Pan_Biały

"człowiek z wiekiem staje się rozumny, człowiek z wiekiem do trumny" - tak się za Maleńczukiem skojarzyło dobry mini pozdrowienia r

przy sobie czyt. w głowie, duszy, sercu, kieszeni, można sobie wybrać:)) dziękuję za filtrację i przyciągnięcie stwora w wierszu do siebie pozdrawiam Babo serdecznie r

na siłę nie piszę Krysiu że przeładowany mogę się zgodzić, że przekombinowany itp. również bo miał być dziwny i wygląda na to że się udało:))) dziękuję za czytanie i zagłębienie się co jest dla mnie ważne:) pozdrawiam r

dzięki za Fly za czytanie bardzo:)) pozdrowienia r

szczerze Aniu i ciepło, naturalnie pozdrawiam r

a ja również życzę ci tego czego ty nam:) pozdrawiam r

taka rekonstrukcja zdarzeń o której trąbili wszem i wobec przynajmniej o JP2 mało odkrywcze pozdrawiam r

panie Januszu taki trochę przegadany przez przymiotniki które mało wnoszą np. tłumie licznym - tłum zazwyczaj jest liczny ale szczery wiersz i za to plus pisać dalej pozdrawiam r

Waldku, wiersz naładowany, emocjonalny, bliski, mądry - takie przymiotniki przychodzą do głowy i dobry jeszcze:) pozdrawiam r

lustra nie kłamią lustra dają to czego się boimy lustra prześladują i węszą w oczach taka miniaturka z mojej strony się nawinęła pozdrawiam aha, intrygująca mini

tak to jest niezły tekst pozdrawiam r

o nie trzeba się wysilać, rozłożyli na czynniki pierwsze to już wiem co autor miał na myśli:)) pozdrawiam r

młody technik ze mnie powiadasz:)) dzięki Krzysiu za czytanie pozdrawiam nie mniej serdecznie:) r

wracam do wiersz nie wiem po raz który, coś mnie ciągnie do niego rozkładam go na trzy epizody, które się dopełniają nadzieją w puencie pozdrawiam r

zamieszany w kotle, przesolony, przypalony, przegadany - kucharz spieprzył przepis dobrze że nie jestem saper:)) dziękuję paniom za czytanie i ocenę pozdrawiam r

o rany a ja przegapiłem andrzejkowe wróżby:(( dzięki za przypomnienie rytuału pozdrawiam r

skryty cieniem posągu wyspy w naszyjniku koralowca morduje kolejną pochodnię przy zgaszonym świetle przejdziemy drugą stroną jezdni ufając stopom przed krawężnikiem rozleje się śluz studzienki winnych emancypacji hałasu wyższego piętra ku uciesze martyrologii ojca proboszcza zaprasza do uczestnictwa tacą dla potrzebujących wina zaschła przelała się i płacze rozlanym blaskiem ścianami pejzażu równika przy południku zakotwiczę życie by umrzeć z niczym przy sobie odejdę noktowizor zastąpił oczy ściągając klątwę Majów terma nie ogrzeje matczyną miłością

o wolności w przestworzach poniekąd wiersz, czyż nie?:) swobodnie piszesz Krysiu pozrdawiam r

dziękuję wszystkim i z osobna za czytanie i pozostawienie siebie u mnie NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI!!! pozdrawiam r

ostra jazda, Krysiu agresywny, dziki jak nie Twój, a Twój przecież, prawda:)) trzymaj tę kierownicę mocno, bo dobrym wierszem jedziesz pozdrawiam r

czekam z tobą wiosny w ludziach dobry wiersz pozdrawiam r

nadziej jest w Tobie Aniu i modlitwa zostanie wysłuchana - tego Ci życzę bardzo uczciwy wiersz pozdrawiam r

bardzo dobry na początek dnia "skrzypi bajka w kominie nocy" jako wisienka na torcie:) pozdrawiam r

dla mnie nie jest smutny, raczej czekający i uśmiech się pojawia seriami, więc nie smutny pozdrawiam - dobry wiersz i autora r

tragicznie prawdziwy wiersz jest nadzieja tylko czy realna mądry wiersz o teraźniejszości - na bardzo Babo pozdrawiam r