Piotr_Jasiński

Jak ja lubię przerzutki. A gdy jeszcze tekst jest dobry to ach ;)

Jako romantyk podpisuję plusem się pod Twym utworem. A prosi się on jeszcze (moim zdaniem:) o rytmikę. Przynajmniej w trzech pierwszych strofach. W ostatniek puenta ładnie łamie rym i to pasuje. Chyba sobie dziś powzdycham patrząc w niebo ;)

Mech i wrzosy bo autor - niepoprawny romantyk - ma na ich punkcie bzika :) A reszta to zwykła chemia, może fizyka, choć czasem ładnie ubrana w słowa lub czyny. Pozdrawiam serdecznie

A wiesz że pointa to i mnie się nawet podoba ;) Dzięki serdeczne i gorące pozdrowienia

Jak najbardziej. Utwór jest Twój a czytelnik może jedynie dawać sugestie. Z mojej stony niestety awsze bardzo subiektywne :)

Baśniowo mi się mleko skojarzyło. Mgła, klimat trochę jak z baśni fantasy. I właśnie dlatego ta luminescencja jest tu dla mnie zbyt "techniczna", bardziej pasująca do Star Trek niż tego co sam w Twoim utworze znalazłem. Może jakiś synonim bardziej pasujący klimatem.

To chyba dobrze. Wszak w czarnych dziurach materia jest najgęstsza w znanym wszechświecie, jast najbardziej efektywnie "upchana". Więc i rozumu tam dużo być musi. Dobrze ułożonego :)

Piotrze Drogi dzięki za obecność i miłe słowo:)))mmm neologizmy..a które?, ciepłoniaście Może przesadziłem z neologizmami. Ale używasz słów, które tak rzadko są w użyciu że pewnie za jakiś czas będą mogły być za nie uznane - wszystek, śnienia :)

Tylko proszę uważać, zaciąć się łatwo :) Pozdrawiam i dziękuję

A mi się wydaje że tędy droga- dla mnie osobiście wiersz jak najbardziej pozytywny. No ale to rzecz gustu każdego z czytających . Mi przypadł i kropka. pozdrawiam autora i komentującego Dzięki, przyznam że nie spodziewałem się plusów. Pozdrawiam

Miło mi to czytać :) Pozdrawiam również

Całość na plus ale skłonię do słów Pana Jacka Suchowicza. Z rytmiką by było cudo, nawet bez rymów, które jak wiesz bardzo lubię :) Pozdrawiam serdecznie

Druga strofka - rewelacja. I całość przez to zasługuje na pochwałę z mojej strony. Pozdrawiam

Zegar swoje wie. Nie pospieszy ale i nie zwolni, nie cofnie. Podoba mi się :) Pozdrawiam ps. pociąg do?

Ciekawe neologizmy. I jak zwykle można go interpretować do woli :) Pozdrawiam

Jeśli można to zacznę od tego co na nie. Drugi wers w drugiej strofie i trzeci w trzeciej. Ten pierwszy bo błyskawica a chwilę wcześniej piorun i strzelił. A w drugi zbyt ta luminescencja mi się "techniczna" do całości wydaje. Ale reszta ok. Taki nieco baśniowy obraz się tworzy i dlatego moje sugestie co do zmian. Pozdrawiam

nie szukałem tam gdzie były a czy były? treść mi się podoba ale moim skromnym zdaniem prosi się ten utwór o rytmikę Pozdrawiam

Dzięki Tereso. Zgadzam się z Tobą. Pozdrawiam

Może troszkę :)

Sezonowane nie leży odłogiem. Ale za długo by to tłumaczyć.

Drzewo próchnieje ze starości i chorób. Ale również wtedy gdy bezpadonowo ścięte leży odłogiem.

Krytyka wzmacnia. A rap jest mi bardzo daleki. Wręcz obcy. Lecz nie zaliczam do krytyki stwierdzeń - "nie pisz tak bo nie tędy droga". Sam ją obrałem i sam ją kroczę. Szanuję gusta innych lecz jednemu podoba się to innemu tamto. Natomiast to jakich słów użyję pozostaje w mojej decyzji. Bez znaczenia jest to czy użyty "żargon" Ci leży czy nie.

Ilionowski Pozwól że sam określę swoją drogę. Jaka by nie była. Nie piszę pod nikogo i nie wyobrażam sobie bym pisał pod Ciebie. Więc może Ci się nie podobać, a to nawet dobrze.

niezliczone ilości przyłożonych mikrowoltów pobudzają resztę elektronów do ruchu – przepływu w wąskich gardłach synaps zwykłe równanie chemiczne z twórczą mocą adrenaliny wytrawia marzenia, skrupuły, plany na spróchniałej korze porośniętej mchem i wrzosem myślałem – wychodzi obojętnie

Złość, miłość, nienawiść, przyjaźń. Wszystko ma plusy i minusy Ale najgorsza obojętność.