Regina Koch
Użytkownicy-
Postów
175 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Regina Koch
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
Droga Cat,miło że wpadłaś W moim wieku moŻna kochać bezcieleśnie,jeśli nie ma innego wyjścia.Znaczy że wracam do początków swojego bytowania na ziemi,gdy kochało się tylko platonicznie,ale i to ma swoje dobre strony.Pozdrówka
-
Nie mów o miłości gdy życie wypełnione udręką odpływa za horyzont czasu Miłość pozostała tylko na świadectwie z USC (chyba tylko ku pamięci potomnym) Zaszufladkowane w kredensie kuchennym uczucia pozostawiły na ostrzach noży kropelki potu i krwi rany przez lata chowane przed tobą
-
Cieszy mnie że mój może niezbyt udany wiersz wzbudził tak duże zainteresowanie,zapraszam do czytania moich innych wierszy może trochę lepszych a może i gorszych.Pozdrawiam wszystkich
-
Wyszłam
Regina Koch odpowiedział(a) na Krystyna Nawrocka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
temat jak w życiu,często wychodzimy z siebie z różnych powodów ale lepiej już wracaj do swojego "środeczka", pozdarawiam -
Satyrka na motylka
Regina Koch odpowiedział(a) na Lefski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
fajna satyrka na motylka -
Kocham tragicznie metafizycznie i romantycznie kocham z radością czułością i namiętnością kocham cię we śnie boleśnie i bezcieleśnie
-
Uciekła mi odpowiedz.Kontynuuję.Zwrot "po tym samym piasku" jest silniejszym zaakcentowaniem "idę wciąż ta samą drogą" Być może brak tu logiki,ale czyż wszystkie wiersze pisane przez mniejszych i większych twórców są logiczne.Fajnie że wpadliście. Pozdrawiam
-
Pierwsza część jest stwierdzeniem, że przeszłość która została poza mną jest dość zawiła pełna cierpienia i bólu,skoro ta droga jest w dalszym ciagu taka sama, gdzie jest miejsce na moje szczęście.Z
-
Pierwsza część jest stwierdzeniem, że przeszłość która została poza mną jest dość zawiła pełna cierpienia i bólu,skoro ta droga jest w dalszym ciagu taka sama, gdzie jest miejsce na moje szczęście.Z
-
Moje ślady na piasku są tak nierówne jak litery pierwszoklasisty zapisane w zeszycie z języka polskiego A przecież idę wciąż tą samą drogą i po tym samym piasku.
-
Powieki czasu zamknęły rzeczywistość spojrzenia zasłuchane myśli błądziły ścieżkami umarłego lasu wiatr muskał smukłość topól i siwiznę brzóz Duchy przeszłości odmawiały modlitwę ciszy Tylko anioł stróż czuwał nad drogą do Nieba
-
wesolutki,dowcipny i bardzo mi się podoba Pozdrawiam
-
Coś mi przypomina to "targowisko życia",ale całość w moim guście Pozdróweczka z blokowiska
-
Sympatyczny,dobrze się czyta,podoba mi się Pozdrawiam
-
Na korytarzu przychodni cierpień spotkałam okaleczonych ludzi Kobiecie z zabandażowaną głową zraniono myśli mężczyznie z opatrunkiem na piersiach wyrwano serce z kamienia a chłopcu z przestrzeloną dłonią zabrano nadzieję. On nie zostanie pianistą
-
Przemawia do mnie,spodobał mi się, jak zresztą inne Pani wiersze,zabieram go do ulubionych.Pozdrawiam
-
Na płótnie duszy kolorami słów namalowałam obraz Zawiesze go na ścianie wiersza
-
Dzięki Pani Krystyno,też wolałabym dłuższe kochanie aniżeli 8 minut. Pozdrówko
-
Dzięki że pan zajrzał do mnie.Rzadko pisuję rymowanki,ale pewnego dnia wpadły mi do głowy słowa i ułożyłam je właśnie w rymy,bo to jest taki sobie dowcipny wierszyk.Zresztą poezja ma różne oblicza.Pozdrawiam
-
No to niech będzie ten człowiek-na końcu wiersza,takie jest prawo autora.Pozdrowionko
-
Między pierwszą a drugą chwilą pocałunek na mojej szyi składasz Między trzecią a czwartą chwilą o miłości opowiadasz Między piątą a szóstą chwilą dowodów miłości żądasz W dwóch następnych minutach spełnienie osiągasz.
-
Pani Krystyno,może zamiast jesteśmy człowiekiem lepiej by brzmiało,jestesmy ludzmi,tym bardziej że wierszu jest liczba mnoga. i bezkarnie piszemy razem,chyba Pani przeoczyła.Przyimek bez występuje w roli przedrostka ,które pisze sie razem.Wiersz podoba mi się Pozdrawiam.
-
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa,tytuł jest trochę prowokujący,to dobrze że daje do myślenia.Otóż 1985 nie jest datą moich urodzin,jest to data powstania tego wiersza.Długo zastanawiałam się nad tytułem,w wersji pierwotnej był inny,tytuł zmieniłam wczoraj by zainteresował kogokolwiek.Wiersz napisany w czasach peerelowskich,tak czułam rzeczywistość lat osiemdziesiątych,chyba moje pokolenie podobnie myslało o "obcych",którzy na siłę nas uszczęśliwiali.Tak więc wiersz ma prawie 20 lat,zatem tyle co nie jeden poeta,przedstawiający swoją twórczość w tym serwisie poetyckim.Gorąco pozdrawiam.
-
Gdy żadne z twoich marzeń się nie spełni bo obcy przechodzień tak chciał rzuć na pożarcie bestiom ludzkim swoje tęsknoty myśli niuczesane odłóż na półkę między książkami przeczekaj aż ktoś odmieni zmurszały od kłamstw świat
-
No no no ! Czuję ten rytm ,A może by tak usunąć te kropki,co Pani na to? Pozdrawiam
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7