BeZDoMnA_ŁzA

...osobiste bardzo...stad te duze litery... ...stad bo...bo mowi o rzeczach...kojarzacych sie z .... ..ech... ..okorinoko...pozdrawiam..

wiersz bardzo przejrzysty... ..po prostu ladny.. ...pozdrawiam..:)

..hmm... a ja nie skomentuje...bo ..bo ... albo skomentuje..:) ..nie lezy mi ...i nie umiem powiedziec dlaczego... ..niby klimat moj...hmm.. wiec co nie tak..??.. ..dobor slow??..nie wiem.. ..pozdrawiam..:)

..witaj..:).. ..bardzo ladny...jednak ..hmm.. zgodze sie z Kaiem... ..zmienilabym... ..zapisze go u siebie w notesiku... ..bedzie troszke inny...tak bym go widziala.. :) " Pokrzywieni naszą miłością leżymy sparzeni choćby ból nas przestał dręczyć naszego losu fakt ten nie zmieni świat odszumiał nas od siebie przez te lata ciągłych wichrów i nie widzę już nadziei by cień pokrzyw kiedyś zniknął wciąż drapiemy dawne blizny wyżłobione przez rośliny one nas już tylko łączą pośród chwastów nieszczęśliwych " ..nie gniewaj się proszę...tak jakoś miałam potrzebę.. :) ..pozdrawiam... [sub]Tekst był edytowany przez BeZDoMnA_ŁzA dnia 06-10-2003 17:31.[/sub]

spragnione ciepła wnętrze otulone ironią mrozu uwalnia zimne poty muskane oddechem nieobecnego wiatru rozebrane z uczuc ciało leżąc na katafalgu sumienia spowite blaskiem słońca niszczy myśli ciemności przymyka oczy niewidzące łuna promieni oślepiła aromat piżma zniewolił zastygła krew popłynęła spękane serce stukało skatowana dusza umarła przywróć wzrok zabierz zapach zatrzymaj czas bij spokojnie oddaj jej życie [sub]Tekst był edytowany przez BeZDoMnA_ŁzA dnia 06-10-2003 17:19.[/sub]

..Krzysiu..:) ..a mnie sie podoba..bardzo... ..i forma..i tresc... ..pozdrawiam..

..eee tam...ja chyba nieqmata jestem bo i tak nie qmam:(

..hmm... ...naiwnosc wariatki ..to chyba cos mojego..;)... ... ..a tak naprawde..hmm.. ..jest to pierwszy Twoj "dzieciak"..ktory mi sie nie podoba kompletnie... ..hmm.. ..beznadziejny...sorka..:)

..hehs...blazen..:) ..ze mna jest cos nie tak..ale i tak nie qmam:).. ..okorinoko niop wyjasniaj Nam..>:[...

... ...yyyyy.... ..a ja dzisiaj...bede chyba ...yyy...znaczy sie niezbyt sie nadaje by cokolwiek komentowac...ale... ..ale skoro juz jestem u Ciebie "blazen"..:) ..to chce powiedziec ..ze mnie 0,40...dzisiaj kojarzy sie z tym co wypilam... ..a raczej z procentami owego czegos..:)... ..i chociaz nie pite w pociagu...to smakowala tak samo rewelacyjnie... ..a wchodzilo... ...ech...jak po torach ..:) ..pozdrawiam...

..hihihihihihihi.... ...Kicius!!!!...ja tez nie rozumiem...czy moglbys ..blaznowi i mnie...tak w drodze wyjatku...przedlozyc to na polski jezyczek??:P:P:P... ...tak ladnie Cie prosze...:)

..dorottta...mam nadzieje ze sie nie pogniewalas na mnie...nie bylam zloscliwa..odpowiedzialam Tobie zartem..:)..nie czuj do mnie urazy prosze... ..nie potrafie Ci odpowiedziec dlaczego kropkuje... ..hmm.. moze to moja nieudolnosc...chec...dopisania jeszcze czegos...a.. ..a niemoznosc ze wzgledu na to ..ze to juz bylaby proza..??..nie mam pojecia..kropkowalam od zawsze...jak tylko siegam pamiecia... ..moze sie to niepodobac..zdaje sobie z tego sprawe..:).. ..jednak ..hmm.. cieszy mnie jedno ...hehs..czy ja wiem czy cieszy?...ale..chodzi o to ..ze ...zarazam czesto kropkami ...to jak wirus..ktory sie rozprzestrzenia.. ..zarowno na czacie...jak i tutaj... ..hmm..w wypowiedziach Niektorych ..zauwazylam ...ze..zaczeli kropkowac...mowie o komentarzach ich.. ..dotad tego nie czynili...(sprawdzilam :P:P:P).. ...pozdrawiam ....serdecznie i cieplutko... :)

skowytem bólu i żalu upojona zachłannie oczami w których odbite szydercze uśmiechy krzyczała rozpaczą wołając o pomoc samotna w swoim świecie walczyła tak zawzięcie upadła na ziemię z podciętymi skrzydłami ciągle jeszcze pocieszając zakrwawione dusze doczołgała się do ciszy gdzie w błagalnym geście wyciągnęła ręce ogarnął ją spokój plączące się płaczące słowa dziwnym dźwiękiem z piersi wyrwane ..pora odejść - godnie..

...yyyyy.... ..nie qmam bazy...chyba jakas nieqmata jestem.. :) ...pozdrawiam...:)

..Evelinko !... ..piękny i prawdziwy...tak bardzo prawdziwy , że aż wstrząsa swoją koszmarną rzeczywistością.... ...Zaczynasz pisać ?..Dziewczyno !..więc pisz..pisz jak najwięcej ...wszędzie gdzie tylko możesz zapisuj swoje myśli... ..ja niezbyt się znam na tym wszystkim...ale.... ..chyba nie przesadzę ze stwierdzeniem .., że jeśli będziesz pielęgnowała i szlifowała swój talent....to zapewne usłyszymy o Tobie... ..pozdrawiam...jestem pod ogromnym wrażeniem... :)

krater drży złudzeniem że jesteś obok jeszcze minuta skupienia wypływa z niego powoli sącząc swe soki w głębi czarownej przepaści ukrył wszystkie tęsknoty od dzisiaj jest pamięcią dotyku pamięcią dłoni i języka patrzy choć nie widzi płacze choć łez niema czuje choć brak już pieszczoty tęskni a gorąca lawa przecieka przez palce ..wracaj.. ..okorinoko !..Tobie dedykuje to wierszydło..z podziękowaniem za cudowny dzień..

:) ..anet..Dziekuje Tobie...buzialka posylam.. ..dorottta..ech..moze wybierz sie do optyka..zapisze Ci jakies kropelki albo okularki na ten oczoplas...bo...nawet jak jesio go nie ma..to bedzie napewno..bo kropeczki nie znikna.. :) ..blazen..wiesz..hmm... no i chyba bede..specjalnie dla Ciebie....;).. ..buziaczki i pozdrowki..:)

bolisz mnie mam w sercu tak wielką ranę że prawie nie mam serca bolisz mnie pali mnie każdy twój dotyk nawet ten piękny i czuły pierwszy i czysty bolisz mnie nie zasnę dziś ani jutro dziś ani JUTRO bo nie ma jutra bolisz mnie ociemniałe oczy nie widzą już światła bolisz mnie tak kurewsko zawzięcie mnie bolisz i nie chcesz przestać nie chcesz przestać! bolisz mnie życie sączy się ze mnie nieznośnie powoli ? powoli bo boli szszszszszszsz? bolisz mnie przeraża jałowość tego bólu bolisz mnie przynajmniej w tym bólu jesteś

..hehs.. w koncu ktos mnie zaczal komentowac... ..dziekuje za wszystkie komentarze i uwagi.. :) ..serdecznie..i goraco pozdrawiam..ech..wszak juz zimko sie zrobilo.. :)

jest niezly... ..mam nadzieje ze nie rozczarujesz sie ..gdy okaze sie ..ze to nie ta osoba.. ..pozdrawiam... :)

Dorma ! ..no to i ja skomentuje... Twoj wiersz..ani banalny..ani zaden z okreslen jakim go obdarzylas jakos mi nie pasuje... ..jest sliczny... :) W piekny sposob przedstawia oczekiwania Kobiety zatopionej w marzeniach.. ..w marzeniach , ktore przedstawilas tutaj..jest tyle poezji..ze az przeszly mnie dreszcze... Gdybym byla mezczyzna.. ..ech..nie jestem... :) ..pozdrawiam i chyle czolo swoje... ..przed Toba i Twoim wierszem.. :)

Wstydliwa ! ..a ja.. coz ja rzec moge..chyba niezbyt wiele... ..nic poza to co powiedzieli moi przedmowcy ... ..no i moze jeszcze jedno... ....lacze sie razem z Toba w bolu...tulac Cie do serduszka.. ..usmiech zadumany i smutny posylam Tobie... ..a za Niego..za Piotra...zapale swieczke... ..Niech odpoczywa w spokoju...

fotonem światła ..odbitym w żrenicach.. kroplami deszczu ..dotykającymi ramiona.. słowem ..przemilczanym i wypowiedzianym.. wiatrem ..błądzącym we włosach.. iskierką ..skaczącą w ognisku.. gwiazdą ..na czarnej płachcie nieba klawiaturą ..pieszczoną Twoim dotykiem.. zapomnieniem ..zakopanym pod płotem.. raną ..krwawiącą niepewnością.. botem ..nie mającym uczuć..

...72 nieodebrane polaczenia... ...mnie..mnie tez krew stanela..przestala plynac.. ..i nie cyfrowa..ale moja.. ..gdy slowa w nocy wbily sie w oczy.. .."..znam jej dotyk..on tez zna.."

..a ja chcialam zapytac czy "pomaranczem" nakropiony... ..ma oznaczac kolor czy owoc??... ..bo jesli ostrze sie pojawilo to chyba skorke chce sie kroic..a raczej nacinac...:).. ..natomiast ..hmm.. jesli to o kolor murow chodzi..to.. ...yyy...to ...ja nie qmam bazy..:).. ..pozdrawiam..:)