kaja-maja28

mie nie musisz dziękować:) napisałam jak ja to bym widziała, są lepsi ode mnie co się znają Pomyślności życzę

Bardzo ładny wiersz,pisany z serca i wielkiej miłości. Serce jak słońce mnie pali dusza jak ogień w lesie, nic nie zdoła mnie ugasić, bo nie ma takiej wody na świecie. aż się rozmarzyłam:) piękna dedykacja,byle by nie była cena umowna,tylko stała. Pozdrawiam milutko

Jak dla mnie to by to wystarczyło:) Pozdrawiam milutko

Jestem jak ciężki kłos, co się do ziemi uchyla, dopóki nie przyjdzie maj i nie zaśpiewa mi dziewczyna. Pył złocisty na drogę wyniesie i w błękity uniesie jak na skrzydłach anioła. Będę ją kochał do póznej jesieni, bo przyjdzie zima i nas rozdzieli. Będę czekał, aż pojawi się maj, i znów zaśpiewa dziewczyna mi.

ładny Sonet. Znasz życiorys i charakter tak jak byśbył nastawiony prądami czynnościowo-postrzeganymi swojego umysłu,bezpośredniego obserwowania, aż mnie przeszedł lekki dreszczyk:):) Pozdrawiam milutko

Ni nie mów marianno,że Tobie:):):) skąd takie przypuszczenia? Pozdrawiam milutko

a to,co? Zaszczyt aż mnie kopnął:) choć nie uważam się za poetkę,bo nią nie jestem, ale popisć sobię lubię:) Słowo jest do zabawy,aby było pocieszne. Pozdrawiam milutko

kaja-maja28.; "gdzieś lata"...! :) pozdrawiam umilony! J.S hihi,jak to gdzie? po piekle:)i po fali południowych mórz:),ale to jak się wpadnie w sen jak kamień w czarną wodę:) Pozdrawiam milutko

Przywołując wspomnienia rodzinną fotografią, łzy płyną. Mamo,Tato, czas zaciera ślady. EmigranciXXI-go wieku Pozdrawiam milutko

no nie wiem,czy to dla nich aż takie zadowolenie, każdy gdzieś pracuje.

słowo może uleczyć, słowo może zranić, słowo może pocieszyć i słowo można wybaczyć. Diabła można przytulić, by jego serce skruszyć. Nie jest on taki straszny jak go malują. Stratę ponosi sumienie, ono gryzie człowieka. Bóg lubi się bawić, lecz drogę wskazuje prostą. Pozdrawiam milutko

mamy sześć dni w tygodniu i jedną niedzielę,można się zastanowić:) Pozdrawiam milutko

sądzę,że prawdziwa miłość też powraca.Miłość zwycięża wszystko,choć ma wiele twarzy. Ładny Sonet podoba mi się. Pozdrawiam milutko-------dawno Cię nie było:)

ładny,we śnie wszystkim jesteśmy,ze wszystkimy rozmawiamy,nawet wyśni się co będzie za rok.Zawsze sobie mówię,że idę grzecznie spać a dusz moja gdzieś lata. Pozdrawiam milutko

O Panie To Ty na niego spojrzałeś, taka była Twoja wola, zabrałeś go z tego świata, aby miał żywot wieczny. Zabrałeś go z aniołami do Siebie, rozłączyłeś Go z nami,aby panował Tobie i u Ciebie godów kosztował, w białej szacie jak na Chrzcie Świętym. I My z Nim się żegnamy, w smutku i ze łzami. Wezniemy naukę Twoją do serca swojego,że On jest już szczęśliwy u Pana swojego, gdzie śmierci więcej już nie będzie. ---------------------------- Napisałam ten wiersz,bo dzisiaj zmarł, człowiek, mało go znałam z czata, pochodził z Kaszub,ale smutno mi jakoś z tego powodu. www.zosia.piasta.pl/papież.htm

Niebo pokryły już ciemne chmury, nie ma gwiazd na Niebie i księżyc ulotnił się za dóry. Pewnie leżysz już w pościeli, a mnie nie ma koło Ciebie i nie zobaczysz mnie w gwiazdach, na swym Niebie. Masz pecha...lub szczęście, bo leżę obok Ciebie. Czujesz smak moich ust, jak namiętnie całuję. Czujesz jak pieszczę Twoję ciało i smyram Cię po brzuszku. Czujesz moje ciepło i ogień. Nie,nie ,nie usypiaj...nie warto i tak Cię zbudzę,będziemy się kochać, namietnie,dziko i czule. Jeszcze nie zdobyłam góry..., ale to już jutro,by mój księżyc chciał swoje słoneczko w rozpalonym uścisku swych dłoni i poczuł drżenie ciała mojego wewnątrz swojego. Teraz zamknij oczy i śpij, będę z Tobą do rana, By dać Ci słodkiego buziaka i czule cię przytulić, by skończyć to co zaczęliśmy.

ładny:) Jestem z wiatrem, jak siostra i brat Gdzie ja nie podążę, on mnie przed siebie gna, tam gdzie jest smutek i żal. Jestem z wiatrem dzień i noc, to on ,mnie unosi,ponad ziemię on wie czego mi brak, on wie co mogę ja. Wieje tu i tam, każdy zakamarek zna.

miło mi;) Pozderawiam wzajemnie

heh,ale nas wzięło na wiatr:) dobrze byłoby się z nim zaprzyjaznić,a może byśmy chcieli, żeby wiał tylko w naszą stronę. Pozdrawiam milutko

no,no:)

Zaśpiewaj mi wichrze dzielny i odważny, boś zwiedził ziemi każdy kąt, zaśpiewaj mi o dolinach , górach, o tym co w niebie i w chmurach. Zaśpiewaj o zagadce mieniących się fal. Niepewnych co poznali smutku żal, dzwięczną piosenką wyśpiewa swój cel; 'Kto wesół ten się śmieje, plon zbierze,kto zasieje, zwycięży ten,kto najwięcej chce' Zaśpiewaj mi wichrze dzielny i wesoły, tyś w swych wędrówkach słuchał szepty traw i zwiedził każdy kąt, czy w twej piosence melodią zakwitnie maj,co rozgrzeje serca dwa. Niepewnych co poznali smutku żal dzwięczną piosenką wyśpiewa swój cel, niech rozpalą się serca dwa; 'Białe majowe bzy kwitną tylko dla Ciebie, miłość podaruj mi,Ja daruję Ci siebie'. Zagraj wichrze dzielny i wesoły, zagraj z całych sił, by twą nutkę każdy pojął, by poszły za nią miliony serc i Złotą myśl im daj; 'Sztuka życia jest jak sztuka kochania'

haha,ja też:)'Gdzie Ci meżczyzni':) Pozdrawiam milutko

he,he,a jak chciałabyś marianno:)

W złotym blasku, przy przezroczystej mgiełce, kuszenie słotkie jest-jak kwiat róży. Z tańcem motyla i lazurową nutką wodospadu, Czuję jak mi w głowie szumi, jak po szampanie. Gdy słońce zachodzi,a morze złotem mieni się, tak chciałabym Cię mieć W łóżku na atłasowej pościeli, pachnącej lilią w blasku świec, gdzie unosimy się na truskawkowej fali i zatapiamy się w niej niechcąc ratunku, pozostając w magicznym raju.

Jesteś jak wędrowiec pojawiający się w mojej myśli i w moim śnie. Pod zamiękniętymi powiekami mam mglistą jasność... Jesteśmy cieniami, zapatrzeni w siebie wzrokiem upojnym. Gdy patrzysz w moje oczy, na twarzy pojawja się rumieniec, czuję jak cała płonę. Gdy całujesz moje usta, tak namiętnie i zmysłowo, w głowie mi wiruje,szumi. Ciało dreszcze przechodzą. Ubrani w słowa,zostajemy nadzy ...Ach...Och...OOch, zniewoleni,spełnieni i utuleni zasypiamy.