Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ewa Maria Gomez

Użytkownicy
  • Postów

    134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ewa Maria Gomez

  1. chciałabym oddać się ojcu i synowi ducha wyzionąć nawet zgrzeszyć byle byli
  2. Cenię pani dystans "do wszystkiego", pani Stanisławo. Pozdrawiam.
  3. Mr.Suicide, to wszystko prawda, co pan mówi - dziękuję! Pani Kalino, kuszą mnie cięcia (od początku bytności na tym portalu niemal przy wszystkich teksach), a z drugiej strony jakoś żal; najchętniej publikowałabym po dwie wersje każdego wiersza i opatrywała je różnymi tytułami. Nie wiem, nie mam pojęcia, co z tego wszystkiego wyjdzie, ale dziękuję za propozycję. Pani In, dziękuję za komentarz. Pani Marianno, to jest - moim zdaniem - błąd utożsamiać autora z tekstem, ale skoro już się tak bawimy... zazdroszczę pani ;). Pozdrawiam.
  4. Pani Marianno, można jaśniej? Pozdrawiam.
  5. Bardzo proszę o pomoc (byle byli – wiem, że to kiepskie). Bardzo chciałabym asekuracyjnie zinterpretować ten tekst, ale to chyba nie przystoi :). Mam tylko nadzieję, że widać, iż rozchodzi się o zmarłego ojca i nienarodzone dziecko, którym peelka chciałaby poświęcić życie, nie zaś o kazirodzkie upodobania ;)
  6. chciałabym oddać się ojcu i synowi ducha wyzionąć nawet zgrzeszyć byle byli
  7. Jeszcze raz przepraszam, panie Wiktorze. To się nie powtórzy.
  8. Przepraszam za ten niekonkretny komentarz, jestem trochę rozkojarzona. Już wyjaśniam; mówiąc mocny wiersz miałam na myśli jego sprawność, sens (choćby był „tylko o seksie” ;) -nie zaś dobór słów. Jeśli chodzi o misie, dzięki uwadze pana Bogdana mogę nazwać, co mnie w tym wierszu irytuje: niewyważona potoczność (choć już widzę zmiany na korzyść tekstu). Pozdrawiam. PS Mnie z kolei brakuje tej okazji z pierwszej wersji :)
  9. Najmocniej przepraszam - to ta przeklęta podświadomość.
  10. Chciałoby się powiedzieć - święta prawda, ale się nie powie :). Pozdrawiam.
  11. Bardzo fajne :). Pozdrawiam.
  12. Mocny kawałek wiersza :). Można chyba jednak odrobinę podrasować, na początek radziłabym usunąć samotne "wiesz" (druga strofa zaczyna się od "wiem", dlatego mnie to razi) i ten wers: "przyznaję że mi także" jakoś mi się nie czyta, ale nie potrafię tego uzasadnić. Pozdrawiam.
  13. Mr.Suicide, nic nie powiem, wszak każda interpretacja jest dobra :). Dziękuję za poświęcony czas i ślad lektury. Pozdrawiam.
  14. Pani Alicjo, myślę, że etap przechodzenia do porządku dziennego przez peelkę nie trwał tyle, co zatrzaśnięcie drzwi. Pani Beto, kłaniam się. Pani Egzeto, tak – podzielenie tekstu przez dwa to jest jakaś myśl, dziękuję. Lady Aj, dziękuję Pani. Pozdrawiam.
  15. Mr.Suicide, bohaterka miała obrączkę na palcu i to ją skutecznie hamowało, to chyba najłatwiejsza droga interpretacji :). Jeśli znajdzie pan chwilkę czasu i ochotę - bardzo proszę zajrzeć do moich dwóch poprzednich tekstów, może one nieco wyklarują. Pani Ewo Kos, prawda :). Panie Pancolek, dziękuję za plusa. Pani Dzie Wuszko, zależy z czyjej perspektywy :). Pani Kalino, obawiam się, że niepotrzebnie się pospieszyłam z publikacją wiersza - będę nad nim jeszcze pracować, więc tym bardziej dziękuję za wskazówki. Panie Waldemarze, kłaniam się. Panie HAYQ, oby miał pan rację, oby ten triumf był prawdziwy, nie zaś na pokaz ;). Pani Stanisławo, sic!. Pozdrawiam.
  16. Panie Bogdanie, ja chciałam wreszcie przestać się nad sobą użalać (tzn podmiotka liryczna chciała ;), ale widać - nie wyszło. Pani Kalino, ja również lubię krótko. Krótko, ale głęboko :). Pani Egzeto, panie Oldy Diol, dziękuję za pracę nad moim tekstem. Spróbuję się twórczo odnieść do wszystkich Państwa uwag, mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. Dziękuję raz jeszcze Wszystkim i pozdrawiam.
  17. poprawiam makijaż kilka mocnych kresek i jestem łatwiejsza białym winem mnie nakręć pewnym krokiem poprowadź na antypody bezimiennych facetów
  18. żałuję wszystkich niepopełnionych i tych co trwały krótko - przez ciebie przechodzę do porządku dziennego kupuję seksowną bieliznę a tobie robi się łyso na głowie
  19. Panie Bogdanie, zmiany wprowadzę - bardzo dziękuję. Waham się jeszcze nad poprawkami w drugiej strofie. Powiem Panu w sekrecie, że pierwszy raz mężczyznę drażni mój spokój :) - zastanawiające. Pani Stanisławo, tak, od tego też :). Pani Fanaberko, dziękuję. Pozdrawiam.
  20. Pani Stanisławo, raczej "od starości" :). Pani Marianno, również uśmiechy ślę. Pozdrawiam.
  21. żałuję wszystkich niepopełnionych i tych co trwały krótko przez ciebie przechodzę do porządku dziennego kupuję seksowną bieliznę a tobie robi się łyso na głowie
  22. Panie Bogdanie/Romanie (?) przyjmuję tę pomyłkę za komplement :). Panie mrozinski, prawdę mówiąc wiersz sam się napisał w kilka minut, ale ciii :). Jeśli tylko można coś podrasować - proszę o propozycje. Pani Nato, kłaniam się. Pozdrawiam.
  23. Pani Veronique, dziękuję, bardzo mi przyjemnie. Pani Jolu, cieszę się, że na plus. Panie Bogdanie, nie wiem, czy dobrze zrozumiałam pański komentarz, ale jeśli tak - pomylił pan mój tekst z wierszem pani Kaliny Kowalskiej, który komentowałam. Pani Beato, zaszła tylko mała zmiana- zamiast: twoje zamrożone konta to nie moja bajka napisałam: nie grzeją mnie twoje zamrożone konta. Pani Marlett, bardzo dziękuję (za wieloznaczność zwłaszcza). Panie macte poema, "rozkręcanie" dubluje znaczenie, dlatego raczej nie wyrzucę. Jeśli chodzi o "zamrożone konta" trudno mi tutaj kombinować, to utarty, prosty zwrot, jednak oczywiście się zastanowię. Pozdrawiam.
  24. Zgodzę się z panią Beatą; coś w tym tekście jest, ale może uda się go odrobinę wyklarować, odchudzić? Np. nie rozumiem tego samotnego IQ na końcu wersu. Fragment, który przypadł mi do gustu: zdolność dopasowywania kwadratów bez wątpienia świadczy o tym że jest kimś lepszym ode mnie. Podsumowując: nie mam pojęcia o czym/o kim jest ten wiersz :), ale jestem pewna, że bez bólu można pozbyć się wielu słów, może nawet fraz. Warto też poprawić kursywę i spacje (w tytule i przedostatnim wersie). Pozdrawiam.
  25. Panie Pancolek, bardzo mi miło i ponawiam prośbę: niech mnie pan nie oszczędza :). Panie były premierze, trudno mi się odnieść do pańskiego komentarza, wszak nie jest on zbyt konkretny. Nie wykluczam zmian w tekście, ale np. tutaj: zrozum – można się rozwodzić nad jakimś innym ciałem wyrzucając kawałek frazy - zmienił pan jej sens. Tak, czy siak - dziękuję, jeszcze pomyślę. Pani Beato, bardzo mi przyjemnie. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...