_M_arianna_

Tetra w kwartet :I Ono mi w kwartet, a tetra w kimono?

kolejna wiosna w kwitnących krzakach jagód pracują pszczoły

Umiar

Romanowi piwo; on amor?

Raz cały; szansa jasna zsyła czar. Muł tył, a cały; szansa jasna zsyła cały tłum.

Inni winni. Spin; ślimak tęczy by ' z cętkami lśni. PS...

kolejna wiosna rozkwitły pierwsze kwiaty gniazdują ptaki

Ale to było; goły bot, Ela. Oklepane; ta Atena P. - Elko.

weekend

"ZAWSZE SIĘ UDAJE"...

byk

O, woła Iwo; na dwojako, to Kaj owdowiał Ma tyci lok; owsa las w okolicy tam. Ot ci; nioska, faks... - O, i nic to. Oto jajo, jajo to! A dał wielkanocne; ten, co naklei - włada. O, jajo ma skorupki; pik/pu - rok samo jajo :)

- A po sąsiedzku? - Z tymi za płotem dawno się znamy, niby pies z kotem.

Podróże kształcą.

złota myśl

Ajajajaj... To lecą jaja bajające lot. Ale i bywało - kosz, a jaja z sokoła wybiela. Jaja, Japo - kopa jaj - aj. O, co pani - z utargu gra; tuzin, a po co? Jaja; kura, dar - ukajaj.

zmiana czasu na letni

pszczoła użądliła i padła

"idziemy na jagody"

Wstąpiłam do sklepu rybnego; po prostu po drodze mi było. Szukam ryby, która ma jak najmniej ości. Mam ku temu powody. Patrzę, za szybą leży półtuszka łososia, za około 74 zł kilogram. Pytam ekspedientki, czy mogę kupić połowę z tej półtuszki łososia. - Można. A czy mogę kupić tę szerszą część - od głowy - bo zawiera mniej ości. - "Nie, mogę kupić tylko tę część od ogona, bo to się gorzej sprzedaje". Rezygnuję z zakupu, z uśmiechem zaskoczenia na twarzy "prosto w oczy" (Powinno być; kto pierwszy w kolejce, ten wybiera. Chyba, że półtuszki się nie dzieli?) Wychodzę; dziękuję za obsługę, do widzenia - myśląc przy tym, że więcej nie będę. Po namyśle decyduję się na filet z dorsza, którego pod dostatkiem jest w innym sklepie.

Galapagos

żółwik

kserokopia

filmiki/rolki

pociąg