Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tancerka

Użytkownicy
  • Postów

    110
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tancerka

  1. Tancerka

    Nocna straż

    w dzień możesz być każdym i nie potrzebować nikogo ale strzeż się bo nocą zasypia człowiek budząc demona a z demonem nie ma żartów kogo postawisz na nocnej straży i zaufasz, że nie zaśnie? że nie pozwoli strzydze wydrzeć nawet kawałka lichego marzenia sennego kto nad ranem sinymi z zimna palcami rozpocznie podróż po Twoim czole w bok skroń i niżej do ucha posłuchaj mnie już jesteś bezpieczna
  2. wiesz - wiersz "like for me" to bzdura neopseudoromantyka o podłożu polskim przyczaiłem się do tytułu, bo sam wiersz w zasadzie ani śmieszny ani groteskowy choć pierwsza część jeszcze pikna ale dalej już zaczynasz gmatwać z ukłonikiem i pozdrówką MN Przecież na pierwszy rzut oka widać, że wiersz nie ma za zadanie być śmieszny albo groteskowy. A co do neopseudoromantyzmu, to chyba czas porzucić lirykę w służbie idei. Wiersz nie musi pouczać, śmieszyć lub smucić. Albo do Ciebie trafia, albo nie. Przecież nie każdy musi rozumieć poezję. Szacunek - T.
  3. Chodzi o to, że ułożyłam ciało w gotowości do śmierci, nie, że się rozłożyło. A "(więc i ja umarłam)" i tak jest logiczne, wiadomo, czemu umarłam i czego to jest natępstwem. Ukłony - T.
  4. Tytuł wiersza jest zrozumiały tylko dla mnie, więc nie musicie go niepotrzebnie poddawać nadinterpretacji. I żaden jego aspekt nie jest związany ze świętością. Pozdrawiam.
  5. Na nasze padło czekały sępy wirując nad głowami w oszalałym głodzie Diabeł mnie otumanił ten latający cyrk i skrzek (zabierz ode mnie) wzburzył kurz nienawistnymi skrzydłami Przepadłeś w pustynnej otchłani (Nikt nie poradzi) Więc ułożyłam się rozchyliłam usta i oczy rozwarłam Na przywitanie słońca sępa i czarta Twoje padło daleko gdzieś gnije (więc i ja umarłam)
  6. Drogi wesoły grabarzu, moze wstyd się przyznac, ale nie zam tego wiersza szymborskiej. Z resztą tu nie chodzi o formę. Widzę u Ciebie wyraźną Gębę - odsyłam do "Ferdydurke" Stokrotne pozdrowienia
  7. jedni piszą knoty, inni tylko rzucają mięsem myśląc, że to szczyt awangardy i naturalizmu. Nigdy w życiu nie napiszesz "kur..." jak Kochanowski, nawet nie jak Rej, to jest takie niczyje "kur..."
  8. Podsłuchane w centrali telefonicznej -Żaden film mnie nie interesuje -Żadna z moich przyjaciółek... -Weź inną walizkę -Ktoś pracuje, ktoś inny śpi... -Każda ryba waży kilogram -Kobieta w pewnym wieku... -Mamy ten sam problem -To wychodzi na jedno... -Nie mam najmniejszej ochoty tego robić -Nikt nie jest prorokiem we własnym kraju... -Nikt nie pisze -Zjadłeś kilka śliwek... -Pożycz mi jakąś gazetę -Około dwudziestu lat... -Ktoś przyszedł -On nic nie powiedział... -Takie jest moje zdanie -Z taką siłą... -Powiedział wszystko -W kazdej chwili... -Ktoś płacze, ktoś inny się śmieje
  9. Tancerka

    Niedzielny poeta

    Każdy ty i każda ja piszą niby do nikogo że dla siebie a to fałsz że się nie chce poklasku że poezji miłości i wierze nie potrzeba poklasku jak długo przeżyjesz bez trzech wyznań że kochasz że wierzysz że piszesz Nikt nie wie? wie więc się nie chełp czystością przekazu jak samolubnym "poezja dla siebie"
  10. Tancerka

    Spartanka

    Kochała Opłakiwała gdy zginął Bogom złożyła ofiarę Ikaryjskie jego skrzydła Edyp? Eneasz? Tak dziwnie nie pasowało do Akadyjskiego wojownika Zasnął w pogrzebnej Elegii na polu chwały Słodkich jej ust nie Popróbowawszy więcej, tak Antyk Ranił kobiety ze Spar T Y
×
×
  • Dodaj nową pozycję...