Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Joanna_Felicja

Użytkownicy
  • Postów

    142
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Joanna_Felicja

  1. spowiadam się tobie za to co zrobiłem i za to jeszcze zrobić zamierzam za każde słowo i za brak słów nie klęcząc a stojąc patrząc ci w oczy zrzucam swój ciężar na ciebie jak stare buty czekając aż podasz mi nowe spowiadam się tobie choć nie chcę rozgrzeszenia zbyt wcześnie na to jeszcze ciosu ostatecznego nie zadałem
  2. no tak, ostatnio miałam nawet taki nastrój,dlatego mi się podoba.Nastrój się zmienił,a dobry smak po wierszu został :)
  3. Wino...też szalenie lubię :) No to po lampce :)
  4. :-) rzecz w tym, że jeśli nie mozna rozmawiać, to można np. zatańczyć.Stąd to sluchanie siebie.Wsłuchiwanie się w swoje emocje, ciało.Siedzieć przy krzesłach...czyli nie na nich, a jest napisane, by siedzieli przy nich.Niech więc wiszą, siedzą nawet na podłodze,bo n ei w tym rzecz :) to bowiem jest odniesienie do teatru :-) Taaa, widzę, że ostatnia fraza się nie udała, ale coż... dzieki za komentarz i pozdrawiam :)))) felicja
  5. myśleć intensywnie metalicznomięsistosoczystokrwiście zaczynam nie mogę zapommnieć że nie jesteś po prostu i że nie ma pomiędzy a gdybyś był martwą naturą z bukietu lekką pokusą wkomponowaną w karafkę ciemnego wina na degustacji nalewając cię do kieliszka mogłabym zachwycać się twoją barwą nie myśląc tylko o jednym smaku
  6. Kai...całkiem nawet..pomyslę o tym (nad tym tym:-))).Rozmowa w milczeniu...oczywiście, ze o to chodziło,wszak,już filozofowie mówili,że najdoskonalsza rozmowa jest milczenie :-) pozdrawiam
  7. porozmawiajcie poważnie w milczeniu by usłyszeć tylko siebie dystansu ujmując ledwie oddech trzy na cztery kroki naszej dyskusji posłuchajcie w milczeniu jak uderza w nas gest zaciśniętych ust odbijając się lekko od ściany cień rzucany przez światła reflektorów a potem usiądźcie przy jednym stole przy drewnianych krzesłach bez aktorów i widzów bo nie wszystko można zagrać bo czasem trzeba powiedzieć stworzyć słowo mówione wykrzyczane
  8. Dziękuję i polecam się na przyszłość:-) A mówiąc poważnie,ponieważ i ulice i miasta mają swoją tożsamość, to jak nie kochać czegoś co jest elemnetem nas samych. Rózniez pozdrawiam serdecznie Felicja:-)
  9. Smutne?Twoim miastem jest Wawa? Rozum...to też Grechuta :-)
  10. zapomniałam dodać, ze sercem w Poznaniu...a moze i tez w Gdańsku :-)
  11. Juz rozumiem :).Poznań to moje miasto,nie będe tego ukrywac i tez poki co jestem tu.To moj swiadomy wybór.Ale jest coś...prawda? Sądze,ze Pan wie o czym mówię.Są róznice mantalne,ale przeciez to można też ując globalnie.To może być Gdańsk-Kraków nawet :-).Dzieki za odpowiedz.Pozdrawiam serdecznie z...Wawy :-)))) pozdrawiam wszystkich serdecznie (jade zaraz do chaty, czyli do Poznania...z Wawy...) :-))))) [sub]Tekst był edytowany przez Joanna_Felicja dnia 05-12-2003 11:44.[/sub]
  12. nie rozumiem komentarza,bo wiersz nie jest o tym,co lubię a czego nie.Proszę przeczytać zatem koncową frazę.Poznań - Wawa,Wawa-Poznań,nie jest w tym momencie ważne.A jak czeka Pan na coś innego,to zapraszam do czytania i komentowania moich wierszy,chciałąbym usłyszeć, co też ma Pan na ich temat do powiedzenia :-).Pozdrawiam. p.s.znam Stachurę i Babińskiego.
  13. To nie jest „to” miasto miasto z „tym czymś”odczuwalnym na każdym kroku to miasto jest tylko do przyzwyczajenia przejściowe na krótki przystanek naznaczony samotnością i smutne w swojej wielkości choć być może chciałoby być inne bez ciszy cięzkie od stóp przechodzących każdego dnia wydeptane ścieżki chodnikowe i smród spalin samochodów i autobusów i miasto podziemi gdzie łatwo się zgubić i niczyje i do nikogo i nikomu a przecież tu blisko [sub]Tekst był edytowany przez Joanna_Felicja dnia 30-11-2003 12:09.[/sub]
  14. A jak? Kochac miasto,to dopiero wyzwanie:)
  15. Zdarza się:-).A czy warto? Pewnie,że tak,są rzeczy małe i rzeczy wielkie.Jakieś odniesienie muszę mieć:-)))))pozdrawiam i dzięki za kom.
  16. brodziłam w nocnych urojeniach, śniąc o spazmatycznych jękach, lepkich dłoniach i ciemnym pokoju. zdjął przodka z obrazu wiszącego na ścianie, głupio tak paradować nago, pod bacznym okiem innego. ale teraz chcemy być podpatrzeni, na rynku w świętą niedzielę, usiądziemy na schodach Katedry... będziemy się patrzeć w tą samą stronę.
  17. Otóz to,to w sumie takie bezsensowne i cyniczne :-).Ja też lubię taką odpowiedź, bo ona kończy wszelkie dyskusje :-).Takie na przekór heheh
  18. No ja nie wiem...ludzie kochani troche dystansu - do życia,do pisania,do siebie i innych przede wszystkim:-).Jakie sa cele poezji?.Sztandar i do boju?Krytykować łatwo,bardzo łatwo,trzeba tez do do tego dobrze pisać i posiadac wiedzę znacznie rozleglejszą niż się wydaje. Czyz poezja to nie życie i każdy jej element? Jeśli poezja może traktowac o miłości,jesiennych porankach,to może traktować tez o seksualności czy nawet szeroko pojętej pornografii,erotyki czy nawet psa. Panie Adamie,zrobi Pan jak uważa ze swoimi manierami.Posądza Pan autorkę wiersza o ohydę (tak się pisze ten wyraz:-))i sugeruje Pan obrzydzenie i ekhibicjonizm (w odczuciu a jakże pańskim, bo tylko o tym mówię).Nadal podtrzymuję,że niektóre słowa są nie na miejscu. To co z tego,że każdy został zaproszony do dyskusji? to już nie trzeba do tego żadnych zasad?!.Delikatnie i z wyczucie wszak piszemy tu wszyscy i należy się każdemu szacunek.Nie wszystko trzeba wyjaśniać w poezji:-). Pornografia polega na czymś zgoła innym ,a nie na upraszczaniu i ciągłym tylko definiowaniu.Różnica polega przede wszystkim na sposobie ujęcia.Subiektywnym.Czy zdjęcia H.Newtona to tez pornografia,albo Kundery "Nieznośnia lekkość bytu"? Pani Autorko wiersze to wg mnie erotyka...daleko posunięta bym rzekła,ale niemniej w dobrym stylu.To coś nowego, żywego i nie w tych samych (chwała za to)co jak zwykle ramach.Niech Pani pisze-Łzo - przypomni sobie co mówiono o Gałczyńskim(sic!) i innych piszących a juz zwłaszcza jeśli chodzi o siłę języka!.W każdym razie ja bym chciała jeszcze raz poczytać coś w tym stylu. Podobają mi się wiersze. Proszę mi tez nie dziękować,nie bronię tu nikogo,a jedynie wyrażam opinię...wciągnęłam się do tej dyskusji:-))))) nie chcę by ktoś się z Państwa obrażał,bo to moje zdanie, pozdrawiam nocna porą, f.
  19. Cała'dramaturgia' tego wiersza ma pompatyczny wydźwięk i dzięki temu mozna uznać (ja uznaję)iż brzmi on jak pisany przez adepta gimnazjum zeszłego stulecia.I tam też ten wiersz wg mnie powinien się znal.,ale nie znajdzie się,bo mamy XXI wiek i to już nawet nie jest tzw.współczesność :-).Ponadto niby są te rymy,niby nie...Jeśli to rodzaj eksperymentu,to się nie udał.to chyba wszystko.pozdrawiam
  20. od blubrania, blubrania haha znajomy z Poznania?.Hmmm,limeryczny światek :-)Dzięki Jędrzeju [sub]Tekst był edytowany przez Joanna_Felicja dnia 24-11-2003 20:49.[/sub]
  21. Panie Adamie...niech się Pan trochę zastanowi nad słowem.Takie słownictwo?Jako mężczyzna piszący do kobiety,lepiej niech Pan pomyśli nad manierami.To,że się coś nie podoba to przecież nic złego,ale co to znaczy "obrzydza"?!.Zgroza.
  22. Niech Pani nic nie zmienia.Przecież to jest Pani wiersz.Komentarze winny być tylko po to,by mozna było z dystansu spojrzec na swoje pisanie,oraz by ew.przemysleć coś.Ale zmieniać?Co to jakaś gra?.Przecież krytyka jest zawsze nieco subiektywna. pozdrawiam
  23. To proszę obejrzeć filmy słynnego surrealisty:-).A wiersz widzę tak,że można go czytać dzieląc na sylaby i wtedy można zobaczyć,że jest dźwięcznie zbudowany :-).Byc może pomoże tu heksametr. pozdrawiam wszystkich p.s.tez jestem J.F i tez lubię filmy tegoż pana (sic!)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...