Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M_arianne

Użytkownicy
  • Postów

    21 277
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez M_arianne

  1. @Henryk_Jakowiec O, tatara mam. Ara, Tato.
  2. @WarszawiAnka KELNER, TREN - LEK.
  3. M_arianne

    O, BABIE LATO...

    @[email protected] Dzięki. Słońca dziś nie za wiele. Wzajemnie pozdrawiam. @WarszawiAnka - O, babo... to lato! To ta; - lot. - O, babo...
  4. Na łonie natury... Pod koniec lata wietrznie, i mgliście, nastały chłodne poranki, I wybarwiają się cudnie liście - podglądam świat zza firanki. Już babie lato ścieżki przeplata, w dal się unosi, w powiewie... Snują pająki babiego lata nitki - osiadłe na drzewie. Na polnych ścieżkach sieci wysnute, lecą pająki wraz z nimi; znów przesiedlają się - włosy siwe w przestrzeni już rozpuściły. Pod koniec lata wieczór zapada wcześniej... szarzeją kolory, I tylko w górze lśniąca plejada gwiezdna rozświetla humory.
  5. @Stary_Kredens Uważam, że słaba jest forma utworu, przez co treść się gubi. Trzeba było na Warsztat jeszcze. Interpretacja dowolna; Miał wszystko, by żyć dobrze; - młodo "zdeptany na zmycie" - dziś problem gnębi autorkę, jaki karb dźwigał przez życie (?) Ubierał się na zielono, by odtąd czuć się myśliwym; mówił/nie mówił - mówiono - nie wasza sprawa, wnikliwi. Życie to nie eksperyment, na próby nie ma już czasu; dajcie mu spokój, wnętorzy - czy ma uciekać do lasu? Pozdrawiam.
  6. M_arianne

    Niefart

    @samm Pewien kasa/nowa z Owąd dosyć znany, traktował kobiety, niby te warany. Poderwał ich wiele, I mylił, jak ciele... Na dodatek facet wcale nie był "dziany".
  7. M_arianne

    O, BABIE LATO...

    Ot, ale i babie lato. Ci nici, ci nic. O, babie lato, kot, ale i... babo. Ma tamę pająk, a jaką japę ma tam.
  8. @samm Dzięki. Spróbowałam proponowanego przez Ciebie wersu. Może być tak i tak. Pozdrawiam wzajemnie.
  9. @Sylwester_Lasota Dzięki. Miłośnicy natury, ale bardziej spragnieni widoku pięknego krajobrazu, ryb, grzybobrania i jagód. Jeśli chodzi o gołębie, to bywało że wykluwały się na balkonach, a jaskółki nad oknami. I jastrząb czasem przeleci. Natomiast kot niejeden niejedną mysz upolował na moich oczach. Wzajemnie pozdrawiam.
  10. Na łonie natury... Pod koniec lata wietrznie i mgliście, nastały chłodne poranki, i wybarwiają się cudnie liście - podglądam świat zza firanki. Już babie lato ścieżki przeplata, w dal się unosi, w powiewie. Snują pająki babiego lata nitki - osiadłe na drzewie. Na polnych ścieżkach sieci wysnute, lecą pająki wraz z nimi; tak przesiedlają się - siwe włosy w przestrzeni już rozpuściły. Pod koniec lata wieczór zapada wcześniej... szarzeją kolory, i tylko w górze lśniąca plejada gwiezdna rozświetla humory.
  11. @Radosław Zgadza się. Wzajemnie pozdrawiam.
  12. @WarszawiAnka OT, A NOWI - PIWO NA TO.
  13. @Henryk_Jakowiec @Henryk_Jakowiec @Henryk_Jakowiec - O, nie na temat! - A tam ETAN? - - E, i "no".
  14. @Henryk_Jakowiec @Henryk_Jakowiec Ot starter, kret, rat sto. A te Ikary - rakieta!
  15. @Henryk_Jakowiec O co ta walka, jak lawa? To co?
  16. @WarszawiAnka BA, BALOWALI - MILA - WOLA BAB.
  17. @M.A.R.G.O.T @M.A.R.G.O.T Pewnie był głodny, ale... karma. Wzajemnie pozdrawiam :) @dmnkgl Widocznie to kolorowy, ładny, bezpański kot, który żyje w centrum miasta. Albo woli upolować... @Waldemar_Talar_Talar Pamiętam taką scenkę; słowik śpiewa na drzewie, kot siedzi znieruchomiały pod drzewem, i w wielkim napięciu - z zapartym tchem - słucha tego koncertu, zerkając od czasu do czasu na drzewo, na którym wysoko ukrył się ptaszek. Chyba kotek kombinuje, jak... po koncercie?
  18. M_arianne

    I KOBIETY ZŁE...

    O, ZŁO ŁZO. A CI WOŁO/POŁOWICA. O CO; PANU ŁOI PIOŁUN, A PO CO?
  19. @WarszawiAnka - ELA BYŁA? - I MIAŁY BALE?
  20. @ekversisto Nieoklepana to - krótka historia z życia samotnego wędrowca.
  21. @Sungura Widocznie nie należy "palić za sobą mostów"; spotkała się wiosenna burza z listopadowym wiatrem, i tyle. Było w tym coś więcej?
  22. @Dekaos Dondi Brzmi, jak Tren(y)...
  23. @Waldemar_Talar_Talar Lepiej by było ; "tamtych dni" A w moim ogródku kwitnie akurat więcej białych kwiatków. Pozdrawiam.
  24. autorka j.w. Kiedy to dostrzegłam, było już po wszystkim; kot mi przebiegł drogę, niósł gołębia w pyszczku. Kotek kolorowy - właśnie takie lubię - gołąb był stracony - tarapaty zgubne. Kocurek drapieżny, więc mu się udało; kiedy wlókł gołębia, skrzydło zeń zwisało. Niedobrze się stało, a finał był taki, kotek ze zdobyczą uciekł prosto w krzaki. Porwał kot gołębia, nikt nie zauważył; ale mnie koteczku, toś się dziś naraził! Krótką chwilę trwało, lecz w pamięć zapadło; jakież to... kocisko, że gołębia zjadło (?)
  25. Warto czasem i popłakać szczerze, dopóki łzy nie wyschły, bo płacz pozwala na to, by oczy lepiej opłukać z nadmiaru soli życia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...