Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

mały_dzielny_toster

Użytkownicy
  • Postów

    1 264
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mały_dzielny_toster

  1. Będę emo kidem i dopiszę "First!" :P
  2. Szkoda, no ale cóż. Pozdro. Uśmiechnij się bo już masz we mnie znów grouppies :)
  3. Tak mój wspaniały psor od historii w liceum, wchodził codziennie do klasy (bo miałam 7 godzin tygodniowo, więc nie dało się nie codziennie ;P ) z odtwarzaczem ryczącym jakichś Deep Purplów i pytaniem "Czytaliście dzisiaj "Wyborczą?" "... Achjooo ;) Tylko się daty na gazecie zmieniały... Cacy cacy :)
  4. Wiersz ma w sobie urok gęstego, dusznego, spoconego, pozwijanego w przejrzyste tkaniny powietrza, gdzieś pomiędzy smakiem winogron i snem... Ajaja ;)
  5. Zachwycona Marta pozdrawia :) Takich rzeczy tutaj szukam, zabieram do ulubionych!!
  6. A ja żałuję, że to przeczytałam. Nie lubię takich "chujów". Be.
  7. wszelki tematy w stylu "miasto" wywołują we mnie niepohamowaną nostalgię, bo kocham moje miasto a wywiało mnie na dalekie wsie. I eh. A co do wiersza, mam Ci rzec, Panie Idealny Piotrze - jak dla mnie - idealnie, jak zawsze :)
  8. pytają mnie o śmierć śmiesznie przy tym są poważni a przecież to świetna zabawa bez konsekwencji
  9. Omg. Temat... jak zwykle... i wielokropków... jak zwykle... i sensu... jak zwykle... brak.
  10. piasek w butach wciera się jodyną pod skórą bezlitośnie jak ty pseudo-maryjo bliżej ci do srebrników wszystkie góry gotowe od lat kroki tylko w tę stronę naucz mnie patrzeć nie w oczy niepotrzebna mi głowa pozostanie na zawsze zapach piasku pod skórą niech przypomina wszystkie jak ty pseudo-maryje
  11. Zasadniczo wbijam co godzinkę :)
  12. Tak na szybko nabazgrałam ;)
  13. Matkom, jak ja - zabieganym, zziajanym, potarganym, wymalowanym przez córcie, oskalpowanym przez synków, poparzonym, przeziębionym i bez końca zakochanym matkom życzę: - cierpliwości wciąż i wciąż - do warzyw, nocników, nocnych imprez, za krótkich bluzek, za długich włosów, za dużych rachunków, za niskich stopni... - wiary i odwagi - do wypuszczania z domu, do dwukołowego rowera, do prawa jazdy, do nocowania poza domem, do ciągłych nocnych katarów, do świstów w oskrzelach trzeci raz w tym miesiącu... - uśmiechu - do pierwszych tańców, rysunków, laurek, samodzielnie pozmywanych 5 talerzy całą butelką płynu do mycia naczyń, randek, złamanych serc dzieci i śniadań na dzień matki - łez szczęścia - kiedy wdrapie się na kolana, obejmie ramieniem, oprze czołem i krzyknie, powie, szepnie, zawstydzi się i pomyśli zaledwie: Kocham Cię i zawsze będę.
  14. www.youtube.com/watch?v=dHfJYCjtWrQ&feature=related chcę umrzeć.
  15. No i pięknie :) Gorrrąco :)
  16. sklejam płatki zwiędłe nieodmiennie niech się dzieje cokolwiek w pokoju czeka już adapter stracona niepewność pierwszych rąk na końcu każdy smakuje tak samo - czego beczysz to tylko to co zwykle pocałunki
  17. Meeen Ty to masz problemy ^^'
  18. Jestem wielbicielką impresjonistów - Claude Monet, Edouart Manet i przede wszystkim Auguste Renoir. W poprzednim domu zostawiłam na ścianie reprodukcję "Śniadania wioślarzy", niestety nie miałam możliwości zabrania jej ze sobą, dałam siostrze. Uwielbiam impresjonistyczny "optymizm", mnóstwo światła i zabawę tym światłem, jasne, słoneczne kolory. Malarze impresjonistyczni starali się przede wszystkim uchwycić na płótnie grę światła na przedmiotach, budynkach, krajobrazach - stąd ogólny letni, beztroski, ciepły nastrój sztuki, która niezmiennie wprawia mnie w dobry humor :) www.piekarska.net/userfiles/renoir-wioslarze.jpg www.arttoheartweb.com/images/Claude%20Monet%20Water%20Lily%20Pond2.jpg www.fabulousmasterpieces.co.uk/userimages/manet.jpg
  19. Nie zboczona tylko dzieciak ;P
  20. Mam mini wylew!!! Zajarzyłam. Dong.
  21. Heh. Cóż mi mam rzec... Zbyt zboczona jestem na ten tekst :P
  22. Kupcie jej zmywarkę na Dzień Matki. I wszyscy będą górą:P
  23. Ale ja jestem posrana, ^^ Miałam napisać ostatnie wydarzenia mojego życia, kurde, nie wiersza ... Sorry ;P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...