Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Coolt

Użytkownicy
  • Postów

    1 111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Coolt

  1. Czytałem dużo lepsze Twoje wiersze Agnieszko. W tym dobre są tylko fragmenty. Za dużo tych JAKÓW :): Jak piwniczny kot jak kot jesteś dziki miłość jest jak choroba I czuje jak zimne są dla ciebie noce Jak bardzo ranią cię spojrzenia ludzi za dużo piwnicy i kotów. Popracuj, a będzie dobrze :) Pozdrawiam serdecznie Coolt
  2. Chciałbym tak zapamiętać swoje życie i robić wszystko z dziecięcą ufnością: kochać, wierzyć, poznawać ... niestety nie jest to takie proste, dziecięca naiwość jest wykorzystywana na każdym kroku. Wiersz bardzo ładny, nie wiem czemu zabłądził do piaskownicy :) Pozdrawiam serdecznie Coolt
  3. Wszystko fajnie, ale bardzo chaotycznie. Tytuł mi się podoba, ale nie wiem, co ma wspólnego z wierszem? :) dalej podobnie... wersy łączą się ze sobą bardzo luźno, przez co utwór jest lekki ale i niekonsekwentny :) Pozdrawiam serdecznie Coolt
  4. ładnie :) Zawsze podziwiam tych, którzy piszę w niewspółczesnej konwencji (rymy,rytmika, strofy tetrastychiczne) Naokół mnie łąki, gdzieniegdzie sady -> to gdzieniegdzie wydaje się być napisane na siłę, ciężko się to czyta na głos. Ale poza tym dobry wiersz,zwłaszcza końcówka. Pozdrawiam serdecznie Coolt
  5. Wprowadziłem korektę do 4 strofy, jakby ktoś chciał zobaczyć/skomentować ją to zapraszam :) Droga Mumio: wcale nie twierdzę,że bez wymagań. Ale zachęcam do cieszenia się z każdej ODROBINY szczęścia, promienia słońca, uśmiechu drugiego człowieka... wielkie szczęście składa się z drobnych, pozornie nic nie znaczących doznań. Dlatego też: Całuj (szanuj,doceniaj, wielb) każdą kroplę Albo jak wolisz, I dużo wie kto pojął że szczęście to garść pełna wody (fragment "Na dłoni") Pozdrawiam serdecznie Coolt
  6. Nie tylko to brzmi niepowaZnie Natanie, caly wiersz, a moze i cykl jest pisany z przymruzeniem oka. A odglos fal uderzajacych o piaskowa plaze, skojarzyl mi sie z westchnieciem, no a ze przy okazji woda tleny sie pieni, to taki zapis powstal. Pozdrawiam serdecznie Coolt
  7. z tym prawdziwie, to nie przesadzajmy... AŻ TAK pracowitych wakacji nie miałem ;) Do maturki wystarczy mi jedno podejście. Cieszę się,że wciąż lubisz mnie czytać Natalio, szkoda tylko,że nie mam okazji usłyszeć jak się śmiejesz :( Pozdrawiam serdecznie i ściskam cieplutko Coolt
  8. z cyklu: Szkoła *** Rozkład słowa gram a tyka Szept czułości więc liryka Pustość środków to marinizm Stron pół tony pozytywizm Gubić słowa recytacja Niech to diabli! inwokacja Dziadów cz. terech lek tor tura Skandal wielki znów matura
  9. Rozpieszczacie mnie moje Panie :) Bardzo się cieszę, że wiersz się podobał. Jeszcze 4 i zamykam kolejny cykl, Szkołę, a jeszcze 6 i staram się o wydanie mojego amatorskiego tomiku :) Życzyłbym sobie takich czytelniczek jak Wy. Pozdrawiam serdecznie Coolt
  10. Tak, uśmiechnąć się można przy tym było i za to dziękujemy :) Pozdrawiam serdecznie Coolt
  11. lubię oglądać uśmiechnięte buźki,zwłaszcza kobiece :) A czemu czwarta strofa się nie podoba? Nie jest dość liryczna? To prawda,ale potrzebowałem naprowadzić czytelnika,że na pewno chodzi o WODĘ! Może jednak uda mi się napisać to efektowniej... jeszcze pomyślę, dzięki że wpadłaś. Pozdrawiam serdecznie Coolt
  12. śmieszny maluszek :) ładnie napisane, szkoda że wytartymi słowami. Wszędzie ten:księżyc,twarz,milczenie,słowa a ja czekam na coś nowego :) Pozdrawiam serdecznie Coolt
  13. Utwór na czasie dla mnie ;) Ciekawy,przewrotny tekst. Podoba się. Tylko po co: powtórzenia:naprawdę-naprawdę zaimki osobowe (Twojej), przecież i tak wiadomo o kogo chodzi inwersje: nie bierz do Siebie tych łez -> zamiast nie bierz tych łez do siebie było już -> zamist już było Wiersz dobry, po poprawkach byłby lepszy ;) Pozdrawiam serdecznie Coolt
  14. Ciężko się czyta. Wersyfikacja bardzo dziwna... wers złożony z jednego słowa albo taki z ech uch, a z drugiej strony: po ich zniknięciu cedzilibyśmy martwe słowa przy papierosach lub smogu stęchłych miast Trochę za dużo wyliczanki. Ale są też dobre fragmenty, szkoda,że nie same takie ;) Pozdrawiam serdecznie Coolt
  15. Z cyklu: Szkoła *** Rozciągam w półszpagacie rozleniwione myśli trzymające się kurczowo sztywnych konfiguracji Ćwiczę zaciskanie się serca uczucia balansują na linie bez asekuracji Napinam umysł by niewysportowane idee wyrzeźbiły się głębiej umiały sparować uderzenia A po treningu wracają do łask komiksowe marzenia pytania podszyte pluszem problemy kulinarne Pora spłukać z siebie pozory wysokiej kultury choćby i skakanką programów telewizyjnych
  16. Raczej same ugólnienia(uproszczenia). To, że duża część Polaków jest głęboko becząca, nie znaczy,że każdy zachowuje się w podobny sposób. Ale o wierszu:tytuł bardzo mi się podoba, lubie fonetyczne podstawianki ;) wiersz nie stoi na wysokim poziomie artystycznym, ale bije z niego wiele prawdy (chociaż nie wszystko nią jest). Nie lubię tematyki polityczno-społecznej w poezji, szkoda tylko,że jeśli już się za nią bierzemy zamiast pisać co trzeba zrobić: ręce mam zajęte od trzymania głowy Pozdrawiam serdecznie Coolt
  17. Z cyklu: Stołówka *** Rodzi się w ciszy traw o pierwszym rozbłysku na niebieskiej łące Nabiera kształtów pod szklanym uściskiem choć mokre nóżki wciąż tupią niespokojnie Wzdycha pieniście gdy piasek podrapie je po wilgotnych plecach Zmienia stany istnienia by każdy mógł napoić się odrobiną szczęścia Całuj każdą krople
  18. dziwi nadmiar epitetów(przymiotników) w wierszych wersach strof :) upiegowione pobite, chodnikowe sfermentowany przytępiony ładnie i dosyć ciekawie, ale nie tak ładnie i ciekawie, jak potrafisz,Natalio :) Czekam na więcej Pozdrawiam serdecznie Coolt
  19. Ostatnio mam manię poprawiania tekstów i dorabiania puent na poziomie. Dotknęło to i ten tekst :) Jeśli ktoś rzuci okiem i powie, co o nim myśli,będę bardzo wdzięczny Pozdrawiam serdecznie Coolt
  20. Końcówka trochę poprawiła moje wrażenia ;) bo pierwsza strofa jakoś do mnie nie trafia. Moje bycie... brzmi strasznie dziwnie, już mój byt byłby dla mnie naturalniejszy Powtórzenia:dno,dno Kilka lepszych,kilka gorszych myśli. Liczę, że następnym razem będą tylko te dobre :) Pozdrawiam serdecznie Coolt
  21. Marto: cieszę się, że udało Ci się wydestylować uczucia z tego tekstu i się podobał :) Anastacjo: in, czyli treść tak? :) Jak widać nawet chemiczne klimaty są porządane ;) Pozdrawiam Panie serdecznie Coolt
  22. niech przedmówcy mówią za siebie... odrobine wtórne, pod tym względem,że już coś podobnego czytaliśmy, a to jest lepsze lub gorsze powtarzanie, tak rozumiem wtórność tego tekstu :) Ale mi się nawet podoba, kilka metafor naprawdę ładnych, tylko wersyfikacja mi zupełnie nie leży. A może tak? cicha noc niewyraźna noc palcami wspinam się po twoim oddechu gorączka rozpycha ściany nawlekam na włosy drobne oczka potu Przełykam ślinę zaraz najciszej jak umiem podniosę twoje inkrustowane powieki pyłem inhalatora Zima paznokciami rozprostuje twoje płuca Z poduszki zetrę cień jak dziecko uspokoję ciebie złotowłosą bajką pokój, wyciszony, przestanie trzepotać sen zawaha się na linii warg Pozdrawiam serdecznie Coolt
  23. Ja natomiast, jak zwykle, mam kilka zastrzeżeń :) nigdy syty -> fatalnie to brzmi wg mnie nienasycony(niesyty) już znacznie lepiej entą solą -> kolokwializm i to raczej nieuzasadniony. Można to przecież napisać bardziej poetycko,lirycznie, wiem że potrafisz :) to 'nazwijmy to' darowałbym sobie, bo jest zbędne. Tyle krytycznych uwag. Wiersz napisany ciekawie, czyta się dobrze, po kosmetycznych poprawkach nazwę go dobrym :) Pozdrawiam serdecznie Coolt
  24. No,no, bo jeszcze wezmę to sobie na poważnie ;) Rozumiem, że to mój wiersz Ci się podaba, a nie moja nieskromna osoba ;) Giovannii: trzeba przezwyciężać swoje uprzedzenia, 'chemia' w wymiarze kontaktów ludzkich(czyt. męsko-damskich) może być całkiem przyjemna :) Chociaż, jak się rzekło, nie można zwalać wszystkiego na 'chemię' Pozdrawiam serdecznie i dziękuje bardzo za komentarze Coolt
  25. z cyklu Szkoła *** Zawiesina to zachwyt nie chce się rozpuścić w przydługim już spojrzeniu Wskaźnik uniwersalny roztopione tęczowe szkiełka słabnące kolana przypływem grawitacji rozchylone westchnięciem usta Dyfuzja wzajemnego zafascynowania porwane półsłówka krzepną w zrozumienie aż skrzy się nieśmiałość wpada w ramiona Ciąg reakcji przyciąganie ciał wymiana dodatnich ładunków I jej prośba Tylko nie tłumacz wszystkiego chemią
×
×
  • Dodaj nową pozycję...