyC utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ok, Babo :) (mi tam per Lady proszę - tylko nie ma jak bruderszaftu wypić :))) Choć to chyba z Danką by trzeba bo to ona tak per Pani ;) Pozdrawiam Ano, dzięki, jest miło jak można tak - bezpośrednio. Właśnie przepijam kawą! hej Lady! - baba -
Odściskuję najserdeczniej - baba
-
czekam na elektrownię
Baba_Izba odpowiedział(a) na bazyl_prost utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
" w pelni"? Nie rozumiem za bardzo, co chciałeś w tym wierszu powiedzieć? To ma być węglowa, jądrowa, wodna czy wiatrowa - elektrownia? Wtedy może bym zrozumiała te "drzwi do perfumerii". Wiersz mi się wydaje, taki nie dokończony. Pozdrawiam serdecznie - baba -
Danusiu, czy nie powinno być "tyranii" (w dopełniaczu?) Przeczytałam, ciekawa idea, forma, moim zdaniem, taka sobie. Serdecznie pozdrawiam - baba
-
marcowo choć już kwiecień
Baba_Izba odpowiedział(a) na LadyC utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jeśli mogę prosić, to bardzo proszę do mnie i o mnie, prosto: baba. Bez żadnych "pań", naturalnie, jeśli Panie pozwolą, to ja też po imieniu/nicku. Wiersz, coraz bardziej - mniam! Buziakuję - baba -
"nie chce", czy "nie chcę"? "szarpie struny", czy "szarpię struny"? "nie mam tylko ciebie mam swój intymny do Boga żal za ślubowane wobec przed i po kres" - kurde, chłop zawinił, a peelka ma żal (i to jeszcze "intymny") do Boga ? Zrozumieć zakochaną kobietę (peelkę) - nie sposób! To tyle, pod rozwagę poddaję, serdecznie pozdrawiam - baba
-
marcowo choć już kwiecień
Baba_Izba odpowiedział(a) na LadyC utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ja bym się nie zgodziła, że marzec nie ma liczby mnogiej. Jak każdy inny miesiąc roku, ma ją również, Autorka prawidłowo napisała w liczbie mnogiej "marce". Nie rozumiem tych kropek i po nich małych liter, nie wiem jak nazwać taką formę wiersza, ale treść i brzmienie całości, odebrałam bardzo pozytywnie. (Tak ostatnio się pisze, jak widać). Serdeczności - baba -
zapraszam do brydża
Baba_Izba odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Powiem szczerze, Tereniu, jako brydżystka, że troszkę mi się wydają "naciągnięte", niektóre określenia "brydżowe". "z zanadrza wyłóż karty" - wykłada karty dziadek (na stół), partner osoby rozgrywającej, ale nie z zanadrza! "nie umiem udawać że pociąga mnie splot niedomówień" - w brydżu, chodzi o to, by w licytacji właśnie domówić się jak najlepiej, wylicytować jak najtrafniejszy kontrakt. "nie chowam asa w rękawie" - to może w pokerze raczej ktoś chowa, nie wiem, nie grałam, słyszałam ale w brydżu - nie. Liczy się każdą kartę w kolorze, to niemożliwe. Domyślam się, że to metafory, ale jednak. Mam nadzieję, że mnie zrozumiesz, choć nie musisz się godzić z moim zdaniem. Serdecznie i ciepluteńko Cię pozdrawiam w pierwszy poświąteczny dzionek - baba -
Ja, nie bardzo lubię taki zapis (kropki i z małej), ale rozumiem, że eksperymentować należy. Sama też lubię, ale nie umiem. Wiersz bardzo ładny, też czytam "po staremu", pewnie jestem staromodna. Serdecznie pozdrawiam - baba
-
****
Baba_Izba odpowiedział(a) na subtelnie natchniona utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aż dostałam zadyszki - czytając! Te wielokropki przed i po, nie a dużo? Czy konieczne? Wiem, dla podkreśleni emocji, ale można i powinno się oddać te emocje pięknymi słowami, a nie takim nagromadzeniem znaków przestankowych. Tak uważam, może sie mylę, to są moje odczucia po przeczytaniu. Pozdrawiam - baba -
Trochę za dosłownie, zwłaszcza końcówka, choć "A urażona duma Wrzeszczy, że już nigdy więcej... jeśli nawet nie odkrywcze, to wesołe, fajne. Duże litery na początku wersów, podwójny wykrzyknik i wielokropek oraz myślnik, to jest to, nad czym można się jeszcze zastanowić. Pozdrawiam - baba
-
To niby, takie drobne sprawy, ale warto zadbać o swój wiersz. Czepiam się, bo mam wrażenie, że że stać Cię na więcej! Pozdrawiam - baba
-
Pożegnanie ze wspomnieniami
Baba_Izba odpowiedział(a) na Anka1510 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Domyślam się, że używasz powtórzeń słów celowo, dla podkreślenia treści, ale myślę, że trochę jest ich za dużo. Jak będziesz miała czas i ochotę, to może spróbuj jeszcze raz ten wiersz napisać - bez powtórzeń. Będzie spokojniejszy, ale może i coś zyska? Jeśli nie, to pomyśł o tym, przy następnym. Dużo emocji jest w Twoim wierszu, peelka trochę się zagubiła, ale widać - cierpi. Pozdrawiam - baba -
Na granicy dnia
Baba_Izba odpowiedział(a) na Anka1510 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zasadniczo masz rację, Michale, ale nie bądź taki zasadniczy, czasem lakoniczny choć komentarz - świadczy o tym, że ktoś czytał wiersz, można się odnieść niekiedy tylko do treści? Aniu1510 - "Czuła tą woń, a mimo tego ją mdliło.", w tym wersie nie pasuje mi "tą" ("tę"?) oraz uzasadnienie: a może nie "mimo tego", a właśnie - dlatego? Pozdrawiam - baba -
W ramkę - i na ścianę; niech przypomina całe życie, zwłaszcza po przyznaniu Nobla: żeby nie wpaść w zarozumiałość i pychę, zwłaszcza - "Chroń od pokusy samouwielbienia I od wielbicieli fałszywych". Pozdrawiam - baba
-
"przyjmj moje szczere wyrazy żalu że współczując nie oddałem w pełni ideału współczucia" - świetne (moim skromnym zdaniem). Coś mi się wydaje, że peel bardziej zakochany niż złyyyyyyyyy! Pozdrawiam - baba