
paper_doll
Użytkownicy-
Postów
806 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez paper_doll
-
filozofia życiowego egoizmu
paper_doll odpowiedział(a) na Vera_Ikon utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
[quote]Owszem przeedytowałam, bo uzmysłowiłaś mi, że przy pierwotnej kombinacji można to potraktować tak jednowymiarowo jak Ty, a wolę wieloznaczność. czyli jestem jedyną, narzekającą, krzykliwą babą, która potraktowała Twój wiersz jednowymiarowo. cóż za pomyłka z mojej strony. wybacz to ogromne niedopatrzenie. nie byłam świadoma z jakim geniuszem mam do czynienia. jeśli mogę Szanownej Pani zwrócić uwagę jeszcze na jedną rzecz - dopowiedzenia. wiersz staje się przez ich nadmiar przegadany. tyle ode mnie. życzę sukcesów Pani Weroniko. P.S. znalazła Pani coś mojego? -
heh :) Pan Michał pociął straszliwie, ale chyba faktycznie wyszło na dobre temu tekstowi :) zdrowia, p.
-
Z pamiętnika poznańskiego gwałciciela
paper_doll odpowiedział(a) na Marek Hipnotyzer utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tytuł rewelacyjny, jeśli chce się przyciągnąć jak najwięcej czytelników. treść - tylko dwie pierwsze strofy i tylko je bym zostawiła. twn fragment: zła- mane lustro prawdy ojjj. no ten podział jest strasznie tandetny. właściwie cały ten fragment w moim odczuciu jest niepotrzebny, a tylko psuje efekt, jaki został stworzony za pomocą dwóch pierwszych strof. wpuszczę swoją krew i spermę w tę machinę, zostawiając coś za sobą, znikają- cy punkt tu to samo. i po co ta sperma, o której tak naprawdę wiadomo już w tytule. niepotrzebnie Pan dopowiada. umrę znów na chwilę, znów zobaczę poświatę fioletowo jasno trupią no nie wiem Panie Marku... w moim odczuciu wszystko zostało powiedziane w dwóch pierwszych strofach, reszta to tylko jakieś wysilone opisy, zupełnie niepotrzebne, które w swoim przekazie mają być obsceniczno-skandaliczne, a wyszłyu tandente i tanie. zdrowia, p. -
uśmiechnęłam się. nie wiem co to był za uśmiech. otoczenie nazwałoby ten uśmiech ironicznym. tak myślę. nie dzieliłabym tekstu na strofy. lepiej niech treść sobie płynie, niech się nie zatrzymuje... ogólnie to dosyć prosty wiersz z fajną pointą. zdrowia, p.
-
a ja się chyba nie mogę podpiąć. nie wiem czemu, ale taka poezja wydaje mi się niezwykle banalna, przez co automatycznie odrobinę nieciekawa. jednocześnie za mało w tym tekście informacji, za mało słów, żeby można się było przyczepić do niedociągnięć technicznych. wobec tego pozostanę neutralna i podobnie chyba jak pierwsza komentatorka z żalu nie powiem, że jest zły. zdrowia, p.
-
a to ciekawe. podoba mi się ten tekst. bardz lekko się czyta, nie jest przekombinowany i przegadny (co niektórym w tak krótkim tekście udaje się prawie zawsze ;-). jedyne co mi zgrzyta, to wirtualna ręka i wielokropek na końcu. zdrowia, p.
-
dziedzictwo johna younga
paper_doll odpowiedział(a) na paper_doll utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ahahahahaha baaaaaardzo śmieszne bz. ;) 1. z tą klatką świadomości to przegięcie rzeczywiście. 2. wiszą sobie, bo ich nie kontroluję 3. czemu o makaronie akurat? 4. lepiej na JL-u niż na ORG-u ;D buź. -
filozofia życiowego egoizmu
paper_doll odpowiedział(a) na Vera_Ikon utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nie mam drugiego nicku. patrycja rosłoniec - tak się nazywam. ale z tego co pamiętam od dawna nie ma tu moich utworów, bo je usunęłam. [quote]'Przymiotniki, których używasz mogą wzbudzać agersję.' nie rozśmieszaj mnie proszę. [quote]'By the way: "depresja" nie musi oznaczać stanu emocjonalnego. ' oczywiście, że nie. jednak w przypadku Twoich wzlotów i depresji nie sądzę, żeby chodziło o wyżynę krakowsko-częstochowską. nawet jeśli teraz wyedytowałaś tekst i zamiast wzlotów wstawiłaś nazwę ukształtowania terenu... [quote]Tak, proszę wymień mi tych autorów i podaj konkrety, bo zupełnie nie poczuwam się do kopiowania innych. [u]autorka - contra, zamieszcza na fabrice[/u] "...sur le pont" [...]ziemia pachnie deszczem. syntetyczna linia udaje horyzont wschód księżyca wycina schodami linię dachów. granatowy łuk miasta ze stożkami kościołów[...] [u]autorka - Małgosia, zamieszcza na poetice[/u] "Mgła" [...]Powietrze nabrzmiałe wilgocią Do okna puka biała poświata[...] [u]autorka - całująca wiatr (:/), zamieszcza na wiersze.bej.pl[/u] Tylko my dwoje, zamknieci w pokoju bez ścian Wyglądajacy przez okno przyslosci wołającej o pomoc... itd, itp. wpisz poszczególne wersy w google. znajdzie się wiele podobnych sformułowań. -
Poranna schizofrenia
paper_doll odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
o nic. przecież napisałam, że dobrze, że to żart ;) -
no z tym talentem to nie przesadzajmy. nie wydaje mi się, żebyśmy mogli to akurat oceniać. może być problem z oczytaniem czy z pomysłem, ale nie z talentem, bo to można powiedzieć tylko patrząc w lustro. no. to zdrowia, p.
-
dziedzictwo johna younga
paper_doll odpowiedział(a) na paper_doll utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Panie Michale... wymienioną. i los sprawił, że się chyba znamy. tak mi sie wydaje przynajmniej. co za cios. p. -
Poranna schizofrenia
paper_doll odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
na pewno -
filozofia życiowego egoizmu
paper_doll odpowiedział(a) na Vera_Ikon utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ha. a czy to ważne. dziwne, ale zanim wróciłam na org wypowiedziałam się w temacie dyletanci. odnoszę wrażenie, że krytyka oznacza tu wrogie nastawienie. w moim przypadku jest wręcz przeciwnie. nie rozumiem, czemu na krytykę reagujecie jak na oparzenie. zamieściłaś te utwory w warsztacie, więc oczywistym jest dla mnie, że oczekujesz uwag, a tu proszę - zupełnie mnie ścięło. odpowiadając na Twoje uwagi: 'Ale gdzie tu patetyzm?' w treści. tworzysz sformulowania, którym nadajesz specyficznie podniosły ton - ja tak to odczuwam. z tysięcy prostych dróg wybrałam tę na przełaj, przez wzloty i depresje. czy w tym fragmencie nie ma patosu? moim zdaniem jest, to samo z Wergiliuszem. dalej - trzecia strofa: w krainie na wpół umarłych doceniam życie. wszystko trwa póki się tego chce. nawet więzienie. w rozpaczy bez ścian przytulnie czasem. ' I jak w samej treści może być inwencja?' tekst = wiersz. inwencja twórcza - czyli pomysł na wiersz, na ubranie tego pomysłu w słowa, a mi tej inwencji brakuje, gdy czytam Twój utwór. 'Intersesuje mnie jeszcze jedno: czyje pomysły powielam? Konkrety proszę.' ... mam Ci wymienić połowę poetów zamieszczających w internecie? jestem znana... cóż za okrutny termin. nie wiem też skąd ten pomysł. mam dziwne wrażenie, że moje teksty nie były poszukiwane w celu 'zrozumienia wartości technicznych, które są dla mnie sztandarowe'... chciałabym zauważyć, że mogę mieć jako takie pojęcie o pisaniu, ale nie muszę być na tyle utalentowana, żeby tę wiedzę w pełni wykorzystywać. czy w tym przypadku nie mam też prawa udzielać rad? jeszcze jedno. na tej stronie urzęduję z przerwami od około 3-4 lat (o ile mnie pamięć nie myli). może dlatego niektórzy użytkownicy mnie kojarzą. pozdrawiam, p. -
Poranna schizofrenia
paper_doll odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
słaby żart najwidoczniej... -
echhh. proszę wziąć moje komentarze za niebyłe. nie mam zamiaru tłumaczyć się z każdej wypowiedzi. proszę przeczytać je jeszcze raz i wyciągnąć wnioski. nie jestem też panem - najwidoczniej to nie ja czytam niedokładnie. w każdym moim komentarzu zawarta jest uwaga do tekstu Pani. proszę tylko się zagłębić. nie wiem też skąd pomysł z agresją :/ najwidoczniej nie tylko ja czegoś tu nie rozumiem. pozdrawiam serdecznie, p.
-
proszę wybaczyć, ale jest to komentarz, który zamieściłam pod Pani komentarzem do mojego wiersza, więc może się w pełni nie odnosić do Pani powyższego kometarza. [quote] ??? Szanowna Pani. przydałoby się trochę samokrytyki. Pani utwór nie jest dziełem sztuki. tekst, który skomentowałam jest prosty i nie wymagający zbyt dużo myślenia, co Pani sugeruje. przeliczyłam sylaby - faktycznie, zgadza się. wcześniej tego nie robiłam, przeczytałam na głos, coś nie grało z zestrojami akentowymi, ale Pani odpowiedź na mój komentarz sprawiła, że przeczytałam utwór raz jeszcze. wcześniej nie grała mi druga strofa. wydawało mi się, że właśnie padła sylabizacja, po kolejnym przeczytaniu zwracam honor i potwierdzam, że liczba sylab się zgadza. rytmika została zachowana. jednak nadal twierdzę, że treść jest błaha, prosta, wtórna. pragnę też zaznaczyć, że poezja rymowana (sylabiki, sylabotoniki nawet toniki) jest najbardziej wymagająca dla autora - bo wymaga najwięcej inwencji, pomysłu. nietrudno jest napisać utwór taki jak powyższy. zastosowała Pani chwyty, które są aż nadto widoczne w poezji rymowanej (i nie tylko). proponuję zapoznać się z twórczością messalina nagietki. zrozumie Pani o co mi chodzi. proszę, nie znając mnie, nie zaliczać do osób, które swoje frustracje i problemy wyładowują nękając biedne duszyczki zamieszczające na tym portalu. pozdrawiam serdecznie, p.
-
dziedzictwo johna younga
paper_doll odpowiedział(a) na paper_doll utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
??? Szanowna Pani. przydałoby się trochę samokrytyki. Pani utwór nie jest dziełem sztuki. tekst, który skomentowałam jest prosty i nie wymagający zbyt dużo myślenia, co Pani sugeruje. przeliczyłam sylaby - faktycznie, zgadza się. wcześniej tego nie robiłam, przeczytałam na głos, coś nie grało z zestrojami akentowymi, ale Pani odpowiedź na mój komentarz sprawiła, że przeczytałam utwór raz jeszcze. wcześniej nie grała mi druga strofa. wydawało mi się, że właśnie padła sylabizacja, po kolejnym przeczytaniu zwracam honor i potwierdzam, że liczba sylab się zgadza. rytmika została zachowana. jednak nadal twierdzę, że treść jest błaha, prosta, wtórna. pragnę też zaznaczyć, że poezja rymowana (sylabiki, sylabotoniki nawet toniki) jest najbardziej wymagająca dla autora - bo wymaga najwięcej inwencji, pomysłu. nietrudno jest napisać utwór taki jak powyższy. zastosowała Pani chwyty, które są aż nadto widoczne w poezji rymowanej (i nie tylko). proponuję zapoznać się z twórczością messalina nagietki. zrozumie Pani o co mi chodzi. proszę, nie znając mnie, nie zaliczać do osób, które swoje frustracje i problemy wyładowują nękając biedne duszyczki zamieszczające na tym portalu. pozdrawiam serdecznie, p. P.S. dziękuję Pani bardzo za odwiedziny. miło mi, że mój tekst się Pani podoba. faktycznie - stworzyłam pewnego rodzaju serię, jednak kolejny tekst zamieszczę za jakiś czas, mam nadzieję, że również się spodoba. P.S2. (będę chyba edytować do nieskończoności ;) [quote] Tak sobie pomyślałem, że wpadnę skoro ty wpadłaś do mnie. I muszę pochwalić język - bo prosty i zrozumiały, ale treści nie kupuję... będę czekał na następne.. Pozdrawiam Jimmy Jordan a czemu, jeśli można spytać, treść nie podchodzi? -
zła sylabizacja = zła rytmika. tekst, w moim odczuciu, napisany pod rym. na początek widziałabym go w warsztacie, a nie w z. zdrowia, p.
-
(jeśli zrozumiesz)...
paper_doll odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
inwersje -
-Józefina-
paper_doll odpowiedział(a) na Biedro Kolonka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=24254&p=2 proszę przeczytać ostatni post. mojego autorstwa rzecz jasna. zdrowia, p. -
ostatni raz / z cyklu "W drogę" dedykowane kl.IIIb2
paper_doll odpowiedział(a) na Julia Zakochana utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
takie utwory czytać klasie, ale nie publikować. zdrowia, p. -
Nic mnie tu nie trzyma
paper_doll odpowiedział(a) na Dotyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hmmm. ciekawe, że tak rytmicznie to brzmi. podoba mi się, jak zwykle. buź, p. -
Poranna schizofrenia
paper_doll odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dobrze, że to żart. zdrowia, p. -
Pocałunek pachnący piwonią
paper_doll odpowiedział(a) na Aba utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
to się czyta tak: tatata tatat tatatat atta tatattata tatat tata tatatatatata tata tata tatatatata itd. proponuję na początek nie eksperymentować z inwersjami. na końcu proponuję piwny pocałunek - przynajmniej będzie śmiesznie. zaimki dosyć archaiczne, nie sądzę, żebyś do swego lubego mówiła: 'kochanie, twe buty leżą w przedpokoju na podłodze. proszę, włóż je do szafy.' zdrowia, p. -
jak zwykle wywiązała się dyskusja co robić i czego robić nie ;) ja dorzucę swoje trzy grosze. - z autopsji wiem, że krytyków należy słuchać i ich rady wprowadzać w życie. lepiej nie tracić czasu na zbędne złośliwości i dyskusje, bo i tak mają gdzieś to co im piszecie. - słuchajcie uwag z pokorą, a nie z przekonaniem, że ten kto je napisał to jakiś idiota. - argumenty 'nie krytykuj, albo napisz lepiej' to argumenty kretyńskie, bo równie dobrze krytyk filmowy, musiałby nakręcić dobry film, żeby móc krytykować etc. - zastanówcie się, czy jesteście gotowi na czytanie/słuchanie krytycznych uwag. jeśli nie - poczekajcie chwilę, zanim zaczniecie zamieszczać wiersze tu, czy w ogóle gdziekolwiek, gdzie na krytykę są wystawione.