Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

chmura

Użytkownicy
  • Postów

    94
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez chmura

  1. chmura

    umschlagplatz

    Czy 2 wojna byla bezuczuciowa ?? Uczucie strachu na kazdym kroku, uczucie nienawisci, bezsilna zlosc. Troche tego bylo, ale mniejsza o to. Co sie podoba Psy Schupowskie przeszukują akordy - doskonaly fragment chyba najlepszy z całego wiersza. Rzeczywiscie cenzura hitlerowska byla bezlitosna. Dobrze dopasowane niemiecke słowa "trzymaja klimacik" ---- Teraz troszke luznych mysli, ktore klebia sie w glowie po przeczytaniu. Nie wiem czy ten Jankiel tak pożądał tego tanga, jak i jego rodacy idacy w setkach tysiecy milczaco do komina. Batuta swiata wolala wierzyc bo byla zbyt slaba i bala sie przeciwstawic dyrygentowi, az ten w koncu postanowil i ja zlamac. Czy Schmidt musial zginac ?? Musial jesli to byla cena konca wojny. Ten Schmidt byl obojetny, gdy w jego kraju wladze przejmowala stopniowo partia Hitlera, ten Schmidt patrzyl w milczeniu na krysztalową noc. Ten Schmidt dal sie omotac przez nazizm... Ten Schmidt to krowa, ktora kopiesz w dupe i idzie tam gdzie jej kazesz, a krow w Europie raczej nie otacza sie czcia... Pozdrawiam
  2. chmura

    .......

    huh a i jeszcze zaluje, ze dalem za malo punktow, powiniennem byl dodac conajmniej ze 3 albo 4. Dopisz sobie :D A co do tej pieczarki to sie troche chaotycznie wypowiedzialem. Chodzi o to, ze to byla jedna z najwiekszych zbrodni w mym zyciu, jesli jako kodeks wezmiemy 10 przykazan :D. Zapomnialbym... Gdzie jest tytul ?? Szkoda... wielka szkoda :/ Dobra ide bo zaczynam belkotac. Jeszcze raz pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez chmura dnia 15-09-2003 15:28.[/sub]
  3. chmura

    .......

    Swietne. Niech dowodem bedzie fakt, iz sprawdzilem w slowniku wyrazow obcych czym jest nahaj :D, bo musze przyznac, ze nie mialem pojecia. Podoba mi sie klimat. Takie pomieszanie milosci fizycznej ze zbrodnia. Jak w zyciu :/ Te kartoteki i proces. Aha, zamiast nahaja dalbym sznur, bardziej mi sie kojarzy ze zbrodnia, ale jej pojmowanie moze byc troszke wypaczone, bo kiedys ukradlem pieczarke w sklepie tak dla zabawy co by adrenalina skoczyla w gore :D Pewne rzeczy jednak pozostaja dla mnie niejasne, ale jak to w poezji. Sporo zwykle niedomowien i tysiące interpretacji... Meczy mnie za co ten proces :>, teraz pol dnia bede chodzil zly przez to slowko :D Szkoda, ze brakuje polskich znakow :/ Nie wiem czy to styl pisania, czy roztargnienie. W odbiorze mnie nie przeszkadza, ale znajda sie tacy, z ust ktorych splynie za brak ogonkow krytyka. Pozdrawiam
  4. chmura

    niewolnica

    Seweryn napisal: [quote]Taka oda do skarpetki, tak? Szkoda tylko, że zbyt górnie, dosłownie i rozciągliwie. Wiele słów niepotrzebnych, choćby w 1 wersie: "jesteś" / "nawet" / "gółej" (zazwyczaj stopa jest goła). Wiele słów niepotrzebnych, choćby w 1 wersie: "jesteś" / "nawet" / "gółej" (zazwyczaj stopa jest goła). Troszke zbyt płytko zinterpretowałeś ten wiersz, skoro to dla Ciebie "oda do skarpetki". Widocznie jednak nie tak dosłownie, jak Ci sie wydawało :D Stopa nie zawsze jest goła, bo w moim wierszu np. jest bosa :D Co do wyrzucenia niektorych słów, to wierz mi, myslalem o tym, ale wiersz wydawal sie wtedy mało rytmiczny. Wlasnie dlatego dodalem w 1 wersie słowko "nawet", ktorego pierwotnie tam nie było. Coz moge powiedziec, zaluje, ze sie nie podoba. No ale to tak jak z ludzmi, ja lubie np drobne bladynki (zreszta w ogole lubie ladne dziewczyny :D), a ktos moze lubic sobie rude, albo jakiekolwiek inne. Dziekuje za komentarz i pozdrawiam. Dorma napisala:[quote]...Trzezba by popracowac nad bardziej wyszukanymi rymami... Rymy rymy... A w mojej opinii nie sa takie złe. Nie ma banałow z poprzedniego wiersza.... murach, chmurach itd, na ktore zwrocil mi uwage Seweryn. Ale ja chyba wiem co mialas na mysli piszac o rymach. Chodzilo Ci o to, ze mało poetycko jest ?? Nastepnym razem dodam kilka dusz, lez, troche "ognia z dalekich gwiazd nieskonczonej nicosci" i bedzie gitarra :D Bo co poetyckiego ma w sobie murzyn, albo beton :D. Mam racje, ze o tym myslalas ?? W podsumowaniu no coz, jak narazie z opinni widze, ze wiersz zostal odebrany tak sobie. Cieszy opinia Natalii. Pieniazki przysle przekazem tak jak sie umawialismy :D:D:D (joke oczywiscie) Wiec pozdrawiam tez Dorme i Natalie i dziekuje, ze znalazlyscie czas na napisanie tu czegokolwiek. Korzystajac z okazji chcialbym pozdrowic jeszcze moja mame i moja klase V b i pania nauczycielke, ktora bardzo lubie... :D:D:D (joke2)
  5. chmura

    Zwątpienie

    Ja juz czytalem ten wiersz. I byl szeroko komentowany. A tu widze go an forum i nie jest komentowany. Dziwna sprawa. Czyzby roztargnienie, albo pomylka spowodowala, ze 2x wkleilas Dormo ten sam wiersz ??
  6. chmura

    niewolnica

    Niegodna jesteś nawet dotknąć mojej bosej stopy Choć leżąc na ziemii pewnie marzysz o tym Lecz brud twego ciała trzyma mnie na dystans Dusza twoja nigdy nie będzie już czysta Wypiorę cię... z uczuć, ale ty nie czujesz Przeszyję cię... wzrokiem, calutką pokłuję Nić mej dominacji będzie w tobie mieszkać I staniesz się wtedy dla mnie użyteczna Przytulisz się do mnie i będziesz mi służyć Niewolnica moja, mój prywatny murzyn A ja wobec ciebie nieczuły jak beton Pokaż swoją godność upadła skarpeto ------------------------------------ Wszelkie komentarze mile widziane (szczególnie Notaka :D)
  7. No za ten komentarz dziekuje. W przyszlosci postaram sie unikac tak oklepanych rymow. A co do bagaznika to mam inne zdanie. Z tymi polskimi literami dalem ciala, ale niestety na nowym forum nie mozna edytowac. Podwojne znaki zapytania to zostalo mi z gygy :D gdzie jak wstawiam podwojnego to wyskakuje taki fajny znaczek zapytania animowany, na przyszlosc bede unikal takich rzeczy. Dzieki za konstuktywna krytyke. Pozdrawiam
  8. Twoja krytyka rani me serce, chyba juz wiecej nic nie napisze, skoro taki Mentor jak Ty w taki sposob sprowadzil mnie na ziemie. :D:D:D:D Pokaz mi droge miszczuniu, bo narazie poza dodaniem kilku zgryzliwych i chamskich komentarzy, zakompleksionego czlowiekna nie pokazales NIC. No licze, ze do reszty moich kawalkow tez cos skrobniesz, bo naprawde mam niezly ubaw czytajac Twoje komentarze :p No pozdrowka i nie lam sie, komentuj dalej. Jestes moim guru :D
  9. chmura

    pozegnanie

    HUH widze, ze jest tu osobnik, ktory stworzyl sobie nowe konto i powoli zaczyna w jakze pozytywny sposob udzielac sie na forum. Gdyby ktos jeszcze mial watpliwosci, mowa oczywiscie o Notaku. Napisze tutaj, bo nie chce mi sie pisac pod wszystkimi watkami, w ktorych sie wypowiadales. Szkoda czasu na to. Po 1 i najwazniejsze krytyka od człowieka, ktory stworzyl sobie anonimowe konto, nie podal imienia i nazwiska (wiem ze wiele osob tu jest anonimowych), a krytykuje wszystkich w dodatku destruktywnie (bo tego co Robisz konstruktywna krytyka nazwac nie mozna) jakos do mnie nie trafia. Po 2 to nie jest pieprzony podrecznik do nauki J. polskiego, tylko forum dla poczatkujacych poetow, ktorzy tworza sobie dla zabawy, dla przyjemnosci, ot tak. Jedni lubili zbierac sobie obrazki z gumy turbo, inni caly dzien sluchaja disco polo, a jeszcze inni pisuja sobie wiersze. Nie wymagaj wiec, ze spotkasz tu wielu nastepcow Mickiewicza, Norwida... A, ze lepsze rzeczy czytasz w publicznym wc niz na forum dla poczatkujacych... Widac musisz czesciej tam wchodzic, niz tutaj. Po 3 odnosnie tego czy lubie prostote, czy nie. Lubie i nadal uwazam ze ten wiersz jest prosty i latwo bylo mi odczytac przekaz autorki, podobnie jak Tobie i wielu innym ludziom. Zerknij na wiersze Pelmana, o nich nie moge powiedziec, ze sa proste. Gmatwanina znaczen wyrazow i dowolnosc laczenia slow w poszczegolnych wersach sprawia, iz sa to wiersze bardzo trudne w odbiorze. Czesto sam tytul nakierowywuje na sposob interpretacji, bo bez niego bardzo ciezko byloby zrozumiec mi, o czym jest wiersz. To tyle. Wiem, ze czekales na takiego posta, bo bedzie on dla Ciebie mozliwoscia do goracej dyskusji. Niestety ja juz skonczylem i nie mam zamiaru urzadzac sobie pyskowki. EOT z mojej strony. Mimo wszystko pozdrawiam.
  10. chmura

    pozegnanie

    ugh po 10 probach udalo mi sie zalogowac na konto. Najpierw co mi sie nie podoba. "Obym umarla póki jestem młoda" ten wers jakos mi nie pasuje do reszty wiersza. A teraz co jest na plus w moich oczach. Wiersz rymowany to raz, a ja lubie wiersze rymowane. Jakos tak sobie w tej lepetynie zakorzenilem, ze wiersz powinien sie rymowac :D. Dwa - moge zrozumiec o co chodzi w wierszu, bez stukrotnego wczytywania sie w niego i myslenia o nim godzinami. Jak bede chcial wysilku intelektualnego to sobie kupie szarady :D Kazdy, kto przeczyta wiersz i jest nawet zwyklym zjadaczem chleba, pojmie o co chodzi autorce. Ja lubie prostote w poezji. Po trzecie przeczytalem ten wiersz jeszcze raz i okazalo sie, ze ten wers z mlodoscia moze byc tu kluczowy :D. Kurde fajna sprawa bo widze dwa rozne oblicza tego kawalka teraz. Jedno o poetach, ktorzy sa "lepsi" od innych, zwykli ludzie nimi gardza... A drugie o mlodosci i mlodych ludziach dreczonych przez emerytow i innych takich. A skoro druga interpretacja jest sluszna, to musialas jezdzic tym samym tramwajem jak "berety" wtacaja z targu. Tak to naprawde "krwiozercze zombi" :D Huh mam nadzieje, ze nie naleze do Twojego pokolenia, jak wszyscy tam tacy tepi :D. Wiersz mi sie podoba i tyle. Pozdrawiam sciskam raczki i takie tam uprzejmostki :D PA
  11. Fajne anaforki :d
  12. chmura

    POŻEGNANIE...

    Az mnie przeszly ciarki, nie tyle z powodu wiersza, ile z powodu podpisu pod nim :/
  13. Troche lipa, dodalem wiersz i od razu 5 sec po dodaniu przenosi mnie na strone z nim i mam 10 punktow. Sam sobie nie dodalem. Nie sadze, by ktokolwiek w przeciagu 5 sec ocenil utwor. Czyzby bug ??
  14. Glowa w chmurach Bez aureoli... napisy na murach Marzyciel Poł życia w zeszycie Stracony ?? Poklony bija mu bagaznik samochodu Marionetka Jak Syzyf ciagle spada ze schodow Otworzysz przed nim brame do piekla ?? ---------------------------------- wszelkie komentarze mile widziane
  15. chmura

    Zło

    Dzieki za mile slowa. przynajmniej wiem, ze ktos to czyta :D. Duze pozdrowka dla Ciebie.
  16. chmura

    Zło

    W cichych, zielonych i ostrych krzewach Czyha zło, okrucieństwo i śmierć Malutki człowiek się nie spodziewa Że to wśród żywych ostatni dzień Niebo zasnuwa się nagle stalą Tak jak stalowy jest w dłoni nóż Kobieta słucha, wózek przystanął TO BĘDZIE ZARAZ TO JUŻ TUŻ TUŻ Wtem słaby szelest rozrywa ciszę W oddali kracze gdzieś czarny kruk Zło opuściło ciemne zacisze Gdyby powstrzymać zdołał je Bóg Świst rwie powietrze, wyjrzało słońce Które odbija się w srebrnym ostrzu Dłonie kobiety są już gorące Czerwień napływa dziecku do oczu Matka przysiadła z chłopcem na rękach Z ust wydobyła nieludzki jęk Zdawać się mogło, że serce jej pęka To tylko konar dębowy pękł Za chwilę kilka głuchych odgłosów Matka podzieli syna swego los Już anioł śmierci dotyka jej włosów Chciała by krzyknąć lecz straciła głos Szatan odziany w czarno krucze pióra Spojrzał na twe dzieło i odwrócił wzrok I nawet jemu chyba cierpnie skóra Chociaż był świadkiem, nie chciał brudzić rąk Lecz choćbyś się ukrył i w piekła pieczarach Bóg nie zapomni ci takiego czynu Prędzej czy później spotka cię kara Oko za oko ty skurwysynu !!!
  17. gwiazdeczki dalem bo nie wiedzialem czy mozna uzyc wulgarnych slow. Podobno jeden z userow przeglada forum z synkiem 5 letnim...
  18. Wiara ... nadzieja ... miłość Chyba cię popier****** W co wierzyć kiedy tysiące różnych Bogów szepczą mi do ucha ? A każdy prawdziwy, którego mam słuchać ? Jeden mówi „Zabij niewiernego !” Drugi „Kochaj bliźniego swego !” Ja stoję z nożem w lewym ręku, a w prawym mam serce Kładę serce na desce i przebijam je w męce ... Miłość uleciała w tym samym momencie Podobna do orła co jedynym cięciem Pazurów potrafi rozpłatać swą ofiarę Po czym wzbić się w górę i polecieć dalej Po następną ... ? Ktoś kiedyś powiedział, że miłość jest piękną ! Zaraza, na którą lekarstwem tylko śmierć być może Poprosiłbym abyś teraz dopomógł mi Boże Skończyć bo coraz bardziej pogrążam się w bagnie życia Wiem, że gdzieś daleko widzisz mnie z ukrycia A może walczysz właśnie z Szatanem o władzę nad światem ? Przecież Szatan jest bliźnim, czyli Twoim bratem Rzuć gałąź, daj rękę, zamień bagno w wodę Czemu w krew czerwoną ? Stoję w niej po brodę Wlewa się do ust i nosa, nie mogę oddychać Wyżej niż babelska wieża sięga Twoja pycha Krew zasłania oczy purpurową kurtyną Ty cud uczyniłeś, abym ja mógł zginąć Do jeziora śmierci zbliżają się ludzie Stanęli wokoło i szepczą o cudzie Już tylko ma ręka wystaje znad toni Pozostała nadzieja, może mnie obroni A ona podpłynęła na miejsce żaglówką Spojrzała w moją stronę chrząknęła cichutko Złapie za mą rękę i skończy ten nieład Zacharczała znowu i na mnie splunęła... --------------------------- wszelakie komentarze mile widzane
  19. chmura

    Kara życia

    Gnijące trupy otaczają swiat bez granic Czemu istnieć nadal mam jak oni za nic Albo za nić z przedpokoju mojego sasiada Spadam z piekla na ziemie, choc to dziwne... spadam Ręka drzewa chwyta, co nad Styksem rośnie Rzeka mnie przykrywa, niczym krwawa pościel Coś przebija ciało i wyciaga z piekła Cichy trzask mych kości, gałąź nagle pęka Ziemia ziemniaczana pogardliwie patrzy Padam na kolana, nie mam siły walczyć... Żygam sobą samym na drewniane deski Nie mysle, choc jestem i zaczynam tęsknić To znów kara życia nadchodzi w ma stronę Ocknąwszy sie widzę, że klęczę przed tronem Winny !! pada werdykt,ale nikt nie patrzy Kurtyna zapadła... pieperzony teatrzyk !!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...