Ohohoho, widzę, że zaciekawiłem. Cieszę się zatem.
Ale...
Mam nadzieję, że mi wybaczysz, ale będę musiał Cię rozczarować. Jako autor tego wiersza, chyba nie powinienem ujawniać mojej własnej interpretacji. Myślę, że każdy czytelnik odczyta tak, jak tylko chce/może. Wszak cytując pewnego księdza, "zrozumienie jest śmiercią wiersza". Jeśli piszesz, że nie rozumiesz mojego utworu do końca, a jednocześnie bardzo Ci się on podoba, to jest to dla mnie powód do dumy. Naprawdę. I wielkie dzięki za pozostawienie opinii.
A na pw chętnie pogadam:) Ba, na gg nawet!:)
Pozdrawiam
P.S. A pw to w ogóle działa w tym serwisie?