Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pancolek

Użytkownicy
  • Postów

    2 954
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pancolek

  1. www.youtube.com/watch?v=yTSKU0FgZts&feature=related
  2. Zobaczcie sobie to. Przeszło bez echa, a powala na kolana. Wbija w fotel.
  3. ;) Cóż dodać... Jest szansa, że anonimowe głosy poparcia również ujrzą światło dzienne. Popieram tę tajną kandydaturę
  4. SKANDAL! Masz zagwarantowane, że Środa napisze o Tobie w Wyborczej.
  5. Matko Jedyna, posyłajta gnioty w niebyt (kosz, rupieciarnia, kosmos, skazane na Szołszenk, kibel, szaleta, analfabeciarnia, domowe przedszkole, pamiętniki wampirów (trolli), ci od zmierzchu etc.). Do P - nie, bo szkoda P i ludzi, których gnioty spychają w dół. Do Warsztatu? Może. Kto ma to robić? Albo Michał, albo anonimowe gremium i tyle.
  6. Shaun Bailey pisze: "The biggest problem our country has faced over the last two decades is that everyone thinks the government should do everything. Personal responsibility and community responsibility have been replaced by state responsibility. If the riots have shown us anything, it is that this approach does not work." www.guardian.co.uk/commentisfree/2011/aug/10/riots-without-responsibility Tłumacząc na szybko: "Największym problemem z jakim zmaga się nasz kraj przez ostatnie dwie dekady, jest myślenie każdego, że rząd powinien zrobić wszystko. Indywidualna oraz społeczna odpowiedzialność została zastąpiona przez odpowiedzialność państwową. Jeśli zamieszki cokolwiek nam mówią, to to, że to nastawienie nie funkcjonuje". Wywołując dyskusję. Czy nawet ostre cięcia budżetowe usprawiedliwiają taki wandalizm i akty przemocy wobec policji? Lub pytanie z przeciwstawną, ukrytą tezą: czy w państwie demokratycznym pokojowe protesty ludzi, których nie stać na nic, mogą odnieść jakikolwiek rezultat? Gdzie Waszym zdaniem tkwi praprzyczyna angielskich zmartwień?
  7. Johny, więcej poezji w poezji. Tematykę już masz, teraz tylko pracować nad słowami ;)
  8. Pancolek

    Gdybym...

    Takie skomasowanie wyrazów "smutnych" budzi podejrzenia, że peel jest nieukształtowany emocjonalnie... Mniej oklepanych zdań typu "zdeptane marzenia", mniej standardowych słów narzucających sztucznie nastrój i interpretację (strach, osamotnienie, szczęście, radość), więcej finezji i czytania poezji, a kiedyś zaskoczy.
  9. Pancolek

    Kropla z wodospadu

    Łej tam. Lekko egzaltowane, trącające nieporadnością refleksje ;) Wiesz mniej więcej, co robić ze słowem, ale najwyraźniej jeszcze nie wiesz, o czym pisać. Jeśli w pierwszym wersie przyznajesz, że "nie wiesz, co napisać", to istnieje groźba, że Ci czytelnik uwierzy...
  10. Z tym wierszem jest jak z marnym seksem - orgazm na początku, a potem przedłużanie, żeby nie było, że tak krótko ;) Mało środków wyrazu, łopatologicznie. Więcej subtelności, gier słownych. Chociaż dojrzałe, seksualnie pobudzone kobiety działają na wyobraźnię... ;)
  11. Pancolek

    poeci

    Manifeścik. A ja o manifeścikach nie gadam, bo wolę interpretować poezję ;)
  12. Pana komentarz, nazwijmy merytoryczny, sprowadza się do "ps." - przyjmuję go jako Pana zdanie i opinię do której każdy ma prawo. Co do reszty wypowiedzi. Polecam Panu przeczytanie ciekawego komentarza "egzegety" czyli Pana Wiktora Mazurkiewicza na Forum dyskusyjnym w przedostatnim zamieszczonym tam poście. Szczególnie proszę zwrócić uwagę na wątek poruszający kulturę wypowiedzi i dlaczego jest to tak istotne. Co do poziomu wierszy. 1) Odkąd pamiętam zawsze poezja była w kręgu moich zainteresowań, dlatego starałam się dociec przyczyny, dla której coraz więcej osób od poezji ucieka. Zadawałam wielokrotnie to pytanie i najczęściej słyszałam odpowiedź: lubię wiersze dawnych poetów, ale współczesna poezja to niezrozumiały bełkot, to nie dla mnie. Zaznaczam, że podobnie wypowiadali się ludzie w różnym wieku, wykształceni, oczytani i o wszechstronnych kulturalnych zainteresowaniach. Czy sądzi Pan, że mniej więcej 80% naszego społeczeństwa to przygłupy, tylko dlatego, że uważają współczesną poezję za niestrawną? Podstawą relacji międzyludzkich jest tolerancja i akceptacja faktu, że myślimy inaczej, oceniamy inaczej, czujemy inaczej, mamy różne gusty i potrzeby. To co dla Pana jest świetne dla mnie może być nie do przyjęcia i odwrotnie. Ani Pan ani ja przez to nie stajemy się gorsi lub lepsi. 2) Dla mnie wiersz nie istnieje sam w sobie, poprzez wiersz widzę osobę, która go napisała - człowiek jest ważny, a nie słowa. Był jakiś powód dla którego konkretny wiersz powstał, jest on wynikiem przeżyć, przemyśleń. Jeśli autor miał odwagę i zechciał podzielić się ze mną swoimi emocjami, nawet jeśli zrobił to wg mnie nieudolnie, to doceniam sam fakt, że zostałam jako czytelnik "wpuszczona" do jego wewnętrznego świata i nie zamierzam deptać go buciorami. Oczywiście wiersz może spodobać się lub nie, mogę akceptować tok myślenia autora lub mieć inne spojrzenie, forma i styl mogą mnie urzec, zniechęcić, albo pozostawić obojętną lecz nie oznacza to, że wiersz jest zły lub dobry tylko dlatego, że mnie nie odpowiada. Ktoś inny może się nim zachwycić. Sądzę, że nie jest Panu obce malarstwo Nikifora. Realizował się w tym co kochał chociaż tak wiele osób kpiło z niego i było nastawionych negatywnie. Być może nikt nie zainteresowałby się jego pracami, gdyby nie jeden człowiek Roman Turyna, który w Niego uwierzył i zachwycił jego pracami. Takich przykładów jest mnóstwo. Wszystko jest względne. Dysponujecie Państwo możliwością głosowania na "nie" - proszę więc wyjaśnić dlaczego tak bardzo zwalczacie tych, którzy wg opinii "elity" tego Forum nie powinni zamieszczać wierszy w dziale "Z"? Czy dlatego tak się dzieje, ponieważ mimo wszystko sporo ludzi czyta te "złe" wiersze i o zgrozo być może podobają się? No bo jeśli nie to jest powodem takiego zachowania, to co nim może być? Wolałabym nie posądzać Państwa o bezinteresowną złośliwość. 1) Droga Pani, to oznacza ni mniej, nie więcej, że niektórym się nie chce szukać i po prostu przestają czytać po paru zaledwie tomikach wierszy. Mnie też się nie wszystko podoba, ale po to Bozia dała nam rozum i możność "intelektualnej wędrówki", żeby wciąż poszukiwać. Poza tym skąd to 80% Pani wzięła? Zgodnie ze statystykami w ogóle książki czyta od 30 do 50% z czego odsetek czyta poezję. Większość to lenie i minimaliści. Jak się nie chce myśleć nad interpretacjami, to się sięga po rzeczy czytelne, miałkie, pseudo-romantyczne. 2) Pani wybaczy, ale takiej bzdury dawno nie słyszałem. W poezji liczą się przede wszystkim słowa i zdolność przedstawienia swoich przeżyć w taki sposób, żeby nadać wierszowi wartość ARTYSTYCZNĄ oraz ESTETYCZNĄ. Powtarzanie wytartych frazesów to domena pamiętników nastolatek. Chyba celuje Pani wyżej? Uwielbiam wiersze o miłości, przeszłości, nostalgii, wspomnieniach, ale na Boga nie tak tak łopatologiczne. Pani broni albo swój brak talentu, albo brak woli do rozwijania swoich umiejętności. 3) Jak się pisze od siebie dla siebie, to się chowa teksty do szuflady. Jak się publikuje coś na forum, to się sygnalizuje, że ma się coś do powiedzenia. Pani na razie nie ma. Pani prywatne uczucia bez oryginalnych, poetyckich środków wyrazu czytelnika zupełnie nie interesują. I tu znowu pojawia się fundament poezji jako takiej - liczą się słowa. Skończmy z kultem amatorów i pseudo-indywidualizmu. Nie każdy ma coś ciekawego do powiedzenia i nie każdego warto słuchać. Proszę sięgnąć po współczesną poezję i dostrzec różnice między "krwawiącym sercem", które wzbudza uśmiech politowania, a poezją działającą podskórnie, w małych gestach, drobnych rzeczach, gdzie ból tkwi w każdym wersie, ale nie jest napastliwy, dosłowny, nieznośnie egzaltowany. Metafory, droga Pani, metafory. Nie zasłaniajmy się zniechęceniem do współczesności tylko dlatego, że amunicji w magazynku brakuje i się strzela do tarczy ślepakami. Do Pani przemyślenia, Pozdrawiam EDIT: Oczywiście doceniam Pani kulturę osobistą i proszę nie odbierać moich uwag bardzo personalnie. Rzadko spotyka się osobę, która mimo wszystko nie atakuje od razu ad personam. Pisząc, że nie ma Pani "nic ciekawego do powiedzenia", mam na myśli poetycki przekaz, a nie - "prozę życia codziennego" ;)
  13. Michale, a może by pomysł Wiktora przedyskutować? Łebski facet i dobrze prawi
  14. Czy ja wiem. Angello kiedyś pisał o logistycznych problemach banowania takich ludzi i ja się pod tym podpisuję: to przypadki dla psychiatry, a nie administratora portalu. Donkiszotyzm nie popłaci
  15. A heniek to przypadkiem nie ty? Bo teraz to już nie ma nic pewnego. Wszystkie siedem czy osiem wymienionych przeze mnie nicków to klika grafomanów. Znacie się, głaszczecie, i stajecie grupą w obronie każdego gniota, którego stworzycie. Teraz czekam aż zaatakuje mnie kolejny nick stworzony przed czterema dniami. To twój styl heniu, toronto, B.A.C., Elfie OK, firlestonie, rifie notselu i jak tam się jeszcze zwiesz. ;) Amerrozzo, gdy lud nie ma co robić, przeprowadza akcje destrukcyjne. Prawda jest taka, że mam w dupie czy komuś się nudzi i się wygłupia, czy się wygłupia na poważnie (o zgrozo). Mniejsza konkurencja wśród poetów, to większa szansa na naszego Nobla... ps: wiersz marniutki
  16. Jak wrócisz, podziel się z orgowiczami wrażeniami ;) Mnie ciekawi, co to ten slam
  17. Ostatni - masakra. Reszta jakaś taka nijaka. Nie widzę Iskry Bożej ;) Może inni dojrzą. Pozdrawiam, P / -
  18. Michale, na tym polega sztuka kompromisu ;) Mnie Miłosz nie jara, ale poszerzę horyzonty. Może na coś trafię.
  19. www.youtube.com/watch?v=w-rxcpqtBmk Pewno jakieś recytacje. Bezwłosy jegomość w czasie mówi, jak to ma wyglądać
  20. Coś mi się obiło o uszy, ale powiem szczerze, że nie jestem wtajemniczony. PRZYPUSZCZAM, że ma to związek z szeroko pojętym "aktem tworzenia" czegoś poetyckiego w czasie takiego spotkania
  21. doprawdy... ? wiele-niewiele... zaiste - wielkie cele, ale loty niskie i nie poruszaj waściu tutaj Dalego, na ekscentryzm trzeba sobie zapracować ;) Oj tak, Dali wielkim człowiekiem był.
  22. Ja bym rypnął Dehnela, a potem Miłoszka. Tylko skąd kurna bierzemy teksty, chłopaki?! Miłosza i Czechowicza może znajdę w biblioteca, ale na Dehnela nie ma co liczyć. W ogóle omawiamy konkretne tomiki powyższych szych?
  23. literat.ug.edu.pl/czchwcz/index.htm Tyle wierszołów styknie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...