Michał Ziemiak

Dziękuję - czy będzie jeszcze? Zobaczymy... ;-) POZDRAWIAM!

W katagoriach poetyckiego "przymrużenia oka" - może być... coś w deseń przedwojennych kabaretów czy filmów z Dymszą... pozdrawiam!

Kuchennie i sugestywnie - może być, tylko jakoś mi się mało melodyjnie czytało... pozdrawiam!

Ja napiszę tak: tytuł jest świetny (trochę mi się kojarzy z filmową muzyką M.Lorenca...), ale wierszyk stanowczo za krótki - jest świetny pomysł i trza go rozwinąć. Np. "kocia" propozycja jest OK. Myślę, że wyjdzie z tego ciekawy kawałek... byleby pozostał tak dynamiczny jak w/w. miniaturka ;-) POZDRAWIAM!

Po lekturze jestem zmuszony potwierdzić słowa Piotra - niestety mocno przegadano tu sprawę! Ale będzie lepiej, no bo jak? ;-) pozdrawiam!

Średnio... Wg mnie poza fragmentem, na który zwróciła uwagę Pansy reszat to takie trochę pustawe gadanie do siebie, mocno dosłowne i nie wnoszące ciekawych sugestii, wątków etc. do tematu. pozdrawiam!

Jak wskazuje Pansy - 3 pierwsze wersy stanowią dobrą bazę dla wiersza - reszta rozmywa sens, jest zbyt sztuczna i retoryczna! Może by cosik zmienić? POZDRAWIAM!

Dura wiersz, sed wiersz? No, niestety nie... Raczej dialog z opowiadania... Mało tu poezji, forma też wskazuję na prozę... Nie przekonało mnie... pozdrawiam!

Pod tymi słowami i ja się podpisuję - w 100% ;-) pozdrawiam!

Miniaturkowo tak jak być powinno - każde słowo budzi w głowie różne skojarzenia, naprowadza na tory w ciekawy sposób. Czyli krótko i dosadnie ;-) POZDRAWIAM!

Osobisty i głęboki - taki jaki powinien być ten dedykowany... Nic dodać, nic ująć... POZDRAWIAM!

Hehe - będę się starał takowe polubić ;-) Zdradzę Ci, że zawsze zazdrościłem Tobie, Pansy, W.B. umiejętności właśnie słownej ascezy i znaczeniowo-gramatycznego eksperymentu w poezji... Staram się uczyć od Was ;-) Zobaczymy - może się uda... POZDRAWIAM!

Ano dzięks za lekturę! Cieszę się, że wiersz smakuje ;-) Co wyjdzie z tych eksperymentów - jak pisałem Pansy - zobaczymy... POZDRAWIAM!

Wow - no się nie spodziewałem, że to pisadło tak wam się spodoba ;-) Główka na sali porodowej się dziś ukazała - początkowo było tam coś innego ;-) POZDRAWIAM!

Bardzo dziękuję za dobre słowo! A że to raczej pierwszy wierszyk ;-) tego typu wychodzący z mojego warsztatu - dziękuję jeszcze bardziej ;-) POZDRAWIAM!

Oj - nie wziąłem pod uwagę takiego zobowiązania ;-) Cieszę się, iż eksperyment jak narazie się podoba... Czy pójdę tym śladem? Ostatnio cosik ciężko mi pisanie idzie... Zobaczymy i pomyślimy jak mawiał Jurek Kiler ;-) POZDRAWIAM!

Znowu coś idealnie w moje poetyckie preferencje - MIASTO! Łódzkość którą tu można określić za pomocą różnych konfiguracji przymiotników, dla przykładu: "bazarowo-egzystencjalny" czy też "drogowo-filozoficzny". Przede wszystkim są 2 znaczenia: plastyczne przedstawienie szeroko pojetej kinetyki miasta i wplecione w nią wątki, sens... Czyta się świetnie! A za zwrotkę: "mimo nowych przepisów samochody zwijają asfalt na przyszłość" >>>> przyznaję osobne wyrazy szacunku ;-) POZDRAWIAM!

Hehehe - tak jak słusznie wskazuje Jay ;-) w wierszu nie widzę żadnej "belferskiej układności" ;-) tylko kawał solidnej poezji. Szczególnie urzekła mnie 1 zwrotka: "zasupłane w zależność dynstansu" >>> świetne Wiersz o smaku malarstwa, delikatny, sugestywny - jak najbardziej się podoba! POZDRAWIAM!

Witam! Po mało udanej "gitarze" ;-) cosik z gramatyki! Rzadko kiedy mieszam językowe eksperymenty ze "zwyczajnym" pisaniem, więc czekam na Wasze opinie NIECIERPLIWIE! POZDRAWIAM!

przyczynek wyrazu a jednak a jak chaos początku liter a główka abecadła na sali porodowej porządku świata powiedz a kilka lat później ożywić języki nauczyć je ruchu wszystko

Pansy, D.P., Bea - dzięki za lekturę! Sprawa jest wyliczankowa, ale kompletnie zmieniona po słusznych słowach Jay'a i Włodka N. >>> początkowo był gniot! Ostatnio coś nie wychodzi mi pisanie... Nie potrafię się odnaleźć - ciężko... To była chyba już 3 albo 4 wersja wiersza... Nie zrobiła szału... Coś jest nie tak... Mimo to jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas... POZDRAWIAM!

Już po kapitalnym "tuningu" ;-) Czekam na opinie!!!

Czyli się potwierdza moje przekonanie - za duuuużo ekspresji tu władowałem! Rzeczywiście - no przegadany - spróbuję go odchudzić! Zabieram się do roboty! Dzięks za uwagi! POZDRAWIAM!

Że tak powiem - no puenta jest pod gwiazdkami ;-)

Witam! Nasycenie obrazów jak zauwazyłeś było częściowo zamierzone - chodziło mi o "natłuszczenie dźwięku" każdej z nut, odbicie na niej konkretnych skojarzeń, widoków etc. w sposób taki, by jak najbardziej różniły się od siebie. Ale Twoja propozycja jest ciekawa - rzeczywiście takie nagromadzenie elementów może stwarzać poczucie "wersowanego bałaganu" ;-) pokombinuję nad tą gitarą - może niedługo zabrzmi inaczej! Dzięki za lekturę i sugestie! POZDRAWIAM!