Minął lipiec,
więc nie wstawiaj mi kitu;
nauczyłam się pić gorzką kawę.
Zniknął klucz,
udział wsiąknął bez kwitu... Mówię - PAS - zgubny czas na zabawę.
O, rezerwat. A tata wre: zero rezerwat. A tata wre: zero.
Z minerałami.
E i nie kei, nie.
O, i bagna. Tratwa ma kurs.
Jeja, tata jej.
Wór... gorzka, jak z rogów.
A brawo - kajak. O, war, ba.
Sonata, cin, no Kaziu i zakonnica ta: NOS.
Sonata, data, nos.
A i zakonna - Anno - Kazia.
Zakazane, na zakaz.
Ica rok? O, pokora ci.
A tu kop i pokuta.
A win? E, inna. Rat starannie, niwa.
A byłyby wybyły, ba.
Marianowi Iwona i ram.
Łoi sos osioł.
Ada, rano narada.
Rób, udasz i z sadu bór.
Ata z czata.
Ata, laby - ryba lata.
Aby bobasy, Sabo by - ba.
A babi lak - kalibaba.
Utyły, były tu.
Elo- kant na kole?
A kwadratura? Waru tar dawka.
A ino LOK i kolonia.
Ala wokoło i sioło kowala.
I chuch ci.
A bat? Nat - antaba.
Rad? Odma wam doda R.
Elo, koc. A na rugi figura na cokole.
Ano, żądany sad. Organy - nagroda. Syna da żona.
Zapomniałeś nas na lato,
wiatr cię nosi tu i tam
ale nie martw się zanadto,
bo ja zawsze kogoś mam.
Rypsowana otomana...
nie lubiłam na niej spać,
dzisiaj gładko wyściełana
moja nowa caramblia (?)
Rozmieniłeś się na lato;
długi rozmiar ma ten wrak...
licznik wysiadł na przebiegu
i zamiennych części brak.
Ot, kalmary- ram lak to.
I - Maro - Zoja była tam.
Łamał ksywy, skłamał.
E, co woła? Dał owoce.
Tadeuszu... e, dat.
On orgmenem? Grono.
No, drogeria to.
I boruta tu robi?
Ława, e i sielawa.
A tata radzi.