Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tancerka

Użytkownicy
  • Postów

    110
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Tancerka

  1. Cytat
    Oxywio, zrozum nie robię tego złośliwie. Mój „manifest” nie jest żadną wyrocznią jak pisać, jest tylko przysłowiowym uproszczeniem sprawy. Po przeczytaniu kilku tysięcy gniotów, wpisywanie któryś raz z kolei konstruktywnych uwag jest już po prostu nudne, zaglądam pod wiersze tancerki i jak pisała gnioty tak dalej na tym poziomie gniotów się utrzymuje. Moja riposta do ciebie powstała w momencie kiedy zauważyłem poklask pod czymś takim to już nie wytrzymałem,
    Twój "manifest", Macieju, jest szyderczy i bardzo zarozumiały (mówię o prześmiewczym, zresztą kiepskim warsztatowo, wierszyku o poetach, których wiersze Tobie się nie spodobały). Pojęcie "gniot" jest zawsze subiektywne. Każda ocena sztuki - jakiejkolwiek - zawsze, zawsze jest subiektywna. Nie rozumiem, jak można tego nie rozumieć, a przecież tyle ludzi na tym Forum ciągle tego nie rozumie! To niesłychane!
    Ja nie daję "poklasku" temu wierszowi Tancerki. Napisałam, że "bez względu na jego poziom dostrzegam"... itd. Nie oceniłam w ogóle jego poziomu. Napisałam tylko, że widzę wyraźny [u]postęp w porównaniu do poprzednich wierszy[/u] Autorki. I uzasadniłam swoją opinię.
    Być może rymowanie po 6 wersów w kilku kolejnych strofach i przy tym trzymanie się określonego tematu jest łatwe dla Ciebie. Dla mnie nie. Wiem, że dla wielu poetów też nie jest łatwe. A i tak nie uważam, żebyśmy byli w rymowaniu gorsi od Ciebie.
    Nie musisz ciągle wpisywać konstruktywnych uwag pod wierszami, które Ci się nie podobają, akoro aż tak wiele ich Ci się tu nie podoba. Nikt Ci nie każe tego robić. To Forum powinno nas bawić - taka jest jego funkcja.
    A kiedy chcesz poczytać coś naprawdę dobrego, to idź do biblioteki i wypożycz tom wierszy kogoś, kogo lubisz i już wiesz, że jego wiersze przemawiają do Ciebie. Natomiast niniejsze Forum jest portalem amatorskim i ma służyć przede wszystkim dobrej zabawie, połączonej z doskonaleniem warsztatu językowego. Nie jesteśmy tu zawodowcami, Macieju, nikt z nas. I nie bądźmy śmieszni.
    Uwagi krytyczne są pożądane, ale życzliwe i z kulturą. I z odrobiną pokory. Miej dystans do własnych, subiektywnych ocen, bo nie jesteśmy też zawodowymi krytykami.
    Pozdrawiam z nadzieją, ze się zrozumiemy.


    być może masz rację ,tylko i tu jest pewnien dylemat, ja już mam dość czytania gniotów, jeśli się człowiek weźmie za taką osobę ,opierniczy ją kilka razy to się panna skłoni do roboty, a tak to będzie nadal kiepściuchnie pisać bo będzie miała świadomość że wpadnie Oxywia matak miłosierdzia i napisze laurkę

    a przecież nie o to chodzi, uniosłem się zbyt bardzo, za to również przepraszam, mam świadomość, że o gustach się nie rozmawia aczkolwiek...

    i w tym jest cały konsensus, dalczego wać panna (mówię o autorce wiersza) nie wybierze warsztatu aby się doskonalić, tylko robi to wprost na forum i to forum podkreślam dla zaawansowanych, po czym jeszcze wmawia wszystkim, że warsztat jest miejscem dla stolarzy a to ,że nam się nie podoba argumentuje ogólnym brakiem zrozumienia. To z tym trzeba walczyć a nie z krytykiem, to nie krytyk jest winny że wiersz jest kiczowaty i to jest paranoją aby wmawiać krytykowi jaki on zły

    przecież powód tej złości leży gdzie indziej, gdyby wiersz był dobry, nikt by się nie podpisał pod nim KICZ czy GNIOT
    ten aspekt też przemyślcie

    pozdrawiam
    Oxywio bez urazy do twoich komentarzy, autorko również przepraszam za przedłużanie tego jakże nudnego wątku pod wierszem (nadal uznaję że jest kiepściuchny)(-:

    Panie Maćku, ja się nie gniewam o nic i nie mam pretensji :) I tak Pana lubię.
  2. Cytat
    Tancerko jak dawałem ci w miarę konstruktywne rady, to plułaś nimi na lewo i prawo , jak pisałem że mi się nie podoba, to ripostą było abym więcej nie zaglądał bo i tak cię nie obchodzą krytyczne komentarze, że i tak wystarczy ci byle jakiś klakier który zrobi poklask, teraz piszesz postulaty pod kiczem wmawiając czytelnikowi ,że twoim zdaniem to dobry kicz. I nie jestem wszechwiedzący, zabaczysz posiedzisz tu trochę, nabierzesz dystansu do własnej twórczości, poczytasz wiersze nowych coraz to nowszych i wtedy wrócisz pod ten wiersz i zrozumiesz moje zażenowanie.

    podkreślam raz jeszcze iż to kicz nad kicze
    a na kicze reaguje ja przeważnie biczem
    chociaż człowiek w duszy z natury jest poważny
    więc to co ci tu piszę to sarkazm nad sarkazmy



    pozdrawiam z uśmiechem


    Panie Macieju drogi, po raz ostatni upominam, że mój wiersz nie jest kiczem. Jest poprostu dla Pana niezrozumiały. Ani tytuł, ani rymy, no kompletnie nic, a to taki prosty utwór. Elementarny, jak te wierszyki pierwszoklasistów. Ale widzę, że Pan preferuje tylko głębokie:

    me jamby
    me słowa nad czucie
    twe głosy nad wschód
    porodu i gór krzyku
    przeprasnej kostnicy półwiecza
    w dytyramby podkutej

    - Adamowi Mickiewiczowi Julisz Słowacki słowami Norwida

    Śmieszności Panie kochanku :)
  3. Cytat
    Droga Autorko, wydaje mi się, że też nie wykazuje się pani zbyt wielką pokorą, która niestety jest podstawą w poezji. na tym forum było już wiele takich dyskusji, może zbyt wiele, jest pani tu jednak za krótko, żeby o tym wiedzieć i staje się to już po prostu nudne i męczące. kurczowo uchwyciła się pani kilku pochwał a agresją odpowiedziała na krytykę. jednak rozwój opiera się na tym drugim, choć nie zawsze jest to przyjemne. wiersz powinien się bronić sam a ilość komentarzy pod nim, wcale nie świadczy o jego (dobrym) poziomie. i nie chodzi tu o to co się komu podoba czy też nie. nie ma pani pojęcia o poezji, nawet tej, którą się omawia w liceum. jeśli jednak uważa pani, że pani poezja jest dobra, to proponuję ominąć serwisy poetyckie, które cechują się tym, że ktoś krytykuje, ktoś chwali i daje rady, a od razu uderzyć do wydawnictw. życzę powodzenia.

    pozdr. a


    Droga Pani, jestem tu dłużej niż się Pani wydaje, i mogę zaręczyć, że komentowała Pani wiele moich wierszy nawet o tym nie wiedząc. Więc prosze się uspokoić i nie odgrywać znawczyni poezji. I to nie ja jestem tutaj agresywna proszę Pani, zdecydowanie nie ja :)
  4. Cytat
    to już nie wytrzymałem,

    Ludzie!!! mamy przecież dział dla początkujących jest i warsztat, tam przecież elaboraty konstruktywności powinny być pisane, a nie tutaj gdzie człowiek wracając z pracy ma ochotę przeczytać dobry wiersz i podkreślam słowo DOBRY wiersz, ja sam umieściłem z pełną premedytacją i po pewnym czasie zaledwie kilka wierszy w dziale Z, zawsze się zastanawiając czy aby dobrze robię bo doskonale sobie zdaję sprawę z tego na jak niskim poziomie moja poezja stoi

    Ale w momencie kiedy wiedzę coś takiego, że ktoś permanentnie zaśmieca gniotami forum, to mnie szlag trafia, a jeszcze do tego, że ktoś inny to pochwala.

    Oxywi pisałaś o tym, że trudno jest zrymować kilka kolejnych wersów ze sobą,a przecież to proste jak budowa cepa, pisałaś o tym, że rymy są dobre, sorry ale takie zabiegi jak tata tata =zarośnięta włosem klata i inne przekąski to jest po prostu żenujące

    p.s i nie życzę aby mnie porównywano do pis-u czy jakiś tam zarozumialców, wyraziłem tylko subiektywizmy ,a całość była pisana tylko i wyłącznie w obronie POEZJI I DOBROCI


    pozdrawiam


    Zajadły i okropnie przepojony wszechwiedzą i rozgoryczeniem, że musi się Pan stykać czasem z tak ohydnymi tworami? Trochę wiecej tolerancji i pokory. W obronie poezji i dobroci? Pan nie jest mesjaszem poezji, więc proszę dać spokój z prawieniem takich banałów, bo jak myślałam, że Pan jest poważnym człowiekiem, tak teraz już wątpię. Proszę więc nie czytać moich utworów, jeżeli są niegodne Pańskich oczu, i wprawiają jedynie w zniesmaczenie. To jedyna rada, żeby mógł Pan egzystować milej i spokojniej. Pańska krytyka była sensowna jedynie na początku - nie podoba się? No jasne, przecież nie musi. Ale dalej to już zwykłe zacietrzewienie.
  5. Kochani moi,
    Tym którzy mimo wszystko mnie wspierają, jestem szalenie wdzięczna. Ale odbiegamy od tematu, więc może czas na szczerą spowiedź. Otóż:
    1. Utwór jest luźną zabawą ze słowem
    2. Porusza tematykę, którą trudno z reguły ubrać w ciekawą formę
    3. Tytuł sugeruje, że nie jest to poważne arcydzieło, więc nie ma się co przyczepiać do włosów na klacie taty
    4. Kiedy go przeczytałam, po napisaniu uznałam, że jest dobry, nie powalający ale - dobry, i nie wycofam się z tego choćby niewiem kto mi zarzucał kicz, kompromitację, bla bla bla, etc etc
    5. Cieszę się, że wywyiązała się ta dyskusja, bo poruszono na niej ważny temat krytyki i oceniania
    6. Życzliwych uważam za swój obóz, umiarkowanych szanuję za komentarze, a radykałów jak zwykle w duszy wyśmieję, bo trzeba być elastycznym.
    Reasumując - uważam, że było dosyć intersująco, i mniej więcej poznaliśmy swoje toki myślenia.

  6. Cytat
    Refleksji z tego utworu można wyciągać mnóstwo, nawet nie trzeba się wysilać. Warto otwierać się na nowe gatunki Szanowny Panie Krzywak, a nie gnuśnieć w swoim wyobrażeniu doskonałej poezji.
    Rozczaruję Pana - nie ma takiej, a jej poszukiwanie to głupota a nie warsztat.


    Niech to sobie tak pani tłumaczy. Ale niech pani sobie nie dośpiewuje treści do własnej, beztreściowej bazgraniny. To, co pani tworzy, nie jest nowym gatunkiem, tylko naszą starą znajomą, toporną i nieudolną grafomanią. Rymy jak z przedszkola, treść prosta jak budowa cepa (nie wiem, czego tutaj nie można zrozumieć, pani sobie zbytecznie pochlebia), a język prosto z piaskownicy. Jeżeli oczywiście zdobędzie pani za to Nobla, wpiszą panią do podręczników i dziatwa będzie analizować włosy na klacie taty - to ja gratuluje. Na razie jednak ja oceniam, ja mam do tego prawo i takie jest moje zdanie.
    A doskonała poezja - pani dopisuje mi treści, wystarczyłby chociaż poprawny, dobry tekst i nie byłoby całej dyskusji. Nie przekona mnie pani, niestety - ten tekst to hańba i tyle. I choćby nawet tysiąc milionów pisało, że fajne, to ja nie muszę - bo, znowu powtarzam, jak się mylę to ja wyjdę na osła, prawda?
    A co do drugiej kwestii - spacja mi się nie docisnęła, psze pani.

    Najdroższy Krzywaku!
    Miły mój, mam wrażenie, że się nieco unosisz, zupełnie niepotrzebnie. I równie niepotrzebnie jad okapuje Ci z siekaczy. Tekst nie jest hańbą, a ja Cię Luby szanuję bardzo. Przed chwilą pozwoliłam sobie przeczytać Twój ostatni utwór. Nie dererwuj się tak bardzo przy stukaniu w klawiaturę, Oczęta Ty moje, i spokojnie wciskaj te spacje i inne. Czekam z niecierpliwością na Twój kolejny wiersz. Ślę tysiące pocałunków - Twoja Mała Tancereczka
  7. Cytat
    "dziatwa krzyczy tata tata
    porośnięta włosem klata"

    no bez jajec... bez jajec...


    czemu?

    Bo to jest okropne, całość jest okropna, a co gorsze - pani nawet w to nie wierzy...

    Panu się poprostu nie podoba. Nie każdemu musi, ale gdzie widzi Pan logikę w przekonywaniu autora, że jego utwór jest "okropny"? Okropna jest mania "bezlitosnej" krytyki.
  8. Cytat
    polecam do przeczytania
    http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=34314


    STEHR napisał/a
    "Mi się ten utwór podoba
    Jestem za tym zeby jeden z keirunków poezji zmierzał w tą stronę."


    zatem niech pan/i zajrzy do działu LIMERYKÓW, to się będzie można narymować aż za wszystkie czasy




    Oxywio

    przeczytaj jeszcze raz utwór później swój komentarz i się zastanów co piszesz,

    bez urazy dla ciebie Oxywio i autorki, ale wiersz jest poprostu totalnym kiczem, rymowanka na poziomie podstawówki,
    tak się akurat składa, że moja mama uczy w szkole podstawowej w klasie 1-3 (aktualnie 3) i w tematyce zima, dzieciaki napisały tak fajniuśne rymowaneczki, tylko, że to pisały dziecie bo miały na zadanie domowe, a tutaj niestety mamy wiersz publikowany na forum poetyckim czyli jest to już pospolita kompromitacja i to jeszcze w dziale Z czyli kompromitacja wszechogromna

    pozdrawiam


    Wie Pan co, proszę Pana, wiersz jest dobry, rymy są celowe (proszę zerknąć na tytuł), a jeżeli podoba się choć jednej osobie, to znaczy, że warto go było opublikować. I proszę nie nazywać go kiczem, bo Pan nie wie co to kicz.
    Komukolwiek się spodobało to co napisałam poznał mój koncept. Pan nie poznał - życie. A kompromitacją jest krytyka czegoś czego się kompeltnie nie rozumie. Jeżeli nie jest Pan fanem moich wierszy - trudno, ale moje utwory nie są kompromitujące a już na pewno pospolite. Poza tym, nie ma Pan za grosz podejśćia pedagogicznego, więc proponuję zasięgnąć rady u na pewno sto razy bardziej wykwalikfikowanej niż Pan, Mamy.
  9. Cytat
    co to tu robi?
    jak nie jest pani wstyd, mam nadzieję, że to żart.

    pozdr. a


    A Pani czemu taka zbulwersowana?

    nie jestem zbulwersowana - raczej zażenowana. uodporniłam się już na takie utwory.

    Zauważyłam już, że mój utwór stoi kością w Pani gardle, ale sądzę, że uzasadnienie "czemu" byłoby bardziej na miejscu niż bezowocne zatrwożenie, prawda?
  10. Bo tak ma każdy satrapa
    że łóżko to atrapa
    obok żona armata
    liczy na placach lata
    dziatwa krzyczy tata tata
    porośnięta włosem klata
    (miałkie lentilki w kieszeni)

    W lustrze twarz jak odlana
    obok kiczowata porcelana
    pamiątkowa butla od szampana
    uczczona była matura do rana
    cała kompania w trup uchlana
    dwa lata później małżonka kochana
    (jej chłopak w wojsku)

    Gdzie czerwcowe wieczory
    wiatraki trzepaki potwory
    mamine wiśniowe przetwory
    ojca sine pod oczami wory
    niezwęszone i zwęszone nory
    dziadek kaszlący ale nie chory
    (ostatecznie kompan raka)

    Gdzie te wszystkie łakocie
    i wozy w porannym terkocie
    te śliczne długie warkocze
    i czarne jak u ptaszka oczy
    poranki w tęsknocie
    futerko zszarzałe kocie
    (dawno wygłaskane)

    ?

    Chce żyć, ale po staremu
    kiedy wszystko było proste
    i tanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...