Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mr._Żubr

Użytkownicy
  • Postów

    2 177
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mr._Żubr

  1. Dobrze jest się dziwić.
  2. Uwielbiam w dyskusji, gdy ktoś wyważa otwarte drzwi ;) Jak pan myśli, co oznacza użyty przeze mnie zwrot, "sprywatyzowanie obiegowej erotyki" ? Pierwsza strofa : Panu wyraźnie nie podoba się peelka, co automatycznie przenosi pan na wiersz. Tekst byłby lepszy, gdyby panienka była w guście p. Żubra ? ;) Druga strofa : Jakieś przykłady symboli "bogatych z urodzenia", kojących zblazowanie literackiego bywalca ? ;) Symbolika stołu i kawy jest u pana wybitnie życzeniowa, podpięta pod tezę. To jedynie rekwizyty spełniające rolę "usługową" dla treści, kontekst dla emocji. Trzecia strofa : Gdybyż to miłość była tak prosta, jak ją pan chce widzieć i opierała się na wiedzy, i "wiedzeniu",sprawę załatwiłyby podręczniki, kursy i szkolenia... ;) Rozumiem, że wiersz jest zły, bo jest, co poświadcza pan swoim autorytetem. Kurde...nie działa...zupełnie nie wiem dlaczego ;) Peelka nawet wydawałaby mi się w moim guście, gdyby nie fakt, że "król, który musi przypominać, że jest królem, to marny król". Czuję tu w pierwszej strofie taki blogowy klimat - patrzcie na mnie, jestem fajna, bo... Nie wiem, czy tędy droga. Symbole? Wiem, że poezja to nie nauka, ale skłaniałbym się ku teorii, której mnie uczono. Mianowicie: symbole codzienności są fajne. Spoko. Bardzo. Ale - na litość - ile razy można czytać o kawie, nodze od krzesła i papierosie? Szukajmy czegoś nowego - nie wiem, ładowarka do komórki (mrużę oko)? Nie jest tak, że ten tekst jest do niczego - generuje jakiś tam nastrój, ale jest strasznie wtórny. Nie mówię, że to źle; wszak nie każdy musi mieć ambicję, by być wizjonerem i wskazywać nowe kierunki poezji.
  3. @andrzej barycz @agnieszka wawrzyniak To nie jest dobry wiersz. Pierwsza strofa: Patrz, jaka jestem super - słucham jazzu. No i mam walizki pod drzwiami. To takie symboliczne. Do tego Chanel, Pawlikowska i jeszcze więcej jazzu, taka jestem fajna. Druga strofa: Stół, kawa - biedne symbole, w tylu już kiepskich wierszach oznaczały to samo, ale co tam - użyję. Zapatrzę cię i zapatrzę się - jej, co za przewrotny "twist", na pewno czytelnik będzie pod wrażeniem. Trzecia strofa: Sama już nie wiem, o co mi chodzi.
  4. Jakiś takie... nudne. Wtórne. To wszystko było. I jazz już był, i Chanel, i Pawlikowska. Doświadczenie, kawa, stół i deser. I początki, i końce tym bardziej.
  5. Zgadzam się z przedmówczynią. Jak pojedziesz klasykiem, to przynajmniej wyjdziesz na oczytanego, a jak czymś swoim, to będziesz jedynie grafomanem. Tak w ogóle, pisanie z miłości jest z reguły chybionym pomysłem.
  6. Nie wiem, nie wiem... Zawsze mam problem z takimi tekstami. Rozum podpowiada, że - jak wyżej - disco polo i że do kosza, ale gdzieś tam, w środku, w Żubrze coś mi mówi, że to bardzo smutny i prawdziwy tekst, którego po prostu nikt nigdy nie będzie chciał wydrukować. Ja za to będę chciał go jeszcze kiedyś przeczytać. Może i coś bym w nim pozmieniał, ale nie wpieprzam się. No i końcówka na propsie, jak to się teraz mówi. Mężczyzna, który przeżywa najbardziej męską przygodę życia, jest z niej dumny, ale nie może sobie spojrzeć w twarz. Wie, że nie ma być z czego dumnym, choć jednocześnie nadal jest. Tak mam z tym wierszem. Nie powinien mi się podobać, a jednak. Pozdrawiam.
  7. Przyznaję, niezłe.
  8. włochata obleśna brudna bestia ściga cię co noc kiedy tylko zamykasz oczy śnisz o tym że jest spokojniej obiecajmy sobie nie podnosić powiek przez następny dzień tydzień miesiąc rok albo nie nie obiecujmy sobie nic wiem że w końcu to zrobisz ale kiedy już otworzysz oczy otwórz też drzwi to ja razem z moim drżeniem rąk bez maski W-wa 2011
  9. Czasami czytuję twoje wiersze i tak sobie myślę, że można by było zrobić z nich jedną całość. Są rzeczywiste "namacalne" w podobnym klimacie. Ogólnie moja przygoda z tym forum zaczęła się od twojego wiersza. Myślę, że ten wiersz jest jednym z miliona. Nie ujmując mu, czekam na taki, który będzie jednym na milion. Pozdr To miłe. Jeśli chodzi o sam wiersz - mnie osobiście się strasznie nie podoba.
  10. Ale jak to? Bodajże Świetlicki mówił mniej więcej tak: piszę o tym, na czym znam się najlepiej. O czym/kim więc pisać, jeśli nie o sobie?
  11. wojtek a ty ciągle śpisz wojtek znów się najebałeś wojtek oddaj pieniądze * światła miasta gasną kiedy zapalają się światła warszawy podobno roboty jednak mają serca atrament zamienia się na czerwony oby ten zeszyt wpadł kiedyś w czyjeś ręce wartościowe chciałbym * jutra może nawet nie być jeśli przyjdzie i tak nie stanie się nic to już czwarty czwartek w tym tygodniu * ty jak ciepła wódka nie przechodzisz przez gardło ja niby zimna przechodzę bardzo szybko i nie dożywam trzydziestu trzech lat spadam na głowę rozcinam sobie czoło * musisz podnieść dywan żeby zobaczyć wszystko co zostało tam zamiecione poeta jest do wzięcia
  12. Wielki dzięki, ale... nie.
  13. trzeźwienie trzeźwienie kilkudniowe dobre mocne trzeźwienie jak wilk w oślej skórze żebym dał się nabrać przychodzi z każdym świtem a świta teraz już około czwartej przychodzi lękiem i promieniem słońca czwartą już niedzielą w tym tygodniu raz każe mi spać raz się budzić i tobą przychodzi kiedy za oknem idziesz do pracy i tobą przychodzi kiedy o tym nie wiesz trzeźwienie na pewno jest kobietą
  14. Dzięki Paniom za info. Postaram się przetestować jak najszybciej. A wcale nie jestem z WWA tylko ze wsi, z daleka tu przyjechałem.
  15. to nie jest poezja, mała. to są tanie chwyty, żebyś na mnie poleciała.
  16. Warszawska klubokawiarnia Largactil pod Staromiejskim Domem Kultury jest klubokawiarnią już tylko z nazwy. Ot tak, żeby sobie nawiązać do dawnych czasów. W tym miejscu pojawia się pytanie. Czy zna ktoś w Warszawie miejsce, gdzie można wypić piwo, ale też zorganizować wieczór poetycki? Chodzi mi o lokal, w którym można z kimś o poezji pomówić. Miejsce wokół którego funkcjonuje żywe środowisko. Albo chociaż wokół którego ma szansę takie środowisko powstać.
  17. Interesująca wypowiedz, zmusiłes mnie do chwili zadumy nad... I dzięki za komentarz. Tu nie ma co dumać.
  18. Zawsze tak było, że w tym dziale poziom był wyższy, niż w zaawansowanym. Chociaż, z drugiej strony, takim pisaniem chyba nic się już dziś nie osiągnie. Pozdro.
  19. Bardzo na nie. Pozdro.
  20. Zainteresowałem się tym nickiem dzięki beznadziejnym tematom na forum. Wiersz taki, jakiego się spodziewałem. Pozdro.
  21. Mr._Żubr

    Hańba

    Do autora wątku: Szymborska już dawno i wiele razy się z tego tłumaczyła. Temat więc bez sensu, a wszystkie te posty pod nim niepotrzebne.
  22. Już dawno zostało powiedziane, że wierszem jest to, co wierszem nazwie jego autor. Nie ma o czym dyskutować.
  23. Angello jeszcze się nie ustosunkował do kwestii tomiku debil, no.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...