Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lena Achmatowicz

Użytkownicy
  • Postów

    1 306
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lena Achmatowicz

  1. nie cierp, ale myśl, przede wszystkim myśl; myślenie to przyszłość także dla poetów; :)J.S a ja się do takich wyrazów cierpienia nie przyznaję. tekst jest kiepski - żeby nie nazwać po imieniu.
  2. abstrakcja? a anioł i ten upadły - diabeł to nie abstrakcja? podobno anioły nie mają płci, dopiero kiedy zaczną żyć na ziemi stają się kobietą albo mężczyzną (np. w filmie "Constantine" Archanioł Gabriel, lewa ręka Boga staje się kobietą - Gabrielą) . pozdrawiam w takim razie jestem kobietą albo mężczyzną. no poprostu aniołem z założonymi skrzydłami. i w tym miejscu ugięla mi sią rączka jako ta złota lilija. zatrzepotałam.
  3. tego brata bliźniaka, o łeb bym skróciła, nie dolewałby ani wina, ani oliwy. "pozbawiony sumienia jak każdy poeta" szczęście, że dodałeś poeta, bo wyszłoby, że nie mam sumienia. chwilić Boga poetką nie jestem. "ja Faust słów szukając odrzucam w nich władzę sądzenia wybieram milczenie" e (krótkie, tonem niedowiarka). z ciekawością od stóp do głów przeczytałam. wiele rzeczy wątpliwych (np. pointa). dobrze, że robisz przerwy w epitafionach, bo jak polecisz po wszystkich politykierach, przyjdzie kolej na nas.
  4. oj tak, bądź delikatny;) do następnego.
  5. obiecuję zastanowić się rano nad tymi ideami. podejrzewam jednak, że widok wlasnych sutków nie będzie tak inspirujący. ale może się mylę i ten widok zmieni moje życie. oby. serwus ;) ps. czy to byłby cud? natury? Jak podmiot jest facetem, a jest, to tworzy to pewną sytuacje liryczną - widocznie też tutaj jest przeżarty, ew, nażarty. (o czym to ja wypisuję, brrr) PS - a ja nie wiem :))) oj, sutki musiały faktycznie przesycić usta poety. ;)
  6. czytam czytam i szepczę pod nosem zbewstydnione. inne. ciekawe. ;)
  7. Kolejne Postscriptum bardziej mi przypadło!:) fajnie:)
  8. 3 pierwsze dwuwersy bardziej wstrenciuchu. dalej chyba rozumiem, ale na siłę. znaczy hmm, zbyt mocno niedomówiłeś i trąci o abstrakcję. to kobieta jest abstrakcyjna;) serwus
  9. - "nie to, że bułkę przez biubułkę" - to jest dobre, kiedyś sobie podkradnę. - "sutki" (szczególnie rano) nie są wg mnie ogólnikami - idee jak najbardziej tak. I dziękuje jak facet (hehehehe). obiecuję zastanowić się rano nad tymi ideami. podejrzewam jednak, że widok wlasnych sutków nie będzie tak inspirujący. ale może się mylę i ten widok zmieni moje życie. oby. serwus ;) ps. czy to byłby cud? natury?
  10. Michale, znacznie lepiej odnajduję się w pierwszej części tekstu. nie to, że bułkę przez biubułkę, trójpodział mi nie obcy. nie bardzo też łączę sutki z ideami - szczególnie jeśli podane ogólnikami. podoba mi się w jaki sposób stawiasz sprawę, piszesz jak facet i to mnie się podoba. serwus ps. nie mów mi "pani" bo nie czuje się na siłach.
  11. nie cierp, nie myśl. gdybym nie czytała innych Twoich, wieszałabym psy.
  12. :) bardzo ładny. wiersz.
  13. ale długie. ;) "albo chwila, kiedy płaczesz widząc stado brzóz" "duszek, który został w tobie wychodzi tylko wiosną" "pomiędzy nami a naturą jest bliskość, przez wieki" to nie jest dobre.
  14. coś mnie ten oststni wers nie przekonuje. zamykanie kobiecości. hmm. rozumiem intencję, ale dziwnie brzmi. co do reszty - ciekawie przedstawione. pozdrawiam
  15. co do koca, pomyślę. co do "ę" nie "ę". to nie o peelkę chodzi:) dziękuję za wgląd i podpowiedzi. pozdrawiam
  16. tu każdy zagląda w papier. kieruje wzrokiem gestem. pisze jakim jest rzeczywiście. zdarzają się nawet pomyłki. z wielkich dworców można dostać się dalej. zagranica nie jest taka okropna. to proste. są wzory na zdania i gotowe rozmówki usmolone dzieciaki spod półksiężyca biegają za samochodami. kończą się na końcu języka. starość spływa z poduszek. koralik za koralikiem przesuwa niebo. wędkarze o głowach pełnych ryb stopniowo zastygają w wodzie. jakby chcieli przeżyć istotę, ruch każdej rośliny i fałdy na wodzie. układam ciało na kocu. elegancko stopy. zdejmuję koszulkę I’m muslim don’t panic. nie panikuje. śnisz zamknięta w kółko, jak forma do wypełniania. teraz trzeba tylko to napisać. plaża przesypuje się z jednego brzegu na drugi. z dłoni na dłoń. nie bardzo wiem jak być dobrą Tatarką ze słowiańską urodą wieczorem wygodniej jest rozbić większe obiekty na barwne punkty i linie łatwiej zauważyć różnice w zieleni każdej deski. ramy z betonowych stopni i niebieskiej rynny. spowolniona gorącem kobieta owija głowę czarną chustą. cichnie miasto. wiotkie sny i ciepłe wnętrza. upał spływa między piersiami. słychać tylko osy nabite w butelkę. kiedy zobaczyłam cię na tle nieba, zakochałam się. teraz inne wydmy, słońce, wiatr i karawany po mnie przechodzą. z czasem psuje się wiele rzeczy, których nie da się naprawić. ten grymas, świadomość twojej obecności przez zamknięte oczy. wieczór spala się w zamknięciu splatając pasma. zasypiam gdziekolwiek.
  17. górą zaszłam za górę erodowałam coś obraca gwiazdami doliną przetacza powietrze między ludźmi łydki wkręca w drogę mam uczucie pękania kości jesteś piękna z tym strachem a teraz płacz sobie spokojnie bez rozpaczy bo się w niebie zrobi dziura przymierzył usta mówił jak ja gwałcił mówię jak on ponad brzegiem jest woda w płucach kołowanie ślepego sokoła ostrza topory Tatry w domu kot zjada szynkę. idą święta
  18. podoba się. z uśmiechem czytalam. pozdrawiam
  19. zdecydownie bez pierwszego wersu może on na pointę
  20. "Staje mu na drodze z daleka Wszyscy mówią wariat umysłowy kaleka" mmmm :) ja powiedzialabym inaczej.
  21. zaręczam, nie kończę z życiem, ani ze sznurem, ani bez, a mam się za tytułowego. co innego jeśli chodzi o sufit. podoba mi się przedostatni dwuwers.
  22. "na przekór za piękną górą szczyty zdobywamy właściwe" która jest brzydka? wychodzi na to, że zdobywamy wszystkie właściwe szczyty. oby podoba się cały
  23. wtedy myślałam, że to kwestia godzin, dni. z chemią jest prościej, szybciej, ludzie biorą się ot tak, z atomów;) bez pseudonimowania. dobrze, że przyjęłam strasznie piękny pseudonim, bo musiałabym na dobre zapaść się pod ziemię. mam nadzieję, ze nie trafiłeś do starych. dziękuję za wgląd Psorze. serdecznie pozdrawiam ps. mając takich uczycieli musiałabym być ślepym i głuchym szympansem, żeby niczego się nie nauczyć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...