Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justius Kroom

Użytkownicy
  • Postów

    146
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Justius Kroom

  1. Witaj Ann. :o) Miło było usłyszeć o Twojej radości... Tak, one idą kiwając się, jak majaczące w oddali postacie. Uważaj, bo mogą też budzić lęk, obawę... Namiastki, choćby nikłe ślady obrazów (jeszcze bardziej zapachy) z wczesnego dzieciństwa i we mnie wywołują potężne fale emocji. Równina, step, pole, wszelkie poziomy - mają dużą siłę oddziaływania... Pozdrawiam - pa Justius -do następnego miłego spotkania :o) Witaj Jasna - to dzieki Tobie mamy te przeżycia - pozdrawiam!
  2. Witam :-) Tak nam tęskno do zimy, do świąt, do ciepła bijącego sród bieli i mrozu. Jak dobrze jest oczekiwać zadymka drzewa w ukłonach idą przez pola ciepło pozdrawia Justius
  3. Na tę chwilę wędkarz wpada "mam już tego dość" - powiada żyjem z sobą cztery lata syn za nami z płetwą lata a my ciągle "nie po ślubie".
  4. A co na to biedni, o starych płucach...
  5. Pewno nie raz, jesienią zwykle po pierwszym mocniejszym przymrozku widzieliście owo wesołe, zbiorowo-radosne nurzanie się liści w stawie Przez wiosnę i lato patrzą z drzewa w wodę obojętnie zajęte alchemią przemian gazów w ciała stałe Jesienią rzucają tygle, menzurki gdyż zbiera je chęć na… pływanie chcąc wskoczyć do wody silą się, marszczą, żółkną i czerwienieją niektóre z wysiłku ciemnozielenieją wreszcie spadają lecą, szybują, wpadają pływają… radośnie szalone ze szczęścia pijane wchłaniają łapczywie woń błotną zapachy mułowe je wabią i nikną… by wiosną wśród koron ponownie wytrysnąć nad stawem.
  6. A ja i tak twierdzę, że: dzie wuszka fajna jest, i na drzewach się zna!- taki chociażby... wiąz. A jak zna się na drzewach, to i na liściach - o których jest w moim wierszyku - no nie? :o)
  7. dzie wuszce - dziękuję! Wiesz, wyleżał się na forum warsztatu, wielu go czytało, ale zero uwag i pomocy :o( - prócz Ciebie :o) Ty fajna dziewuszko
  8. Witaj, dołożyłem tym psom - bo Twój utwór mnie "wziął" - zresztą to chyba one są winne, nie ta biedna prostytutka. A piszesz z takim jajem , że nietruno Cię wziąć za faceta :-) - pozdrawiam
  9. Witam to pierwszy utworek na tym forum - proszę o wyrozumiałość... Pozdrawiam - Justius
  10. Pewno nie raz, jesienią zwykle po pierwszym przymrozku widzieliście owo wesołe, zbiorowo-radosne z cichym pośpiewem idące nurzanie się liści w stawie Przez wiosnę i lato patrzą z drzew w wodę obojętnie zajęte alchemią przemian gazów w ciała stałe Jesienią rzucają tygle, menzurki, gdyż zbiera je chęć na… pływanie chcąc wskoczyć do wody silą się, marszczą, żółkną i czerwienieją niektóre z wysiłku ciemnozielenieją wreszcie spadają lecą, szybują, wpadają pływają… radośnie szalone ze szczęścia pijane wchłaniają łapczywie woń błotną zapachy mułowe je wabią i nikną… by wiosną wśród koron ponownie wytrysnąć nad stawem
  11. Tak, własnie tak zabawnie chciałem powitać wiosnę - gderaniem i wyrzutem (najpredzej czynionym sobie). Zauważ słówko "znów" w L1 :-) pozdrawiam - Justius
  12. a to mi zadałeś zadanie, tuż po sobotnich zakupach... a może tak? zachcianki prostytutek rozedrgane w świetle stratosfery uczucie niepokoju o niedobór sprawności o kość strzałkową nurzającą się po kolano w mililitrach bieli wychodzą na spacerze psy ogrodnika te, co pomagają sobie żelem wypasione, wyżarte w rozciętych skórach weszą za smrodem przedwczorajszej chuci chwilowo karmią odchodzą zostają majaki zachcianek odległa stratosfera -------------------------- Cześc, pozdrawiam Justius
  13. Niezłe, tę "zatrzaśniętą odpowiedzialność" bym jednak zmienił na coś mocniejszego, zwiazanego np. z wyrzutami sumienia (daj im i czytelnikowi choć trochę nadziei)
  14. znów wiosna - popelinowe spodnie nie chcą się dopiąć
  15. Witaj jasna :-) Fakt, chwila w której wpadłem na pomysł napisania o czarnym śniegu, miał miejsce poza miastem, kiedy to jechałem samochodem i widziałem takie resztki pośniegowe wymieszane z żużlem, solą, piachem, leżące na poboczu. Pomyślałem, że zwalę winę za taki paskudny śnieg na miasto - i ... przekombinowałem. Haiku widać nie znosi cienia kłamstwa. Dziekuję i pozdrawiam :-)
  16. Już nie starcza winka picie po mocniejsze sięga trunki raz w pomyłce, roztargnieniu golła sobie "Acze" - z półki
  17. Już go dosyć ma syrena - choć to przecie małe dziecię; ona teraz chce po świecie jeździć w Maybachokarecie
  18. Zaś wracając do dzieciaka - też za sobą ogon tacha cyca szuka, gębę tuli cięgiem chce być przy matuli
  19. Też na nich czekam, ale u nas faktycznie - i piersi młodsze, i taryfa dużo niższa... reasumując - jajcarski, zwarty tekst Panie napisałeś - robi wrażenie :) no, no...
  20. miasto zimą - na poboczach ulic czarny śnieg
  21. Dziękuję, taki strzał z kilku ujęć na raz, nieźle pobudza szare komórki... zaś co do poetów - ktoś się już wcześniej, słusznie zastanawiał: " czy większym jest ten który pisze, czy ten który czyta" - coś w tym guście Pozdrawiam miłych gości!
  22. hm...fajnie to Ann ujęłaś, wiesz - nie pomyślałem o tym (co znaczy kobieca wrażliwość i delikatność...) :-) Zapraszam Cię do poczytania o jesiennych listkach w zabawnym, mam nadzieję i lekkim wierszyku pt. "Drzewa nad stawem, czyli..." - w dziale: gdy wiersz jeszcze nie gotowy - pa! Miłego dnia życzę i wiele wesołości :-)
  23. jesień - zygzakiem spłynął do nóg kolorowy liść
  24. Trzeba pochwalić, bo bardzo zabawne - uśmiałem się co nie miara! Tytuł zabójczy.
  25. I jeszcze jedno pytanie: miało być "zarżne twoją babke" czy też "zerżnę twoją babke" - bardzo mnie to nurtuje, więc prosze o odpowiedź. p.s. "worek wypchany psami" - jest supęr!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...