Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rintrah

Użytkownicy
  • Postów

    120
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Rintrah

  1. Autor zarzuca odbiorcy, pomimo iz wystawil odbiorcy... to troche nie na miejscu ;) napisalem co mysle, vel zdania nie zmienie, na pewno nie po takiej argumentacji. regards. pees. ladnie to z braku argumentow sypac inwektywami? wcale a wcale!
  2. oh oh, z tym "i" widze, ze intensywniej pomysle ;) nacisk jest, dostrzegam, cos z tym zrobie, jak wymysle... to wymysle ;) moze nie w "i" tkwi problem, a w interpretacji, zobacze ;) z tym chwyceniem... hmm, to juz od czytelnika zalezy ;) a co do pantum, to nie wiedzialem, ze jest rymowane ;) ale wydawalo mi sie, ze na pewno ma inny rozklad powtorzen... :P choc nie twierdze, ze mam racje ;) serdecznosci, vel dygam w podziece ;)
  3. paradoksalnie dobrze ;) brak mi tylko tego, zeby to byl jeden "flow"... szczegolnie strofa 2, znaczy po 2wersie mnie uwiera. niemniej serdelki ;) pees. teraz przyuwazylem tytul, jego bym zmienil, bo to "paradoksalnie" cisnie sie na usta(widac w kommencie ;P ) i uplyca wiersz w oczach odbiorcy (moich) ;-)
  4. ohhh, tak tez myslalem, ze przypadkowo, niemniej wyszlo b.dobrze ;) klamra: "Marszcząc słowami czyjeś czoło tylko nocami zabierasz nam siebie."
  5. ohh, nie kazdy tekst danemu czlowiekowi w jakis sposob "siada" ;-) ja np. nie chce sie do niego ustosunkowywac, co wcale nie znaczy o tym, ze jest zly :P po prostu na zasadzie "nie w moj klimat, czy nastroj", czy cos ;) moich tekstow tez nie komentuja ;) upominac sie nie przystoi... bo teraz kazdy komment bedzie wygladal albo "jak z laski", albo jak "zjade Cie za to, zes sie upomnial" ;) moje rady? "rozpędzam wskazówkę – niewolnika" - zmienic "ciężko dysząc nad taflą zegara." - zmienic pomimo nawiazan "Gdy tykamy bezbronnie" - zmienic, a konkretnie "bezbronnie", tak samo jak "odsuwamy się" na spory "+" klamra, choc nie wiem czy nie przypadkowa ;) regards. pees. ogolnie dla mnie cala strofa nr. 2 jest do ubrania w inne slowa ;)
  6. siostrzyczko moja, czo Ty mi tak pieszczotliwie? ;-) toc ja niewdziecznik i miodownika Ci wyjadam w ilosciach ogromnych ! ;P
  7. ojoj, a to chyba zly dzial ;) Mizantropijki - fatalne wiersz napisany hermetycznie, nieprzystepnie, sucho, bez wyrazu... nie no, naprawde sie nie da "surrealiści podnoszą szczęki z podłogi", infantylna gra slowna, jezeli juz, to zbieraja miast podnoszenia, ale i tak... no po prostu w mojej opinii "fe", ale jakem to zwykl mawiac, najzwyczajniej w swiecie sie nie znam. regards.
  8. ohmm, nic tylko uklonic sie wam moge i dygnac w podziece ;-) na komplementa reagowac nie do konca umiem, kiedys sie oswoje ;P Co do sugestii natomiast... czytajac na glos z "i" nie brzmi mi najlepiej, jednak bez "i" wybija (mnie osobiscie) calkiem z rytmu... hmm, pomyslim, zobaczym ;) tymczasowo "i" zostawie w tym miejscu (przedtem bylo przed "wyposrodkowali")... jeszcze raz klaniam sie nisko, kind regards i ide myslec ;-P
  9. ?!? khe? :|
  10. koles nie przeginaj. jelsi nie czujesz sie Polakiem tym gorzej dla ciebie. jesli nie potrafisz mi dotrzymac pola to przynajmniej mnie nie obrazaj. bez powazania a w ktorym momencie napisalem, ze nie czuje sie polakiem? nadinterpretujesz, czytaj to, co jest napisande, a nie to co chcialbys widziec, bejbe.
  11. K2 to takze pewien rodzaj pewnego narkotyku, a co do reszty, jak mowilem Kol. Seneckiemu. regards. Narkotyk ? a, nie wiedziałam..., ale jeśli to tylko chemia, tym bardziej nie na miejscu ! eeeeee? a teraz ladnie, zeby nie bylo - na wlasne zyczenie, prosze o definicje "miejsca"
  12. To może ja odpowiem. 1. Trzeci wers: stół jest bardzo duży. Chodzi o dystans dzielący Peela od Obiektu. Mogłoby też być długi, ale wtedy kłóciłoby się z okrągłością. 2. Paznokcie wbija się delikatnie. Następnym stadium są palce. 3. To wcale nie musi być dopowiedziane, że to Peel syczy. Do interpretacji. On może po prostu syczeć syczliwie, (antonim do "życzliwie"), a "kochaj kochaj" może być tylko w myślach. Więc po co cudzysłów? 4. A tytuł - jak obraz namalowany - sytuacyjny, z podtekstem. Dla mnie w dziesiątkę. Pozdrawiam Ja. 1. to w takim razie po co wers czwarty? bo to powtarzanie tego samego. 2. stadium? to jakis zart? czy za duzo scen z filmu pt. "Indiana Jones"? 3. trupią się naprzeciw i głaszczą spuść dziecko pokraczne wciąż łkają. Gdzie tu sens? dopiero przy cudzyslowiu sie moze pojawic. tak samo jak i w tekscie. Albo sie z interpunkcji itepe rezygnuje calkiem, albo trzyma sie konsekwentnie... podobno :P 4. tytulu nie kupie, z przekory, za jego dlugosc i efekciarstwo ;-) regards.
  13. koncowka... no a jak ;P pees. Jogg Cie szukala dzisiaj...
  14. nawet chwycenie konceptu za ogon nie pomogło w minorowych butach i kolorowych beretach doszli okrężną drogą do zmiany warty bo i cóż można rzec jeśli pije do nich ktoś taki zakrzywili poglądy wypośrodkowali twarze nawet chwycenie konceptu za ogon nie pomogło bo i cóż można rzec jeżeli pije do nich ktoś taki z głową na karku i interpretacją w kieszeni podobno mimo wszystko poszło gładko zakrzywili poglądy wypośrodkowali twarze z głową na karku i interpretacją w kieszeni jak na wściekłe psy przystało w minorowych butach i kolorowych beretach podobno mimo wszystko poszło gładko jak na wściekłe psy przystało doszli okrężną drogą do zmiany warty
  15. K2 to takze pewien rodzaj pewnego narkotyku, a co do reszty, jak mowilem Kol. Seneckiemu. regards.
  16. ustosunkowujac sie: nie jest to jedyne, jakie napisalem, niemniej pierwsze. Stron nie moge reklamowac(regulamin) wiec i linka nie bedzie. Zaiste, tytul ma tutaj istotne znaczenie, podlog mojego konceptu. Czy wyszedl, czy nie... nie moja sprawa a odbiorcy; jezeli mi i paru osobom, ktore sa dla mnie jakimis autorytetami, sie widzi, to jestem z tego zadowolony. Idac dalej, w ktorym momencie napisalem, ze jestem znawca? staram sie podkreslac ilekroc to mozliwe, ze "w mojej opinii", "w moim guscie" itepe itede... chyba, ze dla Ciebie moj autorytet jest taki "naj". Gdzie ja w wierszu uzylem slow jezyka obcego? bom oslepl. Mowisz, ze nie kupujesz tego, ja Cie nie zmuszam, "moze czytelnicy sami", zatem zapraszam, uzasadnij, chyba, ze nie uwazasz sie za czytelnika. regards i rowniez bez urazy. pees, chyba, ze rozbiega Ci sie o angielszczyzne w kommentach, coz... jak ktos pisze w wierszu "sex", to nie widzialem, zeby byl szykanowany, jezeli ktos uzywa laciny, to czapki z czerepow, a jak sie nie ma czego czepiac, to sie czepia... rzep psiego ogona. Właśnie za czytelnika się uważam i wyłacznie z takiego punktu widzenia piszę co czuję. Jasne , że chodziło mi o zwroty w komentarzach a nie w wierszu. Uzasadniać nic nie muszę, bo uzasadniał bym sobie samemu. Ja też pozostawiam każdemu interpretacje i ocenę. Każdy ma swoje autorytety, widocznie my mamy odmienne, co nie znaczy, iż nie cenię sobie rzeczowych wypowiedzi. A złośliwości zostaw na boku ok! ;-) z naturym uszczypliwy, a komment "nie kupuje tego"... jest dla mnie malo rzeczowy. z reszta to rozmowa na priv, jak juz na privie napisalem... :-)
  17. ustosunkowujac sie: nie jest to jedyne, jakie napisalem, niemniej pierwsze. Stron nie moge reklamowac(regulamin) wiec i linka nie bedzie. Zaiste, tytul ma tutaj istotne znaczenie, podlog mojego konceptu. Czy wyszedl, czy nie... nie moja sprawa a odbiorcy; jezeli mi i paru osobom, ktore sa dla mnie jakimis autorytetami, sie widzi, to jestem z tego zadowolony. Idac dalej, w ktorym momencie napisalem, ze jestem znawca? staram sie podkreslac ilekroc to mozliwe, ze "w mojej opinii", "w moim guscie" itepe itede... chyba, ze dla Ciebie moj autorytet jest taki "naj". Gdzie ja w wierszu uzylem slow jezyka obcego? bom oslepl. Mowisz, ze nie kupujesz tego, ja Cie nie zmuszam, "moze czytelnicy sami", zatem zapraszam, uzasadnij, chyba, ze nie uwazasz sie za czytelnika. regards i rowniez bez urazy. pees, chyba, ze rozbiega Ci sie o angielszczyzne w kommentach, coz... jak ktos pisze w wierszu "sex", to nie widzialem, zeby byl szykanowany, jezeli ktos uzywa laciny, to czapki z czerepow, a jak sie nie ma czego czepiac, to sie czepia... rzep psiego ogona.
  18. "n-tej herbacie"; po pierwszym wersie wiadomo o czym reszta. niezle zakonczenie, i tylko zakonczenie.
  19. wiersz na wysokich obrotach, z dobrym przyspieszeniem vel dynamika, ale coz z tego, jezeli pedal gazu mimo wszystko okazuje sie taki plytki? no i na rezerwie chyba tekst jedzie, bo staje gdzies... w polu.
  20. urszula Juszczak: ten tekst byl pisany o jednej konkretnej osobie, choc moze o pewnym typie ludzi. Zaskakuje, ze wrazenie pisania "na sile", gdyz napisane jednym ciagiem, nawet bez poprawek etc. niemniej pozdrawiam, i zapytam co skusilo do "grzebania tak daleko" ;-) regards. pees. wydzwiek mial byc typowo ironiczny, ale to koncept autorski i glupio o nim pisac ;)
  21. no tak, jak tekst nienajgorszy, to nie komentuja, fajne zabiegi slowne miejscami, jak "smutno mi gorzej". ogolnie bardzo prosto, niemniej jezeli nastapi progres bedzie co czytac... z przyjemnoscia ;) bo narazie jest troche fragmentow zenujacych, jak "moje 24..." w ogole tematyka ja moje, ale to z czasem przejdzie... oby, lub ulrgnie pewnemu... czemus :P regards. pees. koncowka calkiem nieudana. pees2. tytul jak koncowka.
  22. moje zdanie jak Patrycji Rosłoniec. To jakas kpina... z bledami. poza tem nie pisze polskich znakow w kommentach, niemniej w publikacji uznaje je za mus. nie no, dawnom takiego bubla nie czytal...
  23. to kigo moze byc rowniez letnie... dla mnie jedyny plus to yugen. choc przyznaje, popelnilem gafe, podszedlem zbyt pobierznie... cofam w znacznym stopniu ;)
  24. Owszem Rintrah, ale pomyśl... Kiedy przygotowujesz sushi, siedząc w swoim mieszkanku, dajmy na to w Trójmieście, choćbyś nie wiem jak się starał, będzie inne niż to podawane w Tokio. A przede wszystkim... innym słodkim oczętom będziesz je serwował. Czy to oznacza, że musi być ono niesmaczne, lub że powinieneś nazwać je swojsko: "rybka z ryżem"? taka dyskusja w dobie globalizacja jest czystym "fo pa". Kazdy turek powie, ze to co w polsce, to nie kebap. Poza tym jest pewna roznica, bo mozna sushi przyprawic inaczej, ale co poczac, jak ktos je robi ze schabu? serdecznosci
  25. Wie Autor co? Na tym polega problem 99 % polakow... za duzo chca owijac w bawelne i za bardzo sa przeswiadczeni o swojej racji, ba, wrecz nieomylnosci... zero rezerwy. Jak chcesz cos wyrazic, wyraz, ale nie mow na sile, ze to haiku, jezeli to moskalik, ze to moskalik jezeli to fraszka, ze to fraszka jesli to limeryk, wiersz, jezeli to grafomania... regards.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...