
Ona_Kot
Użytkownicy-
Postów
2 637 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ona_Kot
-
nosimy czarne wdzianka, jesteśmy prawie jak ninja
Ona_Kot odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
cóż, może mi nie do twarzy w takiej formie... pozdrawiam -
o, przepraszam "kurz jeszcze nie święty" jest dobre oraz ostatni dwuwers reszta - kiszka :) niestety pozdrawiam
-
nosimy czarne wdzianka, jesteśmy prawie jak ninja
Ona_Kot odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
po jednym słówku będziecie się czepiać? po słówku? ech, dobrze, przemyślę... dziękuję pozdrawiam -
nosimy czarne wdzianka, jesteśmy prawie jak ninja
Ona_Kot odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdzieś w górze klei się mgła do księżyca, my na dole, przy rowie, przemycamy się w ciszy, a cholerne świerszcze głaszczą się nogami po nogach. Powtarzamy za nimi tssss, tssss, ten refren, który mimowolnie w nas wsiąka. My także wsiąkamy, spinamy parami te coroczne cykady przekonani, że próbują prowadzić nas w totalne rozkopy unikamy ich ścieżek, znaczonych głaskaniem. Mimo to głaskamy się również, gdzieś poza ścieżyną, nogami, udami, dłońmi; chcemy zawinąć oba języki na raz, jedną śliną. Pazurami po miejscach ciepłych, tam gdzie gryzą komary. Wczepiamy się nietoperzo we włosy, w ubrania aż utrwalimy każde włókno najmniejsze na błonach. Lecimy, jak mogą tylko samoloty, z hałasem, z hukiem hiperbolicznie wzrastającym. Nad dźwiękiem zabraknie nam czasu, żeby łapać powietrze w malejące płuca. Chcemy być gatunkiem wymierającym. Chcemy być pod ochroną. -
Dwudziesta trzecia siedemnaście
Ona_Kot odpowiedział(a) na Skandynawska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jeszcze zastanawiam się: gram czy gramów... ale to już nie na dziś, zmęczenie mnie woła pozdrawiam ps. nie ma za co dziękować, przyjemność że się tak wyrażę, po mojej stronie -
nie bardzo same banały w dodatku banalnie opowiedziane --> zostawić tylko "płomienie jak drzazgi", niezłe porównanie pozdrawiam
-
Dwudziesta trzecia siedemnaście
Ona_Kot odpowiedział(a) na Skandynawska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zarzynanie pochodzi chyba od zarżnięcia a przeze mnie pisze się od-dzielnie proszę o poprawienie błędów pozdrawiam ps. proponowane poprawki: kocimx: oddychamy wspólnym ciałem w łazience zarzynam się samotnością bezsilność obliguje rozdzielam ciało na czterdzieści gram bólu nieprzycięta prawda przebija sie przeze mnie rozsypywanie rzeczy martwych trwa moment *** jak styropian może się przez coś/kogoś przebijać? pozdrawiam ponownie -
w którą 'drugą stronę'? a dlaczego nie sadyststka?
-
Maszyna do ćwierkania
Ona_Kot odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ba! Pan Namorzyn nie tylko świetnie brzmi(ał) on również świetnie wyglądał! jednakże dziwnym jest gdy mniej więcej w połowie wiersza wybucha się śmiechem z trzewi, bynajmniej nie antyku (jeszcze) serdecznie pozdrawiam -
to nie mów bo całkiem prawdopodobne że ja nie chcę po-słuchać ;] ;P
-
ja trochę wiem, że wiesz, że nie wiesz a jeszcze trochę wiem, że wiesz, ale nie chesz wiedzieć ;] pozdrawiam
-
my humaniści z dworca earth
Ona_Kot odpowiedział(a) na Arkadiusz Nieśmiertelny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wytłuszczenia są po to, by jakby obok jednej treści wyodrębnić drugą. widzę, Panie Nieśmiertelny, widzę ;] co one czynią te tłuste litery ale uważam, że to zbędne bo generalnie przekaz wiersza i "tłuściochów" jest podobny trzeba trochę liczyć na inteligencję czytelników zamiast podawać im wszystko na tacy ale co ja tam wiem ;] pozdrawiam :D -
my humaniści z dworca earth
Ona_Kot odpowiedział(a) na Arkadiusz Nieśmiertelny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w gruncie rzeczy te wytłuszczenia są zbędne ale wiersz całkiem, całkiem pozdrawiam -
Maszyna do ćwierkania
Ona_Kot odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
oddech to taki sposób dawkowania zwątpienia-----> genialne, jak już mówiłam w deszczu rozkoszy pęczniejące sekundy - łykanie złota-------> niestety kojarzy mi się jednoznacznie...i niezbyt apetycznie zmęczenie: krzywy wiatrak-----> fajne, samo w sobie, faktycznie "krzywy wiatrak" kojarzyć się może ze zmęczeniem, te jego powykrzywiane ramiona... przyszpilony upałem do ślepej plamki lipca--------> dziwne, ale trudno mi sobie wyobrazić plamkę lipca...(cóż to w ogóle jest?) i dlaczego jest ślepa? a co trzyma kurczowo te fabryki narzekań nad paleniskiem płuc------> to chyba nawiązanie do otwierającego wiersz dwuwersu? moim zdaniem prze-metaforyzowane (o ile jest takie pojęcie)...cóż by tu było fabryką narzekań skoro nad paleniskiem płuc: pewnie krtań...tylko, że jest to miejsce artukulacji nie produkcji ;] a palenisko płuc? jak to brzmi? no jak? a dokąd szlak przeciera tańczący świder wdechu -> świder wdechu jeszcze nawet tańczący zdołałabym przełknąć gdyby nie koleny wers wydech jałowa fala----> "wydech jałowa fala" brzmi jak ten facet, ze skeczu monthy pythona, który nazywał się "Namorzyn Nieżyt Krtani", prawda, że trochę tak? człowiek to taki sposób myślenia tlenu ------> genialna fraza, genialna! *** mam nadzieję, że trochę uzasadniłam swoje zdanie, jednocześnie pmagając autorowi w naniesieniu ewentualnych poprawek... chociaż zdanie jednego, napuszonego kota nie może być chyba najważniejsze ;]? i proszę go sobie do serca za bardzo nie brać, bo klamry są genialne! i zwalają, przynajmniej mnie, z nóg pozdrawiam -
Witoldzie Marku to nie do końca autokreacja to marzenie o soczystym współtrwaniu z jednego ciała powstaniu drugiego spełnieniu pozdrawiam ps. aczkolwiek przyciasne rzeźnie mogą być ujmujące szczególnie dla lubiących podobne klimaty ;]
-
Maszyna do ćwierkania
Ona_Kot odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tytuł + pierwszy dwuwers + ostatni dwuwers = genialne!! wspaniałe i powalające -środek jest za to blady i nijaki przy tym, co wymieniłam pozdrawiam ps. maszyna--> to nawiązanie może do "Śniadania Mistrzów"? bo tak misie... -
panie Nieśmiertelny ;]--->> dziękuję, cieszy mnie, że się podoba pozdrawiam
-
kall, P. Przemysławie Ch. ----->> serdeczne w pas i obrót i jeszcze pół pozdrawiam
-
hmmmmmm ;] pozdrawiam ps. "niebo jest niebieskie, trawa zielona a kobiety lubią być tajemnicze" hahaha
-
chcę wyhodować w sobie delikatne i świeże ciało: na jednym sercu z nim współżyć, jeść ze wspólnych żył oddychać tymi samymi płucami i żeby nas filtrowały wspólne nerki a nawet wątroba. a jeśli chodzi o śmierć to umrzeć chcę ze świeżym całkiem oddzielnie i pierwsza.
-
oglądam Cię
Ona_Kot odpowiedział(a) na Michał Kowalski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ło jesu, ale kototeria! ;))) oj, dobra, dobra - starszy Panie, bo najwyraźniej młodzież rozumie... -
ot i być może, ale ;] wiadomo (nie byłabym sobą, gdybym nie dodała) mogło by być lepiej :D pozdrawiam
-
nie podoba mi się pointa a reszta - zgrabna i przyjemna pozdrawiam ps. mruczące ściany kojarzą mi się jedynie z wiercącym w nich, od drugiej strony, sąsiadem, a to naprawdę bardzo niemiłe skojarzenie....
-
oglądam Cię
Ona_Kot odpowiedział(a) na Michał Kowalski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
po pierwszym czytaniu - bardzo tak po kolejnych, coraz mniej mam coraz większe problemy z interpretacją :/ nie widzę w tym wierszu ani zazdrości ani ciekawości ani aplauzu (chociaż pointa genialna) czy ktoś mógłby starszemu kotu wskazać? pozdrawiam -
(sekstyna)droga przez niebo
Ona_Kot odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i życzę wytrwałości przy czytaniu :]