kaja- maja

Witaj, Nie jestem ekspertem,ale bym powiedziała że to jest nie wiara w wiarę. Może i taki tytuł bym dała"Nie wiara w wiarę". Ale podoba mi się. Żebym ja tak umiała pisać. Pozdrawiam.

Nie jestem expertem,ale Twój wiersz mi się podoba. Wiadomo,że narody nie są na roztajnych drogach, Mają do wyboru albo wojnę albo pokój,ale pokój może zapewnić dalszy rozwój ludzkości.A Judasz zawsze się znajdzie. To chwała Panu że nas uchował. Dla mnie świetny wierz,zyczę powodzeniai pozdrawiam.

Jaka to pora? To chyba wiosna. Świat do życia budzi. Jest taka radosna. Wszystko kolorowieje, Nawet nasze serca. Wiosna to pora radosna. Wiosna to raj na ziemi, Raj nieskończony.

Kto kocha,nigdy nie jest ponury. Kto kocha jest dobry i daleki od złości. Kto kocha, ma w sobie wiele radości. Kto kocha, oczy mu się śmieją. Kto kocha ,serce ma pełne miłości. Kto kocha ,przebacza. Kto kocha, miłością serca nawraca. Kto kocha daruje pokój ludzkości, Która jest czasami zagubiona I zdominowana przez siłę złą.

Podoba mi się.Tak teraz trudno o dobrego przyjaciela.Najczęściej teraz uczucie przyjazni łączy się z egoizmem.Pozdrawiam

Podoba mi się,cała prawda o dojrzałości małżeńkiej.Każdy powinien sobie zrobić taki rachunek sumienia .

Byłeś małym ziarenkiem, Pielęgnowanym i podlewanym miłością. Gdy zakiełkowałeś,sprawiałeś często ból. Nie smuć się. To był tylko ból miłości. Ale marzyłam żebyś wreście zakwitł. Taki mały narcyz hm... Gdy już zakwitłeś i ujrzałeś świat, Słońce zaczęło mocnej grzać, Swymi promieniami chciało Cię ogrzewać. Ptaki zaczęły głośniej śpiewać, Kołysankę do snu Ci układały. A księżyc i gwiazdy tuliły Cię do snu. Narcyzku mój kochany Gdyby Ciebie nie było, Nie było by życia na ziemi. Nie było by giazd na niebie, Nie było by słońca i księżyca , Nie było by miłości. Taki mały narcyz ,że ah... Tyle radości mi dajesz, Jesteś całym moim światem. Jesteś moim życiem, Moim uśmiechem, Moją radością Moją największą miłością. Tak bardzo Cię kocham synku mój. Rośnij narcyzku kochany.

Miłość prawdziwa Na jej widok,oczy płoną. Serce wali jak dzwon. Dech zamiera w piersi, Ręce drżą. Ciało ciarki przeszywa. Miłość prawdziwa Ten oddech... Ten szept... Ten dotyk... Ten dreszcz... Miłość prawdziwa Kocha tak mocno, Tak bardzo, Tak tkliwie,żarliwie, Tak do ostatka,do szału. I kochać nie przestaje Przez wiele lat.

Ręce Te, które podajemy na powitanie. Te,które dotykamy. Te ,które całują panowie. Te,krórymi się trzymamy za głowę. Te, które wymykają się z rąk. Te,które dają wolną rękę. Te, na których można polegać. Ręce Mówią nam o nas. Po nich poznaje sie człowieka.

Miłość jest jak 'Ptasie Mleczko'. Delektuję się nią I do końca nie mogę nasycić się smakiem. Rozpływa się w ustach. Pragnę jej więcej i więcej. Hipnotyzuje mnie, Doprowadza do utraty zmysłów. Kocham tą Miłośc, Uwielbiam ją. Lubię kiedy do mnie mówi, Pięknymi barwami tęczy. Nawet gdy ją dobrze znam, Nie wiem co zrobi do końca. Jest bardzo wnikliwa I ma duży punkt. Jest piękna i bliska, Każdego zniewoli. Uwerz mi.

Są takie chwile,gdy chce się żyć. Jest taki smutek,co przychodzi A my go nie chcemy. Są takie miejca,dokąd biegnie myśl. Są chwile,co w pamięci zostają. I choć czas leci one nie mijają. Jest wiele tajemnic, Które poznać by się chciało. Jest wiele pragnień ukrytych I doznań nie przeżytych. Każdy chce dojść do celu I chce wskazówek wielu. W stecz można się cofnąć myślami, Do przodu nie da rady.

Dzięki Ci za pocieszenie, będę pamiętać to na przyszłośc.Ale j/p już wcześniej ,każdy inaczej ;kocha ,tęskni i pragnie, dlatego postawiłam ten?.Chciałam że by każdy się nad tym zastanowił ;Jak? Jak bym mogła prosić o ocenę innych moich wierszy, to by mnie to ucieszyło i z góry dziękuję.Pozdrawiam

Wiersz mi się podoba ale zmieniła bym zdanieNa latają motyle. Sorry ale od kiedy motyle zakwitają? Pozdrawiam

To jak można kochać,gdy serce bije a ktoś z niechęca?Kolorów to tutaj nie widzę,raczej bym powiedziała radykalnych rzeczy,które w Miłości się przydają,Ale dzięki za komentarz i pozdrawiam.

No może i tak,na przyszłośc nie będę ich już stawiała. Dzięki za uwagę i pozdrawiam.

Spotkałm Ciebie wśród ciemnej nocy. Fale nam biły o brzeg, Szedłeś brzegiem plaży W blasku księżyca W piękną gwiezdzistą noc. Spotkałam Ciebie wśród ciemnej nocy, Widziałam w blasku Twą twarz. Te Twoje usta i oczy, Nie zapomnę tej nocy. Nie zapomnę tej nocy, Nie zapomnę Ciebie. Ani Twych ust gorących, Ani twych słów miłością tchnących Ani Twych oczu z rozkoszy nieprzytomnych. Odeszłeś z nocą,ale Wiem że jak dzień skończy się Powrócisz w mój sen. I znów spotkamy Się, Wśród ciemnej nocy. To tylko mój sen.

witaj,myślę że każdy inaczej kocha,tęsni i pragnie . Dlatego postawiłam te zdania pod?. Dzięki za komentarz i życzę powodzenia

Tak masz rację.Wiosna tuż,tuż a miłośc z nią budzi wszystko do życia i nie zwraca uwagi na nic i na nikogo nie pyta.Pozdrawiam

Kiedy tęsknię zamykam oczy. Przywołuję Cię myślami swej mocy. I wtedy mówię;Jak bardzo Cię kocham?, Jak tęsknię?,Jak pragnę?. I czekam na księżyc od Ciebie, Na Twoje usta i oczy . Z ust chcę usłyszeć o Twej miłoci, W oczach wyczytać o jej prawdy lśnieniu. Moja miłość do Ciebie jest prawdziwa, Wierna i gorąca. Tak bardzo mi brakuje Ciebie.

Miłośc nigdy nie pyta - Czy wolno mi wejśc? Zwyczajnie wchodzi, Gdy się wcale na nią nie czeka. Bierze za rękę i trzeba za nią iśc, Porywa jak rwąca rzeka. Chce być naszą maskotką, Chce być przytulanką słodką. Chce byśmy ją tulili I czułe słówka przez nią mówili. Pragnie naszej bliskości, Naszego dotyku I naszej namiętności. Miłośc jest wielka. Miłość jest bogata . Miłośc wie czego chce. Bo Miłość to JA i TY.

Jest jedno niebo,gdzie wszyscy idziemy, Jedna jest Matka, co prowadzi nas. Jest jedna ziemia,po której stąpamy, Jedno jest szczęście,którego pragniemy, To Miłośc,którą ma każdy z nas. Bo Miłość ma tą zaletę; Kochasz jesteś kochany. Prowadz nas matko ma W miłości do niebios bram Gdzie będziemy spełnieni Gdzie miłości nie braknie nam. Prowadz nas do niebios bram.

i nie od ale do nie właśnie.Każdym myśli inaczej, Ty od ja do a pośrodku możemy mieć Mi,Ale dzięki Ci . .

Dzięki Ci, ale ja cały czas kocham i tak czuję Tą miłość.

Miłość swoimi rządzi prawami, Miłość przychodzi gdy nie chcemy jej czasami. W miłości i w życiu różnie bywa, Z miłością cudownie czas upływa. Jej bieg to potęga i siła, Jej dłoń tak delikatna i miła . Oczy ma pełne radości i łez, Życie bez niej traci sens. Jest porywająca i olśniewająca. Jest jak róża co się rozwija, Jest burzą i wiatrem co w niebo się wzbija. Jest pełnią szczęścia, Miłość daje nam ciepło, Nie raniąc nikogo. Jest ogniem, I nie spala nikogo. Dlatego moje serce i oczy Płoną do tej MIŁOŚCI.