Postronnym amatorom kwaśnych jabłek dedykuję :|
1. Nie palę.
2. Nie piję... itd.
Nie pytam pijanego,
nie pytam o zdanie;
bo mnie w pole wywiedzie
- na lodzie zostanę.
Nie pytam, gdy się chwieje,
i trzyma się płota;
biorę ster w własne dłonie
- samodzielnie - popatrz.
Kiedy wódka na stole,
wątpię w interesy;
gość raczy alkoholem,
a zerka... do kiesy.
W tej prostej rymowance
równie krótka puenta;
o bardzo ważnych sprawa
bez wódki pamiętam.