Dzień bez listów
i miłych powitań,
i o zwykłe sprawy
mnie nie pytasz.
Nie popłyną
minki w eterze,
chociaż pewnie tkwisz
przy komputerze.
Nie urzekniesz mnie,
- gdy dzień się kończy -
śląc uśmiechy,
bo internet nie łączy :]
(akrostych)
Cały dzień lał ciurkiem
Z nieba deszcz rzęsisty,
A ściana mgły stała
Na szlaku urwistym.
To nie lada gratka,
Oby tylko trwało...
Rankiem wstało słońce
I świat rozgrzewało.
Ach... lato gorące :)
Jesienny pejzaż
ciągle spadają liście
nie widać jeża
jesienny pejzaż
ciągle spadają liście
liście okryły jeża
jesienny pejzaż... ciągle spadają liście... liście okryły jeża
Jesienny pejzaż
jeż przemierza poszycie
szeleszczą liście
jesienny pejzaż
jeż wędruje
wędruje pod drzewem
pod drzewem szeleszczą liście
jesienny pejzaż... jeż wędruje... wędruje pod drzewem... pod drzewem szeleszczą liście
Ja wchodzę w wybrany dział.
Klikam:
- sortuj wg
- zakres dat
- wszystkie
- utwory rozpoczęte przeze mnie.
*
I mam.
Jakoś trzeba sobie radzić.
Pozdrawiam :)
Astronom z Torunia pytał, co mnie boli.
Ja na to: we wrześniu siedem asteroid
po ziemskiej orbicie
przeleciało skrycie...
Nie cierpię, a temat śledzę mimo woli.