Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Messalin_Nagietka

Użytkownicy
  • Postów

    6 945
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Messalin_Nagietka

  1. Mój wiersz, moje łaty - baty... ; ) Dzięki. oki, spoks a mój koks MN
  2. łojeja wigilijny cud MN ps. dajbym podwójnego minusa
  3. "Tannenbaum" to w języku niemieckim jodła często tłumaczona jako choinka, z resztą Słowianie częściej mylili jodłę ze świerkiem nazywając je jedliną, z pierwszego członu "tannen..." powstało w Polsce wiele miejscowości (niemieccy settlersi), nawet rzeka w mojej okolicy, skrzaty, karzełki to też problem niemiecki, my - SŁowianie takich nie mieliśmy MN no nie odniosłeś się Karolu nie rozumiem te zniemiecczenie jestem tolerancyjny, co do obcobrzmiących wyrażeń, wydaje się jednak, że wiersz winien coś przekazywać, widzisz, jak poszperałem to odkryłem, że od wyrażenia tannen powstała nasza "tama" - skąd "zapora"? kto to wie, ale dla mnie bliżej brzmiące jest "gać" - rynna, grobla może i ta odniemiecka tama MN
  4. "Tannenbaum" to w języku niemieckim jodła często tłumaczona jako choinka, z resztą Słowianie częściej mylili jodłę ze świerkiem nazywając je jedliną, z pierwszego członu "tannen..." powstało w Polsce wiele miejscowości (niemieccy settlersi), nawet rzeka w mojej okolicy, skrzaty, karzełki to też problem niemiecki, my - SŁowianie takich nie mieliśmy MN
  5. na początku, to pamiętam, stałem na środku rynku. chyba byłoby lepiej MN
  6. skoro - Tu cisza i spokój - równe jest - nie ma żadnych zakłóceń to co? MN
  7. "ni przypiął ni przyłatał w błękit narodzenie" tylko ta część - reszta ni przypiął ni przyłatał MN
  8. w formalinie żyć wiecznie nie polecam MN
  9. wszystko zostało opowiedziane nie widzę ciekawej frazy MN
  10. ciekawe, ciekawe, tytuł bym spolszyczył MN
  11. wracamy do miasta którego nie ma gdzie biliśmy żyrandole - bardzo po polskiemu teraz jedziemy podnieść garstkę kory - no tak słoń Kali zjeść, dzizas w drugiej części nie rozumiem sensu ze starcami (jakby z generatora) co do wolności to niestety dziewczynka nie zrozumie - wolność się ma albo nie ma, nie można jej rozumieć, może zmienic na tolerancję, bliższa zrozumieniu co do ataku na moje wiersze, cóż, one są (bez narcyzmu) ten tu tekst, tylko eksperymentem, tylko mgnieniem zmienisz go albo wyrzucisz, nic nie wnosi, jest typem doświadczenia siebie poprzez pokazanie składni tak zwanych przerzutni czy jak kto woli czego "inszego" (zabawa) o co walka? MN sory, masz manię prześladowczą? widzisz tu gdzieś atak na twoje Wiersze? ale skoro nie widzisz sensu umieszczenia starców, nie dziwi mnie to. nie czujesz waść klimatu, inna fala. tyle. - wracamy do miasta którego nie ma gdzie biliśmy żyrandole - teraz jedziemy podnieść garstkę kory - nie ucz mnie wolności, ok? skoro Ty jej nie rozumiesz (jak widzę), to wcale nie znaczy, że nikt nie jest w stanie. kończę rozmowę, podkręcę się jeszcze i wyjdzie niemiło. nie zamierzam się kłócić. po prostu daruj sobie przekonywanie mnie do swoich racji. obaj wiemy, że jeśli zajrzysz pod następny tekst, wlepisz minus i napiszesz dokładnie to samo. po co? przyjmij do wiadomości, że Twój gust nie jest jedyny-słuszny-i-genialny. tyla. sam widzisz co do wolności, Ty chcesz uczyć jakąś tam dziewczynkę, ech, resztę pozostawiam Twojemu eksperymentatorskiemu domniemaniu, powodzenia w laboratorium MN
  12. wracamy do miasta którego nie ma gdzie biliśmy żyrandole - bardzo po polskiemu teraz jedziemy podnieść garstkę kory - no tak słoń Kali zjeść, dzizas w drugiej części nie rozumiem sensu ze starcami (jakby z generatora) co do wolności to niestety dziewczynka nie zrozumie - wolność się ma albo nie ma, nie można jej rozumieć, może zmienic na tolerancję, bliższa zrozumieniu co do ataku na moje wiersze, cóż, one są (bez narcyzmu) ten tu tekst, tylko eksperymentem, tylko mgnieniem zmienisz go albo wyrzucisz, nic nie wnosi, jest typem doświadczenia siebie poprzez pokazanie składni tak zwanych przerzutni czy jak kto woli czego "inszego" (zabawa) o co walka? MN
  13. oki, spoko, tylko nie kalecz Wrocławia, to prośba, oki? MN ps. acha i zmień dział to sugestia Sory, ale już bardziej skostniałej rzeczy od Twojego Koziczyna nie ma ;) Marcinie, proponuję zmianę tematyki. Nie jest to tekst zły, ale potrzebne są zmiany w problematyce, bo zdecydowanie za często podejmujesz kwestie mastopochpochodne; nie dlatego że ta sfera zainteresowań jest u Ciebie źle podawana, tylko jako czytelnicy też potrzebujemy zmiany. Inaczej Twój wiersz stanie się przewidywalny, głos jednostajny itd. Pod tym względem podpisuję się pod Lecterem. +/- Pancuś słuchaj Panie Pancolek, napisałem o wierszu wystarczająco potwierdziliście obaj (Ty i H.Lector), a teraz od kostniaków wyzywasz? pięknie, no masz, ten tekst ta samej górze jest denny, ale możliwe, że autro zaczyna się odbijać, czytam, sugeruję - no nie ... MN
  14. oki, spoko, tylko nie kalecz Wrocławia, to prośba, oki? MN ps. acha i zmień dział to sugestia
  15. rzeczywiście skostniałeś tym wierszem juz chyba nie masz o czym pisać chyba, że się mylę, tyle tu poezji co ta dziewczynka zasupliła słońca, a wiatru płat mchem obsiadł, dla mnie ten tekst to klęska MN
  16. zainteresowania płcią przeciwną nawet nawet - się przeczytało MN
  17. brzmi jak legenda tłumaczona z jakiegoś akadyjskiego albo ja wiem MN
  18. a mi się wydaje, że to był Pan Ostromecki a nie Ostromęcki i pytanko co tam w tym Ostromecki takiego polskiego jak on tylko o chrześcijaństwie? to jakaś tendencja? MN
  19. zupełnie lepiej, jakoś ten adres mi nie pasował do całości ale nie jestem wyrocznią, dzięki, że zmieniłeś MN
  20. a spróbuj go wyszeptać w echu i przestrzeni zmienisz zdanie to taki szum brzóz MN
  21. piękne choć ten pisarz bez adresu, może by coś zrobić z nim MN
  22. ale nie podłączona ta gitara MN
×
×
  • Dodaj nową pozycję...