Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tancerka

Użytkownicy
  • Postów

    110
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tancerka

  1. Zdecydowanie bardziej podoba mi się wersja pierwsza - autorska. Jest taka jak lubię. W przeciwieństwie do wielu publikowanych tu wierszy wyraża coś. Wyraża wnętrze, które nie zawsze wie jak napisać o sobie. Wiersz nieugładzony to piękny wiersz.
  2. Tancerka

    21 wersów

    W takim razie nie wiem czego, bo wszystko o co mi chodzi jest zamieszczone w utworze, a jego analiza zdecydowanie nie sprawia trudności.
  3. Tancerka

    21 wersów

    O to samo co zawsze, opublikowałam wiersz. To jest forum poetyckie, chyba o to tutaj chodzi...
  4. Tancerka

    21 wersów

    bezbarwny wywód liryczny na podniosły i głęboki temat bywa w cenie na bazarkach z okazji imienin przewodniczącego partii poetów, których Alter Ego zdycha i gnije wenę przegnali (odkąd napisała, że bagnet na broń, trochę o myśleniu i byciu) pozamiatali resztki czysto schludnie oblekli nowe poszwy z pajęczego moheru powiesili żelazną tabliczkę “Interpunkcja, logika, gramatyka także głębia” klub elitarny, wstęp ciężką pracą młoty kołaczą krytycy nie płaczą
  5. Na szczęście, istnieje słowo "metafor" i myśl nie jest tym razem skierowana do mnie. Myślenie jest wtedy kiedy próbuje się odgadnąć niepojęte. Nie szkodzi, że nie rozumiecie. Następny utwór będzie dla Was na pewno bardziej czytelny.
  6. Trudno, może innym razem i na innej płaszczyźnie będziemy w stanie się lepiej porozumieć.
  7. Panie B. Pan po prostu nie rozumie. Przegadany znaczy dla Pana niezrozumiały. A błąd ma niewiele z tym wszystkim wspólnego. Pani K. - interpunkcja też nie. Każdy pisze jak chce jak lubi i jak mu wygodnie. I dla Państwa, może coś pouczającego: "Dali przypomina mi naiwnych poetów, którzy wierzą, że im więcej napakują do wiersza metafor, tym wiersz będzie lepszy..." Wisława Szymborska
  8. niewiele, walczę z dysleksją, ale chyba nie chodziło tylko o to małe niewiele?
  9. Jak tu się nie pieklić na takie farmazony? Ja nie wiem, dać człowiekowi trochę abstrakcyjnej władzy, a on czuje się jak Wojewódzki w Idolu "Jestem na nie, gniot". Poniżej krytyki.
  10. Żenujący komentarz. Wnosi on jedynie tyle, że stawia Pana pod ścianą własnej próżności i rymowanki niskich lotów. Wszyscy piszą: "beznadzieja, bubel, pozdrawiam" I jak zwykle brak konstruktywności. Ostra krytyka to nie zawsze mądra krytyka. A najzabawniejsze jest besztanie nie wiadomo za co. Proszę o umieszczanie pod moimi wierszami tylko własnych PRZEMYśLEń i ostrej, ale "braterskiej" krytyki, a nie chamskich kolokwializmów. Każdy może o coś prosić, więc ja akurat o to.
  11. A jakiego rodzaju liryka spełnia Pani oczekiwania?
  12. Czarna kryza wokół nadgarstka mówi mi, że jesteś wdowcem emocjonalnym i astralnym łowcą dziewic spod koziorożca I choć nie znam takiej panny to polecę Ci siebie nie wiele a zobaczysz, że zginiesz z rozpaczy kiedy zachoruję że zapomnisz jak się kłamie a czarna kryza odpadnie Więc jak? Układ na dwa szatański podpiszemy w domku na kurzej łapce
  13. Co to jest? I o czym? to jest haiku, o zdradzie, niezbyt wysokich lotów, ale potrzeba wyrażenia chwilowych emocji. gra skojarzeń.
  14. tkliwym opalem łepek węża syczący wbił się w twą skroń
  15. żarem spala się przestwór i niebeskością praży poranek
  16. Jestem ogromnie ciekawa, czemu niektórzy poeci przybierają sobie damskie pseudonimy. Kobieta - męski, no jest to poparte historycznymi przykładami, dyskryminacją, bla bla bla (nie jestem feministką). Ale mężczyzna - damski? Oczywiście nie mam nic przeciwko (gdzieżbym śmiała). Jestem zainteresowana pochodzeniem niektóych pseudonimów, bo są zapewne równie ciekawe jak sami twórcy. Proponuję wymianę poglądów, kulturalną - bez darcia kotów. Czemu tak a nie inaczej? Warto przestać być wobec siebie tak anonimowymi, skoro już tu siebie komentujemy, czytamy.
  17. A nie ciemna strona mocy? :D:D:D
  18. Lilka Chłopie - wypisujesz takie farmazony, że to się w głowie nie mieści (nie mówię o wierszu). Pogrążasz się każdą coraz tragiczniejszą odpowiedzią, bo to nawet nie riposta. Po co? Daj spokój, naucz się pojęcia pokory i wyluzuj, bo zadławisz się własnym jadem i pyszałkowatością. Uważasz, że jesteś tak wspaniały, to idź recytować tym którym się tak podoba Twoja twórczość, albo napisz w końcu porządny wiersz i zbierz za niego pochwały. Obrażasz wszystkich na prawo i lewo jakby to oni byli winni Twojej klęski. Jesteś butny, hardy i nierozumny, a to dobrze nie rokuje. Naucz się sensownie bronić swoich racji, a nie urządzać pyskówki. I nie uważaj się za nierozumianego, pokrzywdzonego przez los poetę, bo tak nie jest. Takich jak Ty wielu publikujących tu ludzi mogłoby zjeść na śniadanie, więc i tak są dosyć litościwi. Przestań być taki krnąbrny i uparty - nie jesteś przez to sympatycznym cżłowiekiem. A ma być sympatycznie - ostro, ale mimo wszystko sympatycznie.
  19. Wzruszyć ludzi po piećdziesiątce Panie Bogdanie :)
  20. Ale słuchaj chłopie (bumcbumcumumum) Ty tutaj tylko o hiphopie (umcumcumc) Może lepiej usiądź pod blokiem (umcykumcyk) Ty nic nie musisz - bo jesteś za duży (umcucmcptszzzz...) mało kto jak ja Cię rozumie (umcucmcum) kiedy z wierszem palisz gumę (umcuumc) joł pozdro rispekt
  21. Dajmy już spokój temu mężczyźnie, który podszywa się w babską owczą skórkę. Panie\Pani (jestem zupełnie zmieszana) Szymochnik (nazwiskiem może) ten wiersz jest taki... no jakby nie do końca odpowiadający prawdzie, bo jeżeli już się zagłębiamy w historię, to Polacy większość klęsk zadzięczają tylko i wyłącznie sobie. Proponuję bardzo dobrą lekturę Pawła Jasienicy, albo Normana Davisa. Wtedy zrozumie Pan\Pani wiele mechanizmów rządących historią naszego kraju. Proponuję porzucić tę zdewaluowaną już martyrologię Polaków. Ten wiersz nie jest ani zły, ani dobry. Jest nudny i ma za dużo myślników. Neosocjalistyczna stal?
  22. Oj Oxyvieńko, przecież wiesz, że nie te piersi są tu najważniejsze, a wiek kobiety nie jest aż tak istotny. Poza tym - ani słowa o problemach ze wzwodem czy opuszczjącą się macicą. W każdym razie nie przypominam sobie, żebym coś takiego umieszczała.
  23. spójrzmy na koty na ich kocie gierki zamknijmy się w nocy niech ściany wilgotne i szyby mokre jęczą z nami do sufitowania pod szczytem (dojdźmy tam razem) pod sam żyrandol niech sąsiedzi się dziwią że tacy starzy a takie hece mów mi, że jestem piękna ubrana tylko w księżyc płacz z rozkoszy na moje pomarszczone piersi zaplącz się w szał stłucz rocznicowy wazon (monument lat) ściągnij obrus i zjedz mnie prosto ze stołu tak jak mnie jadłeś głodny za młodu
  24. A ja się na mojego Krzywaka nie gniewam i nie obrażam, uważam, że kubeł zimnej wody jest bardzo ożeźwiający. Jakby się wszyscy od Ciebie odwrócili ogonami, to ja będę wiernie trwać jak Penelopa Tancereczka ps. I z każdym mogę walczyć - jak lwica T.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...