Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bogdan Zdanowicz

Użytkownicy
  • Postów

    1 375
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bogdan Zdanowicz

  1. Pedagogiem się jest, a nie bywa (jak napisał ktoś...? ;) Ale tu chodzi o Kraków i okolice, proszę Pana... pzdr. b (ps. ...a to okolice pana Krzywaka, więc uwaga: bęc! ;D)
  2. Zimowy Salon Artystyczny spotkanie krakowskich nauczycieli – poetów, plastyków i muzyków odbędzie się 22 lutego 2008 r. (piątek) o godz. 18.00 w Młodzieżowym Domu Kultury im. K. I. Gałczyńskiego w Krakowie, ul. Beskidzka 30 Imprezie towarzyszy konkurs na zestaw wierszy. Jury (Elżbieta Zechenter-Spławińska, Adam Ziemianin i Krzysztof Lisowski) przyzna jedną Nagrodę Główną [color=red]- publikacja autorskiego tomiku poetyckiego[/color]. Uczestnicy Spotkania otrzymają pamiątkowe dyplomy oraz okolicznościowy almanach. Do udziału zapraszamy nauczycieli (z Krakowa i Małopolski) piszących wiersze. Warunki konkursu: • nadesłanie zestawu 10 wierszy oraz zgłoszenia (imię i nazwisko, nazwa szkoły/placówki, tel. kontaktowy, e-mail) • termin nadsyłania zgłoszeń Teksty należy przesłać e-mailem (do 10 lutego 2008 r.) na adres: [email protected] lub pocztą (do 31.01.2008) na adres: Młodzieżowym Domu Kultury, 30-619 Kraków, ul. Beskidzka 30 (Format przesyłanych wierszy: plik dokumentu w formacie Word lub wydruk - czcionką Times lub Arial, wielkość - 12 pt) Sponsor Zimowego Salonu Artystycznego jest firma ENION SA w Krakowie Dodatkowe informacje na stronie: www.mdkgal.com.pl ------------------------------------------------------------- Zapraszam wszystkich do udziału w konkursie i Spotkaniu. ;) pzdr. b
  3. Pan sobie hece z zonedu robisz!!! żadnego prawa nie można już uszanować, skoro tylko jeden warunek stoi: 14 wersów?!!! I co, że Liliana pana wesparł? Sianem czy słowem sie nie wykpisz! Albo zoned, albo nie!@ pzdr. b
  4. Pan zapomniał podpisać autora?... Automat do pisania wierszy!!! ;)
  5. Wierszyk ten musiał wyjść spod paluszków "kwiatu-dziewicy" ;) Ani śmieszno, ani straszno. pzdr. b
  6. 22 zgłoskowiec??? ła ;) To wierszyk o takim nieinternetowym pokoleniu, wyciągnąłeś Autorze jakiś swój utwór sprzed lat! teraz wszystkie takie wyszkolone, że fakt nie miałby prawa się wydarzyć (inaczej mówiąc: czysta (re)kreacja :) pzdr. b
  7. Za poważny wiersz, jak dla mnie teraz ;) Ja bym tu widział jakieś "klucze" z Mistrza i Małgorzaty (?). Podoba mi się "inny stan skupienia" (i nie zarzucę autorowi plagiatu, choć sam użyłem tego dawno temu ;), nie podoba mi się zestawienie "w danym momencie" (brzmi bardziej urzędniczo, nie widze drugiego znaczenia "danego"). pzdr. b
  8. Taki młodzieńczy, powiedziałbym, czysty i niewinny ;) Ale - nie wiem, czy najlepsiejszy? pzdr. b ps. Nudno się robi od dawna, a w zonedach - od czasu do czasu. To, co ktoś kiedyś pomyśli, nie zależy od nas zupełnie (nawet i teraz ;) Najczęściej starania - wychodzą bokiem. Co zaś do miejsca "odosobnienia" dla tej karnawałowej siupryzy - to ja stanowczo na nie ;D (z wielu powodów, o których nawet nie chce myśleć ;) ps. 2 DO WSZYSTKICH POETEK I POETóW - przypomnienie: zoned jest formą otwartą, acz ambitną! nie ogranicza go też żadna logika myślowa, poza ideą zabawy oczywiście - puśćcie wodze fantazji!
  9. Rany, jAK MOżNA BYłO TAK SKIEPśCIć TEN WIERSZYk-WIERSZ??? Dystychy cudnej urody, te rym-my zgrzytające z sensem nonsensu. Juz nie mówię nawet zeby skrócić to do 14 wersów (choć to oczywiście możliwe i wyszłoby wierszu tylko na plus ;), ale te dwa ostatnie bóg-wi-czemu-ojczyźniane (to dzieciństwo i ta satyrka! - fuj: pijane malowidło, jakby nie dość było czystej ironii - z wieszaniem akcentów na złych sylabach - w wersach wcześniej?). pzdr. b ps. nie zoned!
  10. jezd tu fszystko: prafciwa młoźć, cudnee strofy z ulubionej pamiędźi, przednia (przedna? przodowa?) metamofora (tkwisz w pale jak cierń) i skromnoźdź autora, kturen pisał tyko: postępek, a TU Postęp cały idzie ku nowo_żytn_ości (było pole / w polu chłop / obok snopa / chłop - baba - chłop)!!! załamany niewinnie - pzdr. b
  11. Jimmi, Ty małpo! ;D pzdr. b ps. rewanż masz obok ;)
  12. Właśnie otrzymałem spóźnioną przesyłkę pocztową i... w środku znalazłem tomik wierszy: Mateusz Dawiec "Śniadaniówki" (wydane we Wrocławiu 2007 r., stron 60, okładka miękka klejona, na okładce i w środku - kolorowe obrazy? grafiki komputerowe?). Szkoda, że nie ma stopki informacyjnej (wiedziałbym np., kto tak spieprzył "skład i łamanie" :P) Wszystkim zainteresowanym polecam kontakt na PW albo maila do autora (wygląda na to, że ma jeszcze kilka zbędnych egzemplarzy ;) pzdr. b ps. jak przeczytam, to coś skrobnę (ale już widzę, że są teksty z orga!)
  13. Zoned (ale: bez jaj!!!) ;P pzdr. b
  14. Niestety, 15 wersów! Autor nie ma chyba talentu (albo rozsądku?) za grosz :) pzdr. b ps. jak pan odejmnie 1 wers - weźmiem go do konkursu (z dużymi szansy ;)
  15. Panie Bezdomny, trochę skromności, kurna, troszkę choć... ;) ile Pan masz lat, żeby tak nieświadomość dziadkowi bezetowi wciskać? ;P Jak mówi stare przysłowie: nie ucz dziada charchać (albo: dzieci robić)! :D))) pzdr. b
  16. Zajmujące. Z tym, że chyba za dużo gadania, te trzy pierwsze zwrotki kołujące niby unosząca sie chmura, odsłaniają po kawałku temat jednocześnie zasłaniając to, co ważne. A ważne jest chyba już po wyjściu (i nie : NA pasażu, please ;). Konfrontacja z "innym" (do czego odsyła też tytuł). Razi mnie też brak konsekwencji w przecinkowaniu i ta jedna dziwna kropka, drobiazgi, ale po co mają psuć wrażenie? pzdr. b os. no i zupełnie nie nadaje się na zoned, niestety ;[
  17. o kuchnia ty z łazienką!!! momentami jakby na żywca spisane z pana poety 2 ;) ale jednak swój styl zachowany: stary, obznajomiony, porządny kicz. tak trzymać! ;) pzdr. b
  18. nie ma śpiechu, byle do wiosny.. :)
  19. Zwracam honor. Nigdy nie przypuszczałbym, żę to Bezet trzyma kaktusa - podejrzewałem o to Ciebie. ale jeśli tak to ;) ups Może lepiej nie wnikać czyj to kaktus :D Jacku! "przeróbka bezeta" odnosi się nie do czynności (trzymania) tylko do rzeczy!!! Jeśli nie chcesz mojej zguby, wręcz kaktusa mi o! luby! a nawet kaktasa! :) pzdr, b
  20. Iście barok, połamana strofa z dylematyma, a i rym spod Częstochowy, gdy trza uderzyć w finale retorycznem pytaniem. Można zrobić wiersz z niczego, zacząć od stodoły - dojść (przez liryczne łąki niezabudek) do pytań egzystencjalnych: jaki sens ma życie w państwie amazonek ;) Polecam "Wielką ciszę" (film trwa prawie cztery godziny, ale jak uspokaja!) ;D pzdr. b
  21. Oj, Sławo, ten przedostatni wers wpadł z galopu w kłus i poooleeeciał! ;) nie wiem czy motto nie zdyskwalifikuje (14 + 4?) ;) a - i uzupełniłbym wyrazy o "ł" - w tym wierszu chyba powinno być czyściutko miŁośnie? ;) pzdr. b
  22. "usta rezygnacji"? - skoro tak, powinien pan spróbować zoneda ;) przedostatnia zwrotka zajeżdża mo oyeyem (te motywy) ;D pzdr. b
  23. jelonek! - to jest to, co pozostanie z tego wiersza na wieki! cenne są takie wynalazki nie oddawajmy pola Francuzom, Amerykanom czy innym nacjom, to prawdziwy patriotyczny obowiązek: dać rzeczy odpowiednie słowo! eh, jelonek... ;))) pzdr. b ps. pogrubione - propozycja poprawy ;)
  24. Nie, skasowali komputer, a w głowie nie miałem hasła do nowego nicku ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...