Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Margaret Floral

Użytkownicy
  • Postów

    131
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Margaret Floral

  1. O wiele lepiej wygląda to w tej formie;)
  2. Jak dla mnie, to teraz jest po prostu idealnie;)
  3. Widzę, że mam sprzymierzeńca w nicie jako obrońcy metafor w sensie refleksyjnym;) Naprawdę pięknie, a jakżeby inaczej? Tylko te metafory refleksyjne;) Po prostu tylko podziwiać;)
  4. Dziękuję. Poprawiłam w miarę swej wizji. A ta puenta miała być zupełnie inna niż pozostałe fragmenty. Cieszę, że się podoba;) P.S. Jak coś, to mówić, co nie tak, a ja postaram się poprawić;)
  5. Naprawdę piękne... I takie prawdziwe. Pokombinowałabym z ostatnim wersem ostatniej strofy - jako jej cześć załamuje rytm. Może oddzielić by ją od reszty enterem. Bo jest to naprawdę efektowna puenta i aż żal ją zmieniać. Po prostu bardziej wyeksponować. Jestem pod wrażeniem.
  6. A mogłabym;) Paralelizmy są to w twoim utworze te cząstki powtarzające się na końcu każdej strofy;)
  7. Próbowałam znaleźć jakiś rytm, ale nie potrafiłam. Jakieś propozycje poprawy? P.S. Gdybyś go zobaczyła w pierwiotnej wersji, załamałabyś się;)
  8. Tak zabieram się za skomentowanie i zabieram, i nie mam pojecia, co napisać. Najpierw zabiorę się za pierwszy utwór, bo przyznam, że drugiego nie mam siły czytać /leń!/. Ale ten pierwszy już po pierwszym wersie zainteresował mnie. Drugi po tym pierwszym nie wywarł takiego wrażenia. Podobają mi się te powtórzenia na końcu każdej strofy, które dodają głębi utworowi. W kwestii blask/krzyż ja wstawiłabym światło, ewentualnie blask, jak chcesz wybierać pomiędzy tamtą dwójką. Jest dobrze - rytm jest utrzymany, nie widzę zgrzytów. Tak poza tym, to moim zdaniem, powinnaś bardziej wyeksponować te paralelizmy - są słabo zauważalne. Może zrobić z nich osobny wers? Albo strofę? Podpytaj się innych, co o tym sądzą i nie kieruj się tylko mą opinią. I niech tylko ci 'inni' nie będą twoim znajomymi. P.S. Tak z ciekawości - jaki jest temat tego konkursu literackiego?
  9. Moje bezczelnie butne istnienie uśmiecha się do mnie z grymasem złośliwości! Do tego odwraca się do mnie plecami i ucieka, chowa się przede mną w ciemnych zaułkach. Wredne, nie chce negocjować, bo brzydzi się tego, co z nim robię. A ja znów nie znająca sensu tego bezsensu. Zapewne i tak odwdzięczę się tym samym. ...a krewni już szykują grób...
  10. Chodziło mi o taką formę, jak podałam poniżej - już podzieliłam Ci to na wersy, ale wg mojego uznania - ty możesz do zmienić zgodnie ze swoim punktem widzenia. Ja niczego nie narzucam. Przejrzyj, przeczytaj jeszcze raz. Usunęłam wszystkie znaki interpunkcyjne - jak chcesz, to je dodaj. Mam nadzieję, że pomogłam i nie zostane za to zasztyletowana;) Na marnotrawnym chodniku stary płaszcz na ziemi spoczywał ulepiony w sekret jaki w kieszeni skrywa z zachwytem wlepiony w skrzydła deszczowego motyla marzył o jego talencie odpoczywał a motyl wefrunął w rękaw starego płaszcza zabierając go do wolności szybującego latawca unosząc jeszcze czasem tajemniczą księgę o przyjażni odmieńców zaklętą w życiową potęge
  11. No cóż, nie o taką poprawe tekstu mi chodzilo - nie mógłbyś tego podzielić na wersy i strofy? I po prostu w poprzednim temacie, albo w tym zedytować, a nie dodawac jako nowy wiersz?
  12. Tak - stanowczo skasuj spację przed przecinkiem. Jest to także błąd interpunkcyjny. Fakt - tematyka ta jest stanowczo na czasie;)
  13. Nie lubię takiej formu utworu - rozumiem, anafory i tym podobne... Ale do mnie jakoś to nie przemawia. Rozumiem - takie było twoje założenie, w końcu to ty ty rządzisz;). Ale ja bym to lepiej odebrała, gdyby to było w innej formie /jakiej? po prostu innej/. Ogólnie problematyka opiera się na miłości. I tu się nie wypowiem, wybacz, bo mnie ta problematyka daleka, oj, daleka... I faktem oczywistym jest, że z góry wiadomo o czym piszesz. I dlatego nie mogę wpaść w ten utwór głębiej... Jednak ze mnie jest to przyczepne dziewuszysko;)
  14. Podobało mi się, naprawdę. A już w szczególności te dwa fragmenty - "Moje usta zanurzone w twojej skroni" "moje myśli w twoją stronę zapatrzone" Świetne... metafory, co pochwalam, oj tak;) I sam tytuł mnie zaintrygował. Całośc wiersza zgrabna, rytm się nie łamie - z "wyglądu" wiersza nie mam się do czego przyczepić;). Plus za te wyeksponowane "ręce", które dodają takiej jakby refleksyjnosci i tajemniczości. Ogólnie to jestem na tak.
  15. Ładnie, zgrabnie. Interesująco pokazałeś/aś problematykę miłości - w sposób inny niż to, co powszechnie znamy. To wielki plus. Trochę rytm mi się zawahał w pierwszym wersie drugiej strofy. Ogólnie jestem na tak.
  16. Podobało mi sie - naprawdę. Tak szczerze i bezpardonowo. Niestety przyczepię się pod względem stylistycznym - przed przecinkami NIE MA spacji, więc u Ciebie tekst wygląda trochę niezgrabnie. Rytm bez zarzutu, rymy zgrabne. A co do problematyki wiersza - wiadomo, jak to dziś jest. Jeśli tego potrzebujesz - pisz. My z chęcią przeczytamy.
  17. Fakt, podejście bardzo oryginalne. Gdzieś zauważyłam literówkę, na którą w wierszu po prostu się nie godzę, rytm się trochę łamie - musisz nad nim popracować. Tak poza tym, utwór podobał mi się - pokazanie kata, człowieka, który jest "wysłańcem Śmierci" /gdzieś to kiedyś wyczytałam;)/, jako człowieka zrezygnowanego, poddającego się. Człowieka obojętnego. Podmiot liryczny opisuje go z zupełnie innego podejścia niż inni ludzie. Zaskakujące, naprawdę. Sama w życiu bym na taki pomysł nie wpadła;) Jestem na Tak, mimo tych drobnych potknięć wymienionych na początku;) Pozdrawiam;)
  18. No cóż, dziewuszysko przyczepne;) Nic nie poradzę na to, że ja te zawiłości w tekście, zwane metaforami, to po prostu uwilbiam. One, dla mnie oczywiście, nadają utworowi większej głębi. Zresztą, winę wyznałam już pod teksem The_rain. A tu nie chodziło mi o te metafory głównie, tylko o sam sens - przecież o tym piszą praktycznie wszyscy /ja się powstrzymuję, bo nie odnajduję się w tematach ja-on/. Zachód słońca, on, miłość, romantyczny nastrój... To jest wszędzie - nawet w zeszytach mojej wiecznie zakochanej, roztrzepanej koleżanki. Bo miłość jest uniwersalne, wiem, ale trzeba ją pięknie i zaskakująco pokazać.
  19. Tak - zgadzam się też z opinią, że co za dużo, to nie zdrowao, ale co za mało.... To tak inaczej i mniej poetycko. Cóż poradze - uwielbiam zawiłe matafory, uwielbiam odczytywać ich znaczenie i zachwycać się złożonością. Taki człek;) Do The_rain : Kata przeczytałam, bardzo mi się podobał. I zaraz pewnie skomentuję. ?To jeszcze tego nie zrobiłam?/
  20. Dziekuję Ci Kasiu, naprawę. Czekałam na jakąś opinię, bo chciałam wiedzieć, co o tym sądzą inni - chyba każdy tego chce. Dzięki raz jeszcze. Z tymi metaforami dopiero zaczynam - kiedyś pisałam prosto z mostu, bez zbędnych "udziwnień". Teraz chcę to zmienić, bo tamte utwory były suche, banalne, nic nie wnoszące. Ale może tak bardzo chciałam przedstawić to inaczej, że przesadziłam;) W każdym razie dzięki;)
  21. żrące łzy kapią na me blade rękojeści bytu zasysają życiowe minerały mych bezkrwistych snów niczym insekt wsysający się w me woskowe ramiona odbierający owocodajny napój nawóz dla mych kończyn głowy odwłoku słodko-kwaśny sos do potrawy którą tworzę Ja * kapią i wypalają strumień Nici Egzystencji dodając urodzaju jałowym glebom wysuszonego serca
  22. No cóż, nie jestem jakoś całkowicie przekonana do tego wiersza. Po pierwsze, mi nie podoba się układ wersów w ostatniej strofie, gdyż taki, jaki jest, odbiera rytm. Ale to tylko moje mniemanie - nad tym wszystkim rządzi autor. Zauważyłam, że zastosowałeś/aś zasadę wstęp-rozwinięcie-zakończenie. Nie bardzo sprawdza się to w poezji. Metafor wiele nie zauważyłam, mówisz prosto. Osobiście tego nie lubię, bo dla mnie dobra metafora to istota wiersza - u ciebie takie pośrednie można zauważyć na początku. Powiem - ale to już było... I nie trzeba mówić więcej. Co za dużo, to nie zdrowo - wierz mi. Albo i nie, i pisz dalej. Utwór nie zachwyca mnie, niestety... Ale szlifuj warsztat i nie zniechecaj się tylko opinią mojej skromnej osoby. Powodzenia
  23. I znowu banał. Powtarzasz to, co już mówiono i pisano setki razy. A może by tak przedstawic własny punkt widzenia? W pierwszej strofie widzę, że chciałaś zastosowac rym. Niebardzo ci wyszło. Ogólnie to najlepiej ci wyszła ostatnia strofa, choć i ona niewiele wnosi. Całość przypomina bardziej jakąś bajeczkę dla dzieci, które może by się nad tym zastanowiły, niż wiersz. W wierszu musi być przede wszystkim to coś, co zaskoczy wszystkich, nie tylko pojedyncze osoby. Jestem stanowczo na NIE.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...