Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bogdan Zdanowicz

Użytkownicy
  • Postów

    1 375
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bogdan Zdanowicz

  1. Solidnie napisane w podniosłej szlachetności (polemiczne są "palce spracowane", raz, że z lekka socrealistyczne, dwa, że inwersyjne). Ale tekstu nie zrozumiałem; taki "jebus", jak mówią maluszki... (wiersz, broń Boże nie rozciągać na peela, etc ;))) pzdr. b
  2. Przeczytałem dwa razy - i zmieniłem początkowe wrażenie, że to wiersz w typie Pana Poety nr 1, 2, etc. Da się odczytać konstrukcja, która ma być próbą polemiki z cytowanym filozofem (nie jestem tu ekspertem, proszę zawołać JS - on to może rozgryźć, ale puenta wydaje mi się mizerna myślowo w stosunku do tego, co zawiera motto). Wiersza ma drażnić, może nawet epatować (mózgi do podduszenia na wolnym ogniu - nb. to zdanko mógłby napisać H. Lecter, nie, nie ten - tamten, choć może i nie - nigdy nic nie wiadomo ;). Przy czym te ekspresywizmy są raczej psychopatyczne niż wulgarne, obrazoburcze itp. Ja tekst czytam raczej jako wywnętrzenie się peela, zapis swoich przeżyć (nie analiz i przemyśleń) po przeczytaniu czego z Nietzschego lub o nim. I to poczytuje za wartość tekstu - nie moc argumentów, ani potęgę obrazowania (niektóre konstrukcje metaforyczne są wątpliwej urody i na bakier z logiką znaczeniową). Więc w sumie: (niezła?) próba poezji. pzdr. b
  3. "słońce odrywa niebu samotnego ptaka, " - odważne złamanie reguł gramatycznych, zastanawiam się na ile świadome, na ile przypadkowe? ;) jeśli przypadkowe, to może poprawić. W końcu ptak jest bytem osobnym. wiersz konsekwentnie prowadzi krótką myśl, migawkę - trochę landszaftowa sceneria (bunt barw ;), ale końcowa tajemnica dotyka sedna, plus dodatkowy, że to pytanie! pzdr. b ps. po raz wtóry mogę stwierdzić, ze Goja jest naga (nie mylić z Mają - Goi ;)
  4. zgubiłem gdzieś dziś kapcia, nie widział któś? (jakby co, to był lewy ;D) b
  5. Jacku, może to wbrew logice, ale lustrzanym odbiciem zła nie jest dobro, tylko zło wykrzywione, rozumiesz zapewne o czym myślę. "Broszka" była slangowym skrótem, a oznaczała tylko tyle; to nie są sprawy między mną a tobą (choć przyznam szczerze, że w pewnej chwili, przy pewnym sformułowaniu - chciałem Ci polecić studiowanie JUŻ! kodeksu Bodziewicza - część poświęcona wyborowi broni, ale mi przeszło ;) pzdr. b
  6. Michale Krzywaku, wyloozuj, albowiem nie wiesz, co czynisz, słowa cię niosą - w siną. Sam napisałeś, że hania, marianna, benedykt - wylatują, nie ich wiersze, które się dopiero pojawią (ewentualnie) w Z - więc podkul ogon w tej kwestii. Tu Mirek ma rację. Reszta "dyskusji" jest wasza: albo piwo, albo rugby, bo zaprawdę - szkoda słów, szkoda ;) pzdr. b
  7. ja cię przytulę ;) i pogłaszczę po główce i też pomilczę pzdr. b
  8. Dowcip dnia, Panie Bogdanie :)) Kilka sztuk to raczej za mało na tomik. Poza tym czy to są wiersze do których się wraca? Wzdycha i ślozy ukradkiem ociera a zaniepokojony mąż nawet za przypaloną zupę nie krzyczy? Dziękuję i serdecznie pozdrawiam. No, jak pan chce, ja nie żartowałem ;) pzdr. b
  9. io to chodzi właśnie Jacku, chyba nie zrozumiałeś (emocje cię dopadły? ;) - napisałeś lustrzane odbicie wiersza pani Hani pt. źli ludzie, pełne jadu odwrotnie ujętego (miód z dziegciem można powiedzieć ;); więc nie mówimy tu o artyzmie wiersza, tylko o wymowie, przesłaniu: - kto w ciebie kamieniem - chyba jakoś tak to szło... ;) co do reszty - nie moja broszka pzdr. b
  10. ad rem, Mireczku - a ciut wcześniej, gdy każdy przenosił na własną rękę (między majem a wrześniem), pomijając twoju boogi z aszem - wszystko działało (w kwestii przenoszenia) ... chyba, że mam sklerozę? :| Mireeeeek Serooooocki na jedynego moderatora - ja mu ufam (jak otcu ;) cmok b
  11. haha, a skąd wiesz? chyba że chodzi ci o "moderowanie orga" co powinno niedługo niezawodnie otrzymać osobne hasło w wikipedii wiem, jak działa i po co jest; za cholerę nie rozumiem za to, po co mnożyć takie byty, jak "sprzątacz-moderator" chyba że chodzi o czyszczenie z grafu i w ten sposób poprawianie sobie samopoczucia, że oto: tak niewiele robimy, a jest coraz lepiej nowe komentarze do starego eksperymentu - świetne, zapewne wnoszą wiele światła, tym bardziej, że to jedyny sposób, bo dziś nikt tego nie powtórzy więc jest nie do potwierdzenia eksperyment Milgrama też kwestionują, komentują jednak powinieneś wiedzieć, że istnieje różnica pomiędzy oceną rzetelności wnioskowania materiału badawczego, a oceną obserwowanych w toku eksperymentu zachowań i dobrze wiesz, że tych przykładów używa się jako symboli, a nie jako danych naukowych a poza tym i ja wiem i ty wiesz, że po prostu drażni cię to, co piszę i dlatego odpisałeś to, co odpisałeś nie bierzcie tego merytorycznie, Bogdan napisał to tylko po to, żeby mi utrzeć nosa;) o, wypraszam sobie, od wycierania... nosa ;p masz Ole ;) właśnie o zachowania chodzi: ja widziałem to z dwóch stron, a ty? - teoretyzujesz ;) na wysokim poziomie inteligencji, to fakt, nie da sie ukryć ale odpowiem ci mniej inteligentnie, jeśli pozwolisz? zróbmy cokolwiek, ale zróbmy niech się ruszy kamyczek... buź ;) b
  12. tu nie chodzi o to, że Vacker pieprzy, tylko o to, że po prostu bardzo chcesz być moderatorem i podoba Ci się, jak sługusy głaszczą Cię po głowie, lub też liżą, niech będzie, że po nosie przyznaj się, misiu:) czy mam zdradzić, co lubisz robić (najlepiej - z terą) :P gdybyś czytała wątki, znalazłabyś deklarację, że nie (teraz nie) czółko
  13. Vacker, sorry, pieprzysz ;) Nie robiłeś tego nigdy - nie wiesz, jak działa moderowanie, a poza tym zakładasz najgorsze możliwe /i nie/ scenariusze; z tym eksperymentem to kit - poczytaj nowe komentarze psychologów, zakwestionowano obiektywizm selekcji i motywacji Brawo Johny, Brawo Rafał L. - w końcu jakiś ruch myśli do przodu. Co będzie i tak zależy od właściciela, on - mam nadzieję? ;) czyta to pzdr. b ps. Nic za kasę, błagam panie egzegeto, tylko nie usługi ;))))
  14. Gratulacje! Jeszcze Ciebie w tej konfiguracji nie widziałem, ale jak to mówią: sprawy łączą ludzi. ;D ) pzdr. b święta prawda! ale prawdą jest również - że dzielą; pozdrawiam! J.S a ja całe życie naiwnie myślałem, że to charaktery i zalety ;)
  15. och... zależało mi na pisaniu, a nie na długich komentarzach, a treścią były niejednokrotnie problemy społeczne 'na wyciągnięcie ręki'... dość powiedziane... 'bez owijania w bawełnę', co do działu 'P', to masz rację, że wątpisz, tylko widzisz... mhm... wynika, że to od początku... mhm... nie było dla mnie przewidziane'... w dziale 'Z' umieściłam tylko utwory zasługujące na trwały zapis, poprawne literacko, a co do podejścia... cóż, niektórzy słabo sobie radzą w kulturalnej dyskusji, a wypowiadają się pod wierszami, pozdrawia/m:] Proszę nie kpić, tu jest przynajmniej kilka osób wykazujących zdrowy rozsądek. Cóż innego mogło być przewidziane dla pani wytwórczości? Oczywiście: tylko dział Z! pzdr. b ps. pierwsza cecha grafomana: zadufanie (to tak na marginesie kulturalnym tylko ;)
  16. A Ty się też przedstaw (tyle nowych nicków tu!) i... opowiedz jak było ;D pzdr. b
  17. Gratulacje! Jeszcze Ciebie w tej konfiguracji nie widziałem, ale jak to mówią: sprawy łączą ludzi. ;D ) pzdr. b
  18. tzn. posiadał wartość dla samej autorki? (że z duszy i serca? - tyle, że od tego są kozetki u specjalistów. Nie powinien być komentowany...? Pani się pogrąża - swoimi komentarzami (chyba w tym jeziorze, co tam gdzieś obok pluska ;) pzdr. b
  19. Panie Rafale, we wszystkim przyznam Ci rację, poza tym, co wyżej: ja się nie sprzeczałem ;P pzdr. b ps. ja proponuję Krzywaka, z wielu powodów teraz nie mogę się podejmować odpowiedzialnych funkcji
  20. NIE. Im więcej kombinacji, im więcej demokracji, im więcej osób - tym więcej problemów, wiem o czym mówię, z doświadczenia. pamiętam radość osób, których wiersze, nawet po kilku komentarzach znajdowały się w Zetce (przeniesione z P) - to był kop i motywacja, pamiętam tez zgrzyty i pyskówki osób (np. tery ;), gdy wiersz lądował z hukiem w P (z komentarzem np. jeszcze nie teraz). jasne kryteria zapewni tylko jedna osoba - wystarczy, że poczyta raz dziennie z godzinkę (chodzi o Z). reszta czytaczy powinna mu zgłaszać dobre wiersze z P i gnioty z Z - wtedy będzie miał łatwiej. a hoj! a teraz po truskawki ;0 pzdr. b
  21. Nie, Michale, to nie lista przebojów, nie chcemy Dody na czele ;) Sztuka to indywidualny wybór i odpowiedzialność. Namówmy angello na eksperyment: na okres wakacji zostajesz Ty decydentem do spraw kup w Z ;) (doświadczenie masz, a medal zbowidu - do zdobycia). Wszyscy będą wiedzieli kto i dlaczego wiersze przenosi (twoje poglądy są już tu znane) - a że przez te kilka lat nabyłeś trochę dystansu i spokoju (vide: załagodzenie sporu z ex-Sokratexem, dystans do wojny sprzed 2 lat, etc. - no i jesteś po banie - wiesz, jak to smakuje ;). w każdym razie ja zgłaszam to teraz - do czasu modernizacji forum - niech Krzywak będzie Zet-Pytią! Kto za? wpisywać się i zgłaszać do administracji przez "Zgłoś złamanie regulaminu" ;))))
  22. bo taki moderator stał się automatycznie wrogiem publicznym bo miał władzę bo znaleźli się tacy, którzy kwestionowali jego kompetencję bo był anonimowy - było źle bo nie był anonimowy - też było źle bo jedna osoba sprawująca taką funkcję społecznie nie ma szans na rzetelne jej wykonywanie nawet więcej osób nie ma na to szans, tym bardziej jeśli nie wytworzą wspólnej i klarownej wykładni (mało prawdopodobne, że wytworzą) krótko mówiąc: efektem zawsze jest radosna twórczość, której daleko od konsekwencji i dążenia do obiektywizmu bardzo zabawne, bardzo, dajmy temu tytuł: rozważania teoretyczne kwestii istnienia i przeobrażeń orgiastycznych ;) gdybyś vacku moderował choć przez dzień, godzinkę, chwilkę ;D) Zetka powinna być działem AUTORSKIM trzeba znaleźć jakiegoś kogoś i namówić (ideałem byłoby np. K. Maliszewskiego ;) - kto będzie autorem wizji, misji, wyborów i decyzji, powtarzam: tylko działu Z; reszta niech sobie hula (hop! ;) smacznych truskawek ;) pzdr. b
  23. są jeszcze mejle i pw - na poważne sprawy - dyskusje na forum moga dotyczyc tylko bzdurnych tematów ;) b
  24. o, tu to już pojechałaś jak mazurska poetessa ;) 0:0 (z Niemcami - może być?) ;) pzdr. b
×
×
  • Dodaj nową pozycję...