Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ulla

Użytkownicy
  • Postów

    148
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ulla

  1. ból zęba to nie egzystencja, ból duszy da się wymazać ból serca kiedyś i tak ustanie ale wyrok: /2 il azadlıqdan məhrum edilir/ dwa lata bez ciebie będzie rozciągał brudną kaukaską jesień w nieskończoność
  2. proszę o kontynuację, bo nagle się urywa..a szkoda
  3. alles klar, jasne, logiczne i bez nadmiernych nadinterpretacji, :)
  4. jest ważne przesłanie w tym wierszu: Ona wróciła skruszona...ale co ze skruszonym 'Onym' ? pozdr
  5. ------------------------------------- Ja bym jeszcze poprzestawiała grę znaczeń słów... to jedynie przykładowa modyfikacja pozdr.: nie bój się tego w coś wierząc grzesz śmiało TO przecież ci wybaczy lecz lepiej tego nie rób jeśli w nic nie wierzysz, kto bowiem ci wybaczy gdy przyjdzie właściwy czas? skoro własne jest od innych o wiele słabsze ?
  6. czarna feministka niewiele zdziała w świecie bez prawa co może dać poza słowem? wymowne spojrzenia nie działają na trwałą zmianę postaw współczesnych władczych śmiertelników a gdyby tak wymazać lemowski błąd kulturowy, który dzieli pokolenia ? absurdalnie białe pola bawełny pod Sulejówkiem nie byłyby pełne szarych pasożytów... tylko - co na to Lem?
  7. A więc, który? Mąż? Mistrz-ideał? Nauczyciel? Adorator? Kochanek? w tym dziwnym świecie życiorysy z porcelany a ty wybierasz, przebierasz, zatrzaskujesz drzwiami tylko uczucia niestałe przemykają 30, 48, 72 i mało... wciąż niezaspokojona matka, pokojówka, uczennica, córka, kochanka, żona
  8. dziękuje za komentarze. obraz smutny, bo prawdziwy... pozdrawiam U
  9. tęsknię, choć tęsknić mi nie wolno płaczę, nie wiedząc jak zapłakać trzeba ja bez statusu nie mnie opłakiwać stratę ja, choć kobieta to poza prawem شريعة widziałam twój cień, stojąc za jeziorem Sevan w jednym z karcerów dostrzegłam twoje ciemne oczy nie wołaj mnie bezpieczniej zaniemówić teraz czas zadrwił z wolności 'twórców demokracji'
  10. historia z Checkpoint Charlie to materiał na kolejny wiersz... dziękuję za uwagi do formy tekstu, polecam Milchcafe w café schönhausen, pozdrawiam
  11. myślisz, że kiedy gdziekolwiek się spotkamy poodpominamy dni i lata bez siebie? one tak naprawdę są wspólne w wyobraźni płyną w dwuwymiarze jak zdublowane klatki życia wywoływane amatorsko w ciemni patrzysz na mnie kiedy na Fridrichstrasse czytam biografię Mandeli opowiadasz o życiu, rewolucji, nadziei kiedy piję Milchcafe przy Kastanienallee gdy spaceruję po dachu Reichstagu zasłaniasz mi oczy bym dostrzegła nasze wspólne marzenia na Hermanplatz zmieniasz bieg wydarzeń moich zapłakanych snów bym przestała bać się mroku KuDamu co teraz? czy, cokolwiek pozostało na potem? Odpowiedziałbyś jak zwykle: 'Bu ana inan' (wierzę w tę chwilę) odpowiada cisza przecież Ty nie możesz...
  12. myślisz, że kiedy gdziekolwiek się spotkamy poodpominamy dni i lata bez siebie? one tak naprawdę są wspólne w wyobraźni płyną w dwuwymiarze jak zdublowane klatki życia wywoływane amatorsko w ciemni - patrzysz na mnie kiedy na Fridrichstrasse czytam biografię Mandeli - opowiadasz o życiu, rewolucji, nadziei kiedy piję Milchcafe na Hermanstrasse - zasłaniasz mi oczy /bym dostrzegła nasze wspólne marzenia/ kiedy spaceruję po dachu Reichstagu - zmieniasz bieg wydarzeń moich zapłakanych snów bym przestała bać się mroku KuDamu co teraz? czy, cokolwiek pozostało na potem? Odpowiedziałbyś jak zwykle: 'Bu ana inan' (wierzę w tę chwilę)
  13. zamysł ciekawy, jednak na wierszowej patelni panuje 'groch z kapustą' brakuje porządku, spójności przemyśleń i zakończenia...
  14. dławią mnie twe obolałe biciem myśli długorękie, zamknięte w celi rządowego hotelu dla obywateli niepożądanych /od tygodnia przerażone bezczynnością kurczowo ściskają dłońmi za gardło zapytując ‘co teraz’???/ obudziły mnie wczorajszego poranka bawiąc się cieniem twego trzydziestoletniego zdjęcia wyrwanego - jak pozostałe - z ostatnich doniesień wolnej prasy bloggerskiej gdzieś tam, w kraju bez ombucmana ktoś łamie Twe prawa człowieka, gdzieś nagradzają więzieniem za swobodę myśli i słowa - siedzisz i spoglądasz zza krat gdzieś na skraj Europy, jestes gdzieś, gdzie mnie wciąż nie ma!- /przerażone tą myślą Prawo do wolności zamknęło powieki/
  15. do polskiego Kutna potrzebna wiza... Wiersz jest o dwójce cudzoziemców :)
  16. Zgódź się, nic nie mów, proszę - nie protestuj! polecimy w sobotę na pięć słonecznych dni ciszy na tureckie bezludzie Izmiru bez przed i po i bez teraz wsiądziesz w samolot z Północy ja wezmę autobus z Południa spotkamy się na progu szklistej tureckiej nocy to takie proste...(powiedział) ... ale życie zadrwiło z ludzkiego uczucia
  17. warto popracować nad strukturą pozdr
  18. skoro to warsztat, to wyszło mi coś takiego: policzone ich schematy, gdzie padają czyste słowa skołowane, bez wartości zwykłe usta powiadają: ”to nie trwoga tylko obraz” dramat kobiet – to nie trwoga Ilość trawić będzie jakość. Kwiatek. Kwitek. Przechlipane zgodzę się z przechlipanym, ale przechlapane też bywa z powodu dramatów i nie koniecznie z jej powodu bo taką kobietę mam na myśli cóż więcej więc: policzone ich schematy, gdzie padają czyste słowa skołowane, bez wartości zwykłe usta powiadają: ”to nie trwoga tylko obraz” dramat kobiet – to nie trwoga Ilość trawić będzie jakość. Kwiatek. Kwitek. Przechlipane przechlapanie ---------- pozdr
  19. carpe diem...
  20. skoro to warsztat, to wyszło mi coś takiego: policzone ich schematy, gdzie padają czyste słowa skołowane, bez wartości zwykłe usta powiadają: ”to nie trwoga tylko obraz” dramat kobiet – to nie trwoga Ilość trawić będzie jakość. Kwiatek. Kwitek. Przechlipane
  21. Adamku, zgadzam się, że wiersze powinny być interpretowane, i cieszy mnie Twe zaciekawienie i komentarz... tylko go (komentarza) nie potrafię odczytać... pozaginany bardziej niż moje 'wierszydlo' i bardziej oddalony w czasie, niż kolejna kolacja w 2024 roku (za 15 lat :-))... Nie zabolała, tylko zastanowiła mnie metafora? "z podmianą papieru toaletowego w celu znalezienia miejsca na cmentarzu dla katolików" 'przezorne myśli' - co to znaczy?
  22. 'wierszyk' dotyczy muzułmanów...nie dostrzegam związku...(?)
  23. już odpowiadam: chodzi o dualność bytów w ograniętych konfliktem krajach, odmiennych kulturowo (wyznaniowo) i światopoglądowo światach ... zniknąć ma różnica - a raczej kumulacja różnic, które dzielą dwie osoby na każdej płaszczyźnie zamilknąć ma ból niespełnienia...ból świadomości bycia oddzielnie pozdr,
  24. /a biały żagiel porwie nas / to dopiero jest 'papier toaletowy'...nie potrzeba kolacji...
  25. Hej, dzeki za komentarz... W tym wypadku chodzi nie o narkotyki ale o demokrację... Zdenerwował mnie twój kom Urszulo - chodzi o demokrację . Czy doczekamy kiedyś czasów że ludzkość nie będzie musiała płacić tak słono za za prawdę . Wiersz mi przypadł oczywiście . pozd. obyśmy doczekali zatem Waldemarze,..chociaż to pewna utopia. Najważniejsze, aby doczekali wolności ci dwaj, których zwykłą kolację zamieniono na bakijskie więzienie... pozdr Ulla
×
×
  • Dodaj nową pozycję...