Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Messalin_Nagietka

Użytkownicy
  • Postów

    6 945
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Messalin_Nagietka

  1. lancetowate wystarczą? MN Jakie to są te lancetowate? To one coś inaczej mają? W razie co, to dawaj sygnał...:) Pozdro Piast baby lancetowe rosną na polach, łąkach a jakby co to oczywiście dam sygnał Piaście MN
  2. PARAPET: www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/46147920dd9075b3.html ALBUM: messal.fotosik.pl/albumy/329051.html ZAPRASZAM! MN
  3. no właśnie i ja sobie wypiję dzięki za przypomnienie szukam teraz zdjęcia aby wkleić tu ten parapet dzięki Amehob MN
  4. A jaką ma Pan pewność? żadnej MN
  5. aleś Ty szybki Stefanie co masz na myśli odnośnie szczegółów? wypunktuj MN
  6. rozumiem, że odreagowujesz Wnuczka jednak potykasz się o własną poprzeczkę. wyluzuj, forum to nic osobistego, ok? a przy okazji... masz coś z tą zoologią. pozdrawiam - daleka od złośliwości...a.m. mam odreagowywać tego gościa od ściany? ech, zoologia czy nie - staram się by wiersz był o czymś - a nie tylko snem nie-do-po-wie-dzianym a luzowanie? spoko MN
  7. dorzucę jeszcze całą wioskę bab co się zwie "baby" - jakieś pół wiorsty od miejsca gdzie teraz siedzę przyjeżdżaj - saunę jakąś chyba tu mam na jakieś diw wiorsty - tak - powinna być MN
  8. eeetam, Ty się Jacku wcale nie znasz ;) eee-tam...rozpoznaję bardzo dobrze moment, kiedy jestem znudzony; to na nudach też trzeba się znać?! J.S Jacku - bo to piosenka, bez napiętej struny nijak ale i mi się tekst jak Tobie nudą odbija i zawija MN
  9. wiem, wiem, hihihi ale tam u Was w górach ni ma prawdziwej - bo woda szybciej paruje przyjedź do Nas - na niziny tu paruje przy stu celsjuszach MN ps. zapraszam Przyjadę, tylko baby muszą być! lancetowate wystarczą? MN
  10. masz nowe mieszkanie? ok - jak zapraszasz, bo ja oczywiście Ciebie tak, choć parapet najstarszym w okolicy skarbem po czasach Żeromskiego, Cyprysińskiego, Gołębiowskiego i Załuskiego MN
  11. a potem Stefanie zastanawiałem się nad wodą w stanie gazowym i wymiękłym fajkiem (para - pet) - dzięki za koment MN Woda w stanie gazowym-lubię saunę. wiem, wiem, hihihi ale tam u Was w górach ni ma prawdziwej - bo woda szybciej paruje przyjedź do Nas - na niziny tu paruje przy stu celsjuszach MN ps. zapraszam
  12. ok - mieszkanie w mieście staje się zbyt sterylne, tak mi się przynajmniej wydaje, a jak miastowy trafi na łono to go od razu chce obedrzeć albo zasmiecić, a tu wieś i dworków tu pod dostatkiem i w ruinie, a w okolicy Kętrzyna to pewnie wiele było pałaców po hrabiach niemieckich, kiedyś taki widziałem niesamowita rzecz MN
  13. rok 1874 aż do dzis - to ze dwie emerytury by dostał gdyby istniał (był organizmem żywym), jeszcze sprzed Żeromskiego, faszystowskich niemczaków i ruskich przygłupów przeżył i jeszcze wśród innych się kolebie a po części mógłby być wydarty na polano do pieca, ech dzięki Jacku za wejżenie i zrozumienie MN
  14. do MN: gratuluję polotu. lekki jak ołowiany bębenek. pytają o ciebie na forum weterynaryjnym. do autora: świetny! kwintesencja prawdy o niepowetowanych stratach krainy niewinności na rzecz kroku w przyszłość. Ava aleś Ty wyszurnięty www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=59526 tu też język zapomniany i ani krzty nie porównuj, jedynie zdobądź się na odwagę i nie klep głupot, ok? MN
  15. to blog? pokaż w którym miejscu kręcisz, w którym wiersz, a w któym mówisz prawdę MN
  16. tylko ładny, nic nie wnosi a jaskółki winieneś wiedzieć że mogą spowodować u dziecka choróbska, jeśli znajduje się w pobliżu MN
  17. wiersz a rozmowa czy prowadzenie dialogu zupełnie inne sprawy i nie tłumaczy rozciągłością Twardowskiego nic a nic MN
  18. jeju jeju czarodzieju MN
  19. rzeczywiście dłąwiste i to bardzo o co chodzi? odpowiem sam, że nie wiem MN
  20. ok - życie nie tylko w Wilnie się działo a wileńscy żydzi czy jacyś tam inni, "wartowałoby" podkreślić wileńskich a poza tym wporządku - tekst trzyma się w klamrze MN a jeszcze jedno dodam - "stoi na podwórku, tuli się w łachmany, mały biedy Żydek ..." i absolutnie nie porównuję - przypomniało mi się, bo to kiedyś śpiewałem MN
  21. a potem Stefanie zastanawiałem się nad wodą w stanie gazowym i wymiękłym fajkiem (para - pet) - dzięki za koment MN
  22. parapet na przedsionku dworku w Szulmierzu dość, że stary, spękany, powyginany, ale służy. tyle co kurzu i odprysków farby jest we framudze okna na przedsionku, wnet tu przysiadłszy z was kto pierwszy z mar by wyciął tę przestrzeń i obrócił ją ku cieniu w spękaniu parapetu, który służy robactwu za frontowe mury, a człowiek w oknie jest śmiertelną pułapką, od niej uchowaj i pożałuj, zgrozo, gdybyś się w słońcu kiedy na nią natknął, poezją życie, lecz odejście prozą, a tu po wszystkim, kiedy wiatr zawyje, między szybami robi się niczyje i z resztek w resztki mozaiki podłogi, i w tynk na ścianie, i sufit, i wnękę, i którekolwiek weźmiesz drzwi czy progi, znaczone czasem w bezpańską podziękę tuli się jako wystraszone psisko, co nie wie czym jest, choć prawdy tak blisko, od wygód, blasku i człowieczej mowy drze się i kruszy, i płowieje, choćby miał kto pod szkiełkiem robaka, gdy owy podpatrywanie za cud jaki wziąć by chciał, gdy z odnóży żadne zgrabną łapą, zwraca odwłokiem uwagę – nic nadto, jak z tego kurzu i odprysków farby, co we framudze okna na przedsionku ktoś tu przysiadłszy z was niepierwszy z mar by wyciął tę przestrzeń i obrócił ją ku cieniu w spękaniu parapetu, który służy bez szwanku przeszło sto lat z góry.
  23. Ano się zgadzam. dziękuję bardzo, no to trzeba to opić na pop3, jeśli mi się oczywiście uda MN
  24. jak nie mozna niczego to czmu napisał to mężczyzna? MN
×
×
  • Dodaj nową pozycję...