Janusz_Józef_Adamczyk

@bazyl_prost ... raczej nie, ponieważ czasami nie mogę znaleźć moich przyciemnionych okularów, i wtedy bolałyby mnie oczy.

@bazyl_prost ... starego roweru?

@maria_bard Ale czy poezja - zgodnie z tym, co nam przekazał Cz. Miłosz, a także zgodnie z sugestiami Stanisława Barańczaka - nie powinna zadawać światu tzw. "niewygodnych pytań"? Nie powinna patrzeć na ręce tym, którzy usiłują kierować (co ostatnio czynią zbyt nachalnie) losem, a nawet szczęściem ludzi? Myślę, że ani nikogo nie obrażam, ani nikogo nie pouczam, po prostu zachęcam do refleksji, od nadmiaru której chyba nie pękają głowy naszych rodaków. Pozdrawiam.

@Jan_Wodnik oczywiście, że blef; bardzo przepraszam za literówkę (blew) w pierwotnej wersji wiersza. Dziękuję i pozdrawiam.

@bazyl_prost co niewątpliwie mu się udało!

@bazyl_prost ... na komodzie stary rower rozgościł się

gender - nowa kultura? nowość z gatunku widzi mi się prawdziwe dobro nie zjawia się nagle przez wieki w płomieniach życia się wypala ten siusio-pisio-blef dla znudzonych życiem jest niech się bawią - nikt im nie zabrania ale żeby miał to być wychowania nowy trend? rozum - to jest najcenniejszy skarb kto go ma - ten wie - co dobre jest! Janusz Józef Adamczyk

jak nazwać kraj z którego trzeba wyjechać aby móc normalnie żyć przecież nie każdy może kręcić lody czy być częścią organu władzy jak nazwać ten starzejący się kraj - niewidzialnym rajem w obiecanym ogrodzie wymarzoną zieloną wyspą domem zasłużonego seniora czy raczej bezpiecznym zaułkiem zaufanych - BZZ Janusz Józef Adamczyk

@Sylwester_Lasota Idee nie są łatwe do zrozumienia, a jeszcze trudniej próbować wcielać je w życie. Pozdrawiam.

nawet i to usiłuje nam narzucić świat że jest nim to i tylko takie się zachowywanie usiłują zabić istotę piękna - niepowtarzalność łagodności duszy twej jej radość - że nikt jej nie krzywdzi i ona nikogo też nie Janusz Józef Adamczyk

@Beata_Banaszuk Witaj Tremin "bestia" jest terminem powszechnie (w całym świecie) używanym, i jako taki ma on swoje dosyć precyzyjne znaczenie (przysługujące mu desygnaty), a zatem, znając ten termin (wiedząc, co on oznacza), można się nim posługiwać (niezależnie od tego, czy ma się doświadczenia z bestią, czy ich się nie ma) - używając go we właściwym kontekście. Twoje pytanie wydało mi się takie bardzo od serca, a więc także i ja odpowiedziałem Ci tak od serca, co nie było sprzeczne (w sensie merytorycznym) z moim powyższym wyjaśniem. Pozdrawiam serdecznie.

@Mirosław_Niewierszyn Panie Miroslawie, mówi się o "dobrym wietrze" i "złym wietrze". Niektóre doświadczenia bardzo dołują, a nawet powodują "przerwę w życiorysie", a nawet... - to nie byłby "dobry wiatr"; Świadomość jest w stanie także i te złe doświadczenia "przepracować" - po prostu zrobić z nich użytek w dalszej drodze życia. Pozdrawiam serdecznie.

@Marek_Orzełowski Panie Marku, wielkie dzięki za brawa, ale, takiego doświadczenia w obcowaniu z ludźmi, jakie ja mam, naprawdę nie życzę Panu; mnie się udało przeżyć, ale wielu, będących na moim miejscu, mogłoby się to nie udać. Pozdrawiam serdecznie.

@Beata_Banaszuk Pyta Pani, a może będzie nam lepiej - pytasz, o pierwsze słowo trzeciej linijki? Odpowiem krótko - człowiek, a konkretnie, jeśli chodzi o moje doświadczenia, to, niestety, ale miałem okazję zetknąć się z kilkoma takimi osobami; nie wchodząc w szczegóły, wymienię tylko jeden z bestialskich "gestów", jakie mnie dotknęły - fałszywe oskarzenie mnie o czyn (karany więzieniem), którego nie popelniłem. To naprawdę wielki pech, mieć do czynienia z takimi ludźmi. Pozdrawiam serdecznie.

Czasami trzeba odejść Zostawić krew dla siebie Bestia zyska na chwilę Doświadczenie jest żaglem Świadomość - dobrym wiatrem Janusz Józef Adamczyk

@Marlett Witaj Jak zawsze pięknie prezentujesz swój punkt widzenia, dodając subtelne usprawiedliwienie - "nie lubię "enterów". Czytanie Twojego komentarza zawsze budzi mój szcunek i podziw wobec Ciebie. Nie myśłałem, że można w tak dużo inny, i niezwykle czytelny, sposób napisać ten mój wiersz. Bardzo Ci dziękuję za przedstawienie mi tej Twojej wersji. Pozdrawiam serdecznie. Janusz.

pytają gdzie jest Bóg unoszą wzrok analizują Księgi zamierają w bezruchu a On jest tutaj w myślach w słowach w czynach w gestach jeśli te służąc życiu każdego a nie śmierci kogokolwiek bezbłędnie współbrzmią w każdym miejscu i o każdej porze dnia i nocy

Do Pana Piotra_Płoszaja Niektórzy są w stanie odczytać tę linijkę jako metaforę, niektórzy tak, jak Pan, ale to już nie moja sprawa.

Do teraa Cieszę się, że wiersz mój odniósł taki właśnie skutek - uwolnił (część, resztę uwolni mój kolejny tekst) gdzieś w środku się gromadzące, przykre emocje, oczywiście, że nie dla mnie przykre, albowiem jestem świadom tego, co czynię i dlaczego tak czynię.

Do Pani marianny_a Dzięki za podpowiedź.

Do Pana adama bubaka Rozumiem, że wzywa GO Pan nie na daremno, stąd to poirytowanie po przeczytaniu mojego tekstu.

Któż się nie zastanawiał nad pytaniem o początek? I chyba nikt nie wątpi że najpierw była CIEMNOŚĆ a w niej - NIC Bóg nie lubi NIC (.)i stała się JASNOŚĆ pojawiło się życie ale i śmierć Bóg jednak ją poskromił zsyłając PŁOMIEŃ (.)dotkąłwszy GO nie sposób się zatrzymać chyba że na własne żądanie - by więcej mieć by podziwiał świat by panem swego losu być (.)Bóg jednak wybacza jest skłonny ratować przywraca rozum wysyła Aniołów i czeka ale nie bez końca (.)Stąd taki jest piękny ale i dziwny zarazem ten świat

Słowami kreuje się rzeczywistość ale czy nie warto zamilknąć gdy na manowce prowadzą? Czyż lepiej nie pytać niż usłyszeć odpowiedź nie na pytanie? Słowa ranią a nawet zabijają cisza może uzdrowić a nawet życie przywrócić Kreowanie milczeniem to bycie dzieckiem i starcem zarazem istnienie i nieistnienie cisza Alfy i pełnia Omegi

Droga Marlett Czy dobrze Ciebie zrozumiałem? - Mam się podpisywać pod moimi zamieszczanymi tutaj wierszami? Zamieszczam tylko stworzone przeze mnie wiersze. Bardzo Ci dziękuję, za zwrócenie uwagi na moje wiersze i za komentarze; było mi bardzo miło (mam nadzieję, że nie było to ostatni raz) wymienić z Tobą zdania, bardzo cenię sobie Twoje uwagi i w ogóle Twoją postawę wobec Autorów. Pozdrawiam serdecznie.

Jeden ze znanych wodzów kochał kwiaty i sztukę (nawet sam tworzył), i mordował ludzi, - to nie jest jedyny fakt, który skłonił mnie do "zmontowania" (zacytowanej przez Ciebie) koniunkcji, która jest poprzedzona słowem "ciągle"; w/w koniunkcja wraz ze słowem "ciągle" nie jest taką oczywistością dla kogoś, kto każde słowo, każdy znak, każdą linijkę dokładnie waży. Pozdrawiam ciepło.