
BlaCha
Użytkownicy-
Postów
107 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez BlaCha
-
Pomysł dobry ta Afryka, bo tam przecież ludność dzika, a i stopy se podsmaży niczym na tutejszej plaży. Lecz przed lwami niech on zmyka.
-
Lepiej pilnuj swą dziewczynę niż Romkowi pisać winę. On jest chłop jak każdy inny, swym pociągom nie jest winny, choć zoraną ma już minę.
-
Żeś się uwziął na Romana a on tylko baby gania. Podszczypuje, kokietuje, czasem padnie na kolana.
-
Romek stary jest zawodnik, nie raz gębą wyrżnął w chodnik. Nic dla niego takie bicie, świeży będzie znów o świcie. W oczach znów zapłonie ognik.
-
Pewien Roman co na plaży, często sobie stopy smaży. Łapie dziewczyny za rękę a niektóre za sukienkę. Ślad czerwony ma na twarzy.
-
Bacha słucham tylko czasem, Grieg jest moim rarytasem. Witam także! I za powitanie ślę w podzięce rymowanie. Pisywanie limeryków z czasem staje się nałogiem i z nim walczyć nie zamierzam, gdyż mi druhem jest, nie wrogiem.
-
Z stron rodzinnych mego dziada, szła raz dziewka całkiem blada. Nie wiadomo co widziała, bowiem nic nie powiedziała. Cała wioska o tym gada.
-
Kto zagląda często w kufel, zawsze będzie już kurdupel. Że w Karłowie dużo wódki same są tam krasnoludki.
-
Porzucic Forum nie zamierzalem tyle ze netu tutaj nie mialem. I choc mi Londyn do Sopotu po drodze raczej powsciagne na razie swe wodze. Dziekuje pieknie za zaproszenie i takze sle swe Pozdrowienie!
-
Pewien BlaCha, co w Dublinie zycie myslal lepiej plynie, kiedy przyszla jego tura po miesiacu mowi bzdura. I powrotu czeka inie. A ze nie ma polskich trzcionek zgubil tu czy tam ogonek...
-
Tak moi drodzy wzrok was nie myli też żeście dobrze trzy " " " wyliczyli.
-
Jeśli zamiast się bawić wolisz radość plugawić, miast żonglować słowami rzucasz cudzysłowami, nie dbasz o takt i rymy jeno szukasz zadymy, proponuję z rozsądku idź Pan precz z tego wątku.
-
Pan Szymochnik cicha woda w której płynie tępa kłoda. Kłoda czasem się wynurzy, ludzi wkoło trochę wkurzy mimo iż ładna pogoda.
-
Ping-pong to jest ciężki sport choć niewielki trzeba kort. Teologa frajda czeka choć po strongu lekko beka. Że też skusił go ten czort.
-
Dobry pomysł masz kolego bowiem nie ma nic lepszego, kiedy idzie o starunek nad ognisty jakiś trunek. No to jeszcze strzemiennego!
-
Cała trzoda zamieszana w te tu wasze rozważania. A ten kozioł, co od niego wszystko pierwej się zaczęło nie zaprzestał przeklinania.
-
Kopnąć w brodę niezła gratka, chyba że niskiego dziadka. A psycholog ciężki fach coś źle powiesz no i - bach! -
-
I ja także mam nadzieję iż powrócą dawne dzieje i słów zgrabne układanie ponad 'wiersze białe' stanie.
-
Muszę zapytać.. Że co? Że jak? czytać to trzeba chyba na wspak.
-
Zazgrzytało, zajęczało, poprawianie nic nie dało. Skąd tu wzięło się to cudo? Nie wiem, ale wiało nudą.
-
W obecnych czasach dusza artysty owszem wymaga picia asysty.
-
Mój znajomy co w Rzeszowie się zakochał w pewnej krowie w końcu stwierdził, iż się zmierził gdyż już prawie zabył w mowie.
-
Po co komu jest chałupa co by stała pusta w roli. Która to by chciała chłopa co marzeniom nie wydoli.
-
U mnie żony jeszcze brak i nie będzie takich drak, więc rozważam taką opcję wzbudzającą wnet emocje. Panny młode wychowywać sprawa prosta się wydaje, zobaczymy jak w praktyce i czy któryś się nadaje.
-
Sprawie rozgłosu już nie nadajmy w Jana igraszkach wolność mu dajmy. Przywieje Ministra i będzie kicha, komu tam trzeba jeszcze Giertycha.