kaja-maja28

Echnation,jak zrozumiałam tak się wypowiedziałam, wolność słowa jest,nie wiem w czym masz problem?

myślądko-poezją jest wszystko,bynajmniej ja tak sądzę. Poezja to nasze życie i ma szerokie horyzonty. Ciepełka życzę:)

filus-nie każdy musi rozumieć,ważne ,że ja wiem,czytelnik niech się domyśli. marianno -Ty jak jasnowidzka:) Dziękuję za wglad i pozdrawiam cieplutko

Echnation,podać Ci chusteczkę,mam w zapachu niezapominajki:) marianno tak,nawet nie wiesz jak? Dziękuję za wdląd Ciepełka życzę:)

No jak na panią domu,to wiersz mnie nie wzruszył,raczej na bardiej wiejską kobitkę i to nie z naszych czasów. Pani domu jest zmysłowa, wie jak wygodnie mieszkać. nie od parady szyję ma, żeby męża głową zakręcić. Mąż ważna osobistość, on pieniądze ma. Żona ma pragnienia, jest szyją w małżeństwie, a mąż tylko głową. Od wieków wieków wiadomo, jak szyja zakręci, tak głowa chodzi. Nie stworzyłaś nic nowego:( Pozdrawiam milutko

Widzę Cię w swoim śnie, czuję Twoje ciepło w pościeli. Czuję jak spijasz wino z moich ust i Twoje dłonie błądzące po moim ciele jak po mapie. Tak bardzo wtuliłabym się w każdy skrawek Twego zapachu, który pieści moje zmysły i ukaja duszę. W rejsie płynących pragnień Wołam Cię Wiem,że mnie usłyszysz.

Czekałam na Ciebie ...5 ,10 ,15 seans się skończł czas do domu wracać.

Może i nie zwyciężyło,może się załamała.Z rozpaczy różne rzeczy się dzieją. Pozdrawiam milutko

Dlaczego tak sądzisz? miałam na myśli 'hulaj-hop':) ciepełka życzę wzajemnie

Gdy cię potrzebuję, wchodzę w Ciebie, aby poprawić swoją sylwetkę. Lubię Cię przekładać z rączki do rączki puszczać na ramiona swoje. Lubię cię na udach i łydkach a najbardziej w pasie. Lubię jak się kręcisz wokół mnie przy muzyce fajnej.

Choć oczy błękitne miała, Nieba nie sięgała. Była jak lilia biała, słodka i nie winna. Była różą,która uśmiechała się do księżyca. Była słońcem,co ogrzało ciało, falą co przykryła jak pierzynką, poduszką,na której były słodkie sny. Była tonią i otchłanią,nikogo nie chciała pochłonąć. Była gwiazdą na Niebie,co świeciła jasno, lecz chmury ją przykryły czarne i sumiaste. Mrok okrył ją ciemny i ponury. W sercu wiatry powiały silne jak Tajfuny, duszę grzmoty przeszły i biły pioruny. W oczach grzęsiste deszczy padały, sama utonęła w kałuży łez. Ziemia pod nią rozstąpiła się i w dół ją pochłonęła, nie zostawiając śladu.

sam widzisz,zachłanność nie popłaca.

Nie lubisz brać prysznica:) Pozdrawiam milutko

Tak, masz rację rytm pomyliłam z rymami,tak jakoś wyszło. Masz rację,że nie wszystko się podoba; zawsze jak się kupujemy liczy się gwarancja i dopasowanie. Pozdrawiam milutko:)

Piękna róża kolce ma lecz kto ją pokocha, tego nie zrani pamięta miłość jak pielęgnowano ją choć droga do niej usłana gwiazdami. Pozdrawiam milutko:) Boskie kalosze wiem:) wszystko kształci się, a najbardziej serca nasze Pozdrawiam milutko JustynaK-myśl,tylko nie zadużo,bo od myślenia można ogłupieć,bez obrazy proszę:)a i myśliwym się nie zostanie,maślane masło dobre jest na kanapkę:) dziękuję za wgląd Pozdrawiam milutko Mr.Żubr-banałowy las,wszystko w sobie skrywa, jest przykryty mchem pajęczynowym i gałęziami z byka a to wszystko oplątuję żmije jeśli chcesz to grzeb,bo tam jest wrzos, który nie ma czym oddychać dzięki za wgląd-----Pozdrawiam milutko:)

Może i jest banalny i stereotypowy,ale każdy ma swoje marzenia i napewno każdy chciałby tak zatańczyć:) Poeto,aleś ty wyrozumiały:),dziękuję za poparcie Dziękuję za komentarze Pozdrawiam milutko

Czerwone róże śmieją się, mają tyle uroki i radości. W swych kielichach miłość skrywają i każdego rozpromieniają. Czerwone róże tak piękne są, nie trzeba wiele,żeby pięknie żyć. Czerwone róże są jak aksamit, i na sercu pięknie lśnią. Pamiątką są na wiele lat, zawsze przypomną tamtem czas, że Miłość zawsze ma szansę w nas.

Myśląc o Tobie nie mogę spać, na małej chmurce chcę się wzbić z Tobą do gwiazd. Przytulisz mnie w świetle księżyca, zaprosisz do tańca i z gwiazdami zatańczymy walca. Uśmiechasz się,patrzysz w moje oczy, już wiem kochanie,że ta noc się nie skończy. Gwiazdy i księżyc dadzą na srebro a my przetańczymy nasz taniec od nocy aż po świt.

łaj,A co to się stało?że p.Jan zajrzał tutaj:) To przestroga dla mnie?czy ubolewanie nad sobą:) Wiem,że nie jest łatwo poecie,chleba im nie zabiorę. Ja poetką nie jestem. A wiersz podoba mi się,czas niestety leci,ale myślę,że lepiej pózno jak wcale. Za życia się człowieka tak jak po śmierci nie docenia,to już jest tak od wieków. Poprostu sądzę,że musi się zawsze coś wydażyć,żeby osiągnąć szczyty. Z Ziemi do Nieba zawsze było i jest wysoko. Pozdrawiam milutko

ciekawy wiersz,i jakże prawdziwy.Emocje jak zauroczenie:) Pozdrawiam milutko

Nie mam czego wybaczać,nie musi Ci się podobać. Sądzę,że nie zawsze muszą być rymy,bynajmniej dla mnie, żeby przekazać to co się czuje. Pozdrawiam milutko

Miłość jest wszystkim, jest Tobą ,jest mną jest w górze i jest na ziemi Miłość ma wiele twarzy, Miłość to życie. Są ludzie co nie chcą, a może nie umieją wzajemnie się miłować i dlatego spotykają nas nieszcześcia. Pozdrawiam milutko

Są tacy co nie wierzą, są tacy co i nęcą. Jeden podskoczy,jakby go osa użądliła. Drugi krzyknie zduszonym głosem. Trzeci zazgrzyta zębami i wyciągnie sterczące uszy. Nam to nie przeszkadza. My kochamy się. Jesteśmy ogniem palącym, alabastrowym jej płomieniem. Gejzerem iskier radości. Jesteśmy pełnią szczęścia. Byliśmy Jesteśmy Będziemy Nikt i nic nas nie rozdzieli My kochamy się!.

Jesteś jak gwiazda,zbłąkana, otoczona zewsząd nie dająca się przeniknąć ciemnością. Jesteś jak obłok bezwodny, wichrem uniesiona. Jak wzburzona fala morska, wyrzucająca na brzeg pianę, swej złości. Jesteś jak pies,noszący najeżoną kolcami obrożę. Zjawiasz się jak czarna błyskawica. Atakujesz nie jak Yorka ,lecz wilczyca, tnąc kłami i puszczasz,by ciąć drugiego, dopóki się Ciebie nie oswoi i nie ozdobi, jak figurkę z antracytu.