Tancerka
-
Postów
110 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Tancerka
-
-
Utopny jesteś
nadobny i wielki
o ukochany
błękitniany szarościany
piękny
szorstki i miękki
Względnie gładki
w piśmie i mowie
zrozpaczniona
tęskniąca po tobie
bez klapek na oczach
z klapkami na stopach
biegnąca nago
wystrzelona rumieńcem
wiosną jesienią latem
(byłam ale
wczoraj przed obiadem)0 -
Bardzo ładny wiersz. W każdym razie mi się podoba. Tematyka, którą lubię. I dużo emocji, co dla mnie jest najważniejsze.
0 -
czuję w powietrzu
jak każda cyganka
każde pisklę
mieszkaniec stłuczonego
jajka
że to już
nadchodzi na palcach
słyszę w powietrzu
trzask bolesny
rozerwanej pępowiny
krzyki na rzekach
pokruszone chodniki
to już
czy czujesz w powietrzu
czego dawno mogłeś nie czuć?0 -
Nie, pod Frytką jest jeszcze zebra.
0 -
Nie będę się kłócić z Głupolkami.
Jak Pani sobie życzy, żeby jej wiersz nazywać poezją to proszę bardzo.
I proszę jeszcze o jedno, niech Pani oszczędzi mi i sobie tych żałosnych komentarzy i nie rozmawiajmy więcej, tak będzie lepiej i bardziej pokojowo.0 -
Ten wierszyk ma być zabawny, z przekąsem, bez umoralniającej puenty. Nie należy się w nim doszukiwać głębokich prawd moralnych. Taka mała szpilka dla tych, którzy mają problemy z dochowaniem wierności. Nie pozuję na wielką artystkę, której rzekomo cudowna poezja jest niedoceniana. To zwykły wiersz, ani dobry, ani zły, grunt żeby poruszał czułą strunę w umyśle i prowokował do refleksji. W zależności od tematyki "A może ja jestem takim skurczybykiem, który jak kot szlaja się w perfumach obcych kobiet?" albo "A może ja tez jak w tym wierszu mam problem ze znalezieniem swojej drogi", czy też "A może powiedzieć jej, że kocham ją tak mocno jak w tym wierszu, i że czuję podobnie".
Ja piszę po to. Bawią mnie komentarze, że nie znam się na warsztacie, od ludzi, którzy uważają się za znawców tematu. Szanowni Państwo, ja się nie znam w tym samym stopniu co Wy. Serwis poetycki powinien być miejscem, gdzie można bez narażenia na wyśmianie pokazać swój dorobek. A tu co? Często chamstwo i wieczne strofowanie. Nie jesteśmy w socjalistycznej kuźni talentów, a już na pewno nie na lekcji języka polskiego z kiepskim nauczycielem. Niestety tak to wygląda. Nikt nie powinien być oceniany. Sądzę, że w życiu codziennym mamy tego pod dostatkiem.
Może jest ktoś kto uważa podobnie? Chciałabym, ale obawiam się, że niedoczekaniem będzie znalezienie kogoś kto podzieli moje zdanie w tej kwestii.
Pozdrawiam T.0 -
CytatGłupkowate takie...
Panie K, już miałam nadzieję, że mnie Pan znienawidziłeś, po ostatniej utarczce. Ale nie. Twoje czujne oko zawsze wypatrzy mój zabawny wiersz. To czysta złośliwość, czy się Pan we mnie zakochałeś?0 -
Na pewno to usunąć głupkowate uśmieszki i skończyć się przymilać, bo to mdłe.
Po drugie, historia o niczym, widać, że za długo Pani/Pan nad tym myślała/myślał. Rozumiem, że to próba kreowania współczesnej poezji tzw. wysokich lotów, tak?
Podejrzewam, że tak, więc bardzo cieniutko. 100% egzaltacji 0% przekazu.
Przepraszam, ale muszę zadać pytanie, na które zapewne uzyskam niegrzeczną odpowiedź.
Czy Pani/Pan uważa się za poetkę/poetę?0 -
Cytatmoim zdaniem nie ma Pani racji - wiersz to również warsztat. na pewno.
ps. nasza? lol
"lol"? czy to nie na poziomie toli z blog27?0 -
Zwyczajne przedstawienie historii, taki mały wycinek z rozmyślań. Niewierny partner skojarzył mi się z kotem umazanym czerwoną szminką. Myśli same układają się w wiersz, dlatego umieszczam go zawsze w takiej formie w jakiej się ułożyły pierwotnie. Czasem lepiej, czasem gorzej, ale zawsze spontanicznie. Uważam, że to ważne. Nie zmuszam nikogo do podzielania tej myśli, ale poezja powinna po prostu sama się tworzyć, a nie być wykuwana w pocie czoła.
Pozdrawiam serdecznie, Wasza T.0 -
zastanawiam się gdzie prowadzą
twoje kocie ścieżki zaraz po
gdzie idziesz zaraz po
i czy jest tam szminka
nie powinnam być podejrzliwa
ale usprawiedliwiona całkiem
wiesz mam lepszy instynkt
zwany kobiecą intuicją
który trzepie takie kocie futra
aż do ostatniego kłaczka sierści
nie kłam i nie idź tam
gdzie bywa czerwona szminka
kochanie dla swojego i kociego
dobra jego twego futra0 -
Ironia aż bije po oczach, ale dobrze, niechaj i tak będzie. Wyrazy szacunku, za poświęcenie czasu na stukanie w klawisze.
Pozdrawiam. Lubię Pana.0 -
Szkoda, że promuje Pan tak żałośnie niską formę intelektualną. A pana bulwarowy język obraża gust literacki pozostałych czytelników. Zaprzestać, albo zacząć działać w jakiejś partii politycznej, gdzie takie słownictwo uchodzi. Tutaj nie. Wątpię, żeby ktokolwiek sobie życzył towarzystwa niemiłego chama, a już na pewno nie pod swoim wierszem.
Nie pozdrawiam, bo Pana nie lubię T.0 -
CytatPan napisał gniota popieranego przez tych, którzy gnioty piszą.
Nie wiem, czy jest się z czego cieszyć.
A co ambitnego Pan Krzywak ostatnio napisał? Hm? Jakoś nie zauważyłam tych wyżyn literackich w Pana wykonaniu. W ogóle żadnych wyżyn.
A wiersz jest pisany z serca, niestety kto serca nie ma nie zrozumie, proszę się nie przejmować. Nigdy w życiu.0 -
CytatPan napisał gniota popieranego przez tych, którzy gnioty piszą.
Nie wiem, czy jest się z czego cieszyć.
A co ambitnego Pan Krzywak ostatnio napisał? Hm? Jakoś nie zauważyłam tych wyżyn literackich w Pana wykonaniu. W ogóle żadnych wyżyn.
A wiersz jest pisany z serca, niestety kto serca nie ma nie zrozumie, proszę się nie przejmować. Nigdy w życiu.0 -
CytatFajnie to tak w norze?
chyba każdy ma taką norę, więc pytać należy samego siebie. W mojej jest fajnie:)0 -
Bardzo plastyczny, podziałał na moją wyobraźnię. Podoba mi się "zakrztuszona fraza". Widać, że nie wypocony. Nie ma słabych stron. Czarodziejski.
0 -
nora
moje miejsce
gdzie bezsenność nawet
jest sennością fioletów
i fiołkowością letnich burz
a zapachy kwintesencją
udanych poranków
zalanych kawą i trawą
tu się chowam
w międzyzdaniach otulonych
segmentem kurzu
błyszczącego brokatowo
moja nora
nie możesz wejść
i ja nie zapraszam
sporo rzeczy chowam w szafach
- nie chcesz wiedzieć
idąc dalej
korytarze - poprawy
donice z kwiatami - polewy
i tak jak chciałam
bluszcze na ścianach
witraże w oknach
moja stara nora
kącik bezprawia
gdzie dzikie pyłki harcują
nie gorzej niż dzieci0 -
Np. motyl, motyle są symbolem wiosny, o tym mówi się już w przedszkolu. Jednak bardziej chodziło mi o to co za oknem, nie wiem z której jest Pan części Polski, ale u nas już wiośniano się robi.
pozdrawiam T.0 -
Cytatwięc mnie chyba trzeba będzie stąd wyrzucić, bo żadną osobistością nie jestem, a też uważam, że wiersz słabiutki.
Nie ja to powiedziałam...0 -
CytatTak naprawdę z całego orga to ja jestem najpiękniejszy.
Nie, no oczywiście, zaraz po panu Bezecie, Pan Krzywak jest najpiękniejszy.
Ja to mam szczęście, że takie osobistości zerkają na moją poezję. Nie wiem komu dziękować, bogu czy szatanowi.0 -
Cytatniewypał, to miała być miażdżąca krytyka!!!
coś mi ostatnio znosi...
pzdr. b
Uważam, że wiersz jest najpiękniejszy na świecie. I w tym przedwiośniu Panie Bezecie, Pan też wydaje się jakby piękniejszy
gorąco pozdrawiam T.0 -
Cytatbeznadziejny taki ten wiersz
;)
pzdr. b
taka tematyka panie Bezecie ;) poważnie, jestem mile zaskoczona tak lekką i kokieteryjną przyganą
pozdrawiam rówinież T.0 -
Będąc płodem tysiąclecia wariatów
łatwo można zatracić chęć życia
(słyszy się o tym)
Którą z równie złych dróg wybrać
w swojej niedorzecznej panice
(mówią, że sztuka wyboru)
Poddać się czy jeszcze nie poddać
gdy nie wiadomo kto stoi z przodu
(tylko w myślach układać plany)
Zerwać jabłko czy ostatni paznokieć
z żalu obgryźć za miłością
(podobno trudny temat)
Uwierzyć czy nie człowiekowi
zostać tutaj czy się urodzić0
W płacz z egzaltacją
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Czy coś się złamało
opadło i zwiędło
razem ze mną?
Gdzie ta poezja
która być miała
na moją chwałę
wiekopomna
wspaniała?
Czy coś się stało
w porządku kosmicznym
że nagle straciłam zapał
że z liści odpadłam
jak rajska jabłoń
kiedy już nie była potrzebna?
Czy jestem skazana
tylko na smutne wiersze?
Czy szczęście odbiera mi talent
a przez miłość można też zmarnieć?