Piotr_Jasiński

słowa się klepią niby bez sensu o nocy, mrówkach i drzwiach kredensu kleją się usta palce śmigają po klawiaturce plan układają lecz czy jest ważna wiersza idea motyw to przecież nie orchidea kwiatek przed którym nie każdy klęczy piękno nie zawsze w kolorach tęczy

Jesli się rymy wkradły to nie były zamierzone. Co innego banalność ostatniej strofy :))) Niemniej dziękuję Pozdrawiam Heh, prawdę rzekłszy - przeczuwałem to, bo cały tekst jest taki (nie)wesoło-miasteczkowy, czuć posmak waty, cukrowej. I w kontekście twojej wypowiedzi - to jak najbardziej na plus. Co do rymów - stoi jak wół: młyna-pajęczynach-szynach. Hej. Troszkę te rymy poprawiłem. Może na lepsze. Wata cukrowa. Papierosy-gumy do żucia i pańska skórka. Ech, gdzie się podziały... Pozdrawiam

W przeciwieństwie do przedmówców wiersz podoba mi się w całości taki jaki jest. Lubię metaforykę szczególnie w wierszach o zapachu erotycznym. Jak dla mnie +++ Pozdrawiam ciepło *

Kagańce??? To ile ich ma być???? Jeden nie wystarczy???

Dlaczego ja tu wcześniej nie zajrzałem. Cudo. No jak dla mnie napisany. +++++++++ Pozdrawiam

Jesli się rymy wkradły to nie były zamierzone. Co innego banalność ostatniej strofy :))) Niemniej dziękuję Pozdrawiam

Wielkie dzięki za wizytę i miłe słowo. Będzie to dla mnie powód do dalszej poprawy jakości moich utworów Pozdrawiam

"zatarczą" poprawione. Całą wiosnę czekałem gdy do miasteczka przyjedzie wesołe miasteczko. Obowiązkowo ze strzelnicą i karuzelą. :)))] A teraz można powspominać Pozdrawiam

Tego co było i może tego co będzie :))) Pozdrawiam

Brak uzasadnienia nie jest minusem :)) Wręcz bardzo cieszy. Pozdrawiam

Kasjer marzyciel :))) Cieszę się że miłe wspomnienia mogłem przywołać. Pozdrawiam

Dzięki Marlett. Nadzieja umiera ostatnia :)) Nawet w niewesołym miasteczku. Pozdrawiam

Paniom Ewie, Judyt, IN i Reni bardzo dziękuję. I biorę się do pracy :))) Pozdrawiam

Cichobiegi - kto to jeszcze pamięta :))) A całość ok. Podoba się :) Pozdrawiam

To może zamiast spuszczać dać po prostu dłuższy. Będzie wilk syty i owca cała :)))

To teraz już wiem czemu ja ciągle w czapeczce chodzę. Istynktownie próbuję ratować resztki "dobra" :))) mam nadzieję że nie za późno ;))) +++ Pozdrawiam

Może ten kolczyk powinien być w nosie. Jak muchy ;))))) Pozdrawiam

Jak to jak???? Dobrze karmić, drapać za uchem i czasem spuścić z łancucha ;)))))))) A z tej poważniejszej strony to wiersz jak najbardziej Pozdrawiam

Toć i ja "jodynę" piłem. Lecz nie chodzi mi jakieś choroby Ale jeśli nastrój został wprowadzony i to ciekawy to ok. :))) Pozdrawiam serdecznie

Karuzela ospale dogorywa powoli zataczając ostatnie kręgi wokół ciągle wspólnego środka nie próbujące się już dogonić figurki zwalniają bieg Dawno skrzywiona lufa wiatrówki podąża za tarczą zobojętniałą na wciąż niecelne strzały Wypluwa ostatnią śrucinę w pole oznaczone zero Zdrapując farbę ze ścian diabelskiego młyna znudzone zmory ziewają Straszą już tylko na pajęczynach pająki w kącie kolejki ledwo toczącej się po zardzewiałych szynach I tylko kasjer z nadzieją spogląda w niebo gdzie zza chmur może znów wyjrzy słońce a promienie oświetlą drogę do tajemniczego zamku i czekającej tam na niego Księżniczki

Wstałem by zobaczyć jak siedzę :)) Swietny pomysł ;)) Co on tu robi. W górę z nim :))) Pozdrawiam

Tu się tworzy mały rym. Może zmienić kolejność? Ale całość jak najbardziej:) Pozdrawiam duecik :))

złote liście, wybujałe wrzosy kolie pajęczyn w kroplach rosy długie spacery w brzasku poranka i już pełna grzybów łubianka ;))))

Pracuję nad tym. Po powrocie coś wklepie. Lecz cd będzie bardziej optymistyczne i milsze :))) Pozdrawiam

Do tego podlewania jeszcze troszkę nawoziku :))) Wzrost będzie szybszy :))) Super Pozdrawiam