Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mr._Żubr

Użytkownicy
  • Postów

    2 177
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mr._Żubr

  1. Może być, ale nie do końca do mnie przemawia. Stawiam koślawego plusa. Brak uzasadnienia uzasadniony marazmem i zjesiennieniem.
  2. Jak dla mnie, utwór przekombinowany. Brak uzasadnienia uzasadniony marazmem i zjesiennieniem.
  3. Alter Net, dzięki za ciekawe zminiaturyzowanie. Ja chyba jednak zostanę przy swoim. Mr. Suicide, wielkie dzięki za plusa:) zak stanisława, dzięki i odcmokuję:] Dzięki wszystkim za poświęcenie chwilki i pozdrawiam:]
  4. Oj, dawno mnie nie było;] Obawiam się tylko, żeby powyższe wypociny nie okazały się świadectwem dalszego marazmu...
  5. instynkty zaspokajamy na szybkiego jemy pijemy oddy chamy i to od zawsze poczciwe przedłużanie gatunku gdy pojawia się koncepcja na nie to czemu ten poczciwy rytuał służy? to jest już tylko dla sztuki sztuka
  6. Cieszę się, że wiersz wzbudził uczucia, pozytywne, bądź mniej. Pojutrze już poprawione. Dzięki za komentarze (z nadzieją na więcej) i poświęcony czas. Pozdrawiam:)
  7. przyjdę dziś do ciebie zapalę marihuanę napiję się wódki włożę ci palec w krocze wyznam miłość przyjdę do ciebie też jutro będziemy biegać w ciszy twojego blokowiska będziemy odpoczywać od czystej codzienności w naszych brudach wzajemnych ponarzekasz mi na swoją rodzinę która gówno wie i gówno mnie obchodzi będziemy spijali z siebie to co nam tylko wolno tego dnia zapuścimy korzenie bez patrzenia w tył bez kroku w przód tak będzie jutro pojutrze nie przyjdę
  8. Zapraszam innym razem, będzie odwrotnie, cały dobry, końcówka do bani :) Pozdrawiam Trzymam za słowo:)
  9. A mnie sie nie podoba. Nie porusza po prostu. Choć końcówka niezła, co trochę ratuje całość. Pozdrawiam
  10. O proszę, któż tu zajrzał!:) Dzięki wielkie za czas poświęcony na czytanie moich wypocin:D Naprawdę sprawiłaś mi niespodziankę, cieszę się:) Pozdrawiam
  11. Wielkie dzięki za pozytywny komentarz:] Bardzo się cieszę, że się podobało. Pozdrawiam.
  12. Infantylny, banalny, etc. Pozdrawiam
  13. Ja to bym tak: z dylematem co po orgazmach które zwykły odbierać władzę ...i starczy. Bez nam, bez nad nami. Takie niedopowiedzenie bym zostawił. Reszta może zostać, jestem na tak. Pozdrawiam.
  14. Podwójnie wielkie dzięki wszystkim, którzy przyczynili się do ostatecznego kształtu utworu, wspomagając mnie w 'Warsztacie'. http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?pid=460522#460522
  15. widziałem cię, o słodki przy dnia pory szczycie postać twa jaśniejsza niż słońce w zenicie na sławę zasłużyłeś niejednym już czynem przydać by ci włóczni - byłbyś Apollinem przydać by ci hełmu? hełmu ci nie trzeba ciało twe Herakle* darem chyba nieba oto tuż za tobą świta twoich ziomków wszyscy z nich podobni do boskich potomków oto widzę moment gdy do mnie podchodzisz z tobą wraz twa świta wszyscy piękni, młodzi i ozwałeś się do mnie w te słowa kwieciste "ej, wyskakuj z butów bo są zajebiste" zachwiało jak statkiem mnie i zamroczyło czyżby stu tytanów się na mnie zwaliło? bogowie Olimpu zerkali łaskawie drwiąc z persony mojej gnębionej na trawie o, trwaj, piękna chwilo! jakżem jest szczęśliwy bom jest twą zwierzyną a tyś mym myśliwym katuj mnie tak, katuj o, moja rozkoszy! katuj mnie i tratuj dla pary bamboszy *** wiadomo dlaczego hełmu ci nie trzeba łeb twój już zakuty czyżby figiel nieba? ________ *sa
  16. Ok, propozycja Jaro Sława przeszła:) I w tej postaci wrzucam do P. Dzięki za wszelkie sugestie. Pozdrawiam. http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?pid=460524#460524
  17. Aż się zarumieniłem... Dziękuję:) Co do sugestii HAYQ i Jaro Sława: Chyba bardziej przemówił do mnie Jaro. Więc liczby zgłosek nie wyrównam. No, ale z tym "moim"... Zobaczę.
  18. Tak, HAYQ, drugie łaskawie, to przypadek. Już poprawione. Nad sugestią Jaro Sława zastanawiam się gorliwie. Dzięki za komentarze i pozdrawiam. PS. HAYQ, jakieś konkretne sugestie co do dnia pory szczytu?
  19. Utworek był już w warsztacie, ale dość dawno. Teraz poddaję ocenie wersję poprawioną. Link do wersji pierwotnej http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=62924 Proszę o rzeczowe komentarze.
  20. widziałem cię, o słodki przy dnia pory szczycie postać twa jaśniejsza niż słońce w zenicie na sławę zasłużyłeś niejednym już czynem przydać by ci włóczni - byłbyś Apollinem przydać by ci hełmu? hełmu ci nie trzeba ciało twe Herakle* darem chyba nieba oto tuż za tobą świta twoich ziomków wszyscy z nich podobni do boskich potomków oto widzę moment gdy do mnie podchodzisz z tobą wraz twa świta wszyscy piękni, młodzi i ozwałeś się do mnie w te słowa kwieciste "ej, wyskakuj z butów bo są zajebiste" zachwiało jak statkiem mnie i zamroczyło czyżby stu tytanów się na mnie zwaliło? bogowie Olimpu zerkali łaskawie drwiąc z persony mojej gnębionej na trawie o, trwaj, piękna chwilo! jakżem jest szczęśliwy bom jest twą zwierzyną a tyś mym myśliwym katuj mnie tak, katuj o, moja rozkoszy! katuj mnie i tratuj dla pary bamboszy *** wiadomo dlaczego hełmu ci nie trzeba łeb twój już zakuty czyżby figiel nieba? _________ *sa
  21. Dzięki za kolejne komentarze:) Jak dal mnie wiersz jest już chyba skończony, aczkolwiek nie twierdzę, że nie mógł by być lepszy. Pozdrawiam
  22. Widzę różne komentarze, często sprzeczne. Cóż, każdy woli co innego. Jeden wybierze się w doliny, inny w góry:) Dzięki za pozytywny odbiór mojego wiersza. Pozdrawiam serdecznie, zmiany rozpatrzę;)
  23. spaceruję czasem zatrzymam się na wzgórzu jednym czy drugim podziwiam krajobraz czasem w dolinie jakiejś przystanę na moment idę dalej a ty mruczysz cichutko zachęcasz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...