Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 704
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    107

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. nici się porwały a tęczę wiatr rozwiał nareszcie mam spokój mogę iść na robra
  2. ładnie opisane emocje kobiety w wieku Balzaka świat wokół odleciał a ona wciąż taka i nic się w niej nie zmieniło z owocu zakazanego miąższ ukradkiem spija i co będzie z tego? kolejne łzy może rozpacz pytanie czy było warto wszystko ma swój koniec być przegraną kartą pozdrawiam
  3. @Gosławawspaniałe zachowanie przynajmniej tak mogłaś pomóc Ja się modlę za swoją rodzinę. Wczoraj wnuk 20l miał wypadek samochodowy oczywiście z jego winy (mandat kilka tys) samochód rozbity prawie całkowicie a gówniarz wyszedł bez szwanku - nawet żadnego zadrapania Myślę, że z tej lekcji wyciągnie wnioski na całe życie (uszkodzona metalowa odbojnica i drzewo odrapane) @Annna2 a po co się powtarzać, a różnić się nawet trzeba, bo byłoby nudno:)))
  4. nie wnikam jaki owoc zrywasz morele jabłka winogrona są wszystkie słodkie sok zlizywać istna przyjemność dopieszczona :))))
  5. @kwintesencjai chyba o to idzie :))) dzięki
  6. różnie gadają że tryśnie lawa lub wielka fala zmiecie pół świata ja robię swoje i nie przeszkadzam ma być to będzie ktoś tu zamiata :))
  7. a ponoć wszystko w imię pokoju wspólne rozmowy i uprzejmości swego bliźniego kochaj lub polub czas się wypełnia emocje ostudź pozdrawiam
  8. i kiedy wygrasz w totolotka:)))
  9. @Rafael Marius czy pomogą antydepresanty mogą pomóc lecz tylko doraźnie gdy zabraknie do świata tyś anty i do Tworek być może też wpadniesz :))) @Waldemar_Talar_Talar nie miałem wyboru - musiałem;)))
  10. @FaLcorN szczęście nie tylko jest drugą osobą lecz bywa dziećmi lubianą pracą czasem podróżą ruszaniem głową na każdym kroku możesz zobaczyć :))
  11. @Berenika97 dzięki, oj chyba trąci kazaniem. skreśliłem go w 10 min po przeczytaniu Waldemara i teraz mam problem pozdrawiam
  12. ja takie żabki czasem spotykam przed publicznością co to chcą błysnąć coś chcą powiedzieć i wyjdzie kicha publika klaszcze - głębokie wszystko ludzie kupują każde błazeństwo a bywa często nawet idiotyzm dzisiaj z myśleniem oj nie jest lekko śmieją się z czego nie wiedząc o kim :)
  13. proste - zjawiskowe te poznania nie zawsze są w porę bo przychodzą gdy mają ochotę ty człowieku bądź zawsze gotowy złap zatrzymaj i przygarnij na trochę potem oceń i zostaw lub odrzuć może przyszłość wraz z którymś zbudujesz lecz nie biadol że jest ci niedobrze głowa w górę i sam decydujesz :))
  14. zatrzymał nie umiemy przywyknąć do chłodu spojrzeń słów cedzonych z przymusu nie pomoże przespanie do przodu kiedy brak miłości i uczuć :)))
  15. elipsą ramion mnie okalasz inteligencją mkniesz po prostej wciąż czułość gra na parabolach toniemy już w nieskończoności precz z iloczynem i ilorazem zostawmy sumy i różnicę całkę uwielbiam każdym razem oraz różniczką się zachwycę paluszkiem całki po powierzchni albo po krzywej powędruję splącze macierze jeszcze etyk kto coś zrozumie i kapuje :))))
  16. @Alicja_Wysocka szczęście potrafi nas zaskoczyć swym nagłym przyjściem zda się znikąd szeroko oczy nam otworzy świetlaną zaraz widać przyszłość lecz gdy się głębiej zastanowić przewidzieć co się szybko stanie opadły skrzydła piórka z głowy toż to nie szczęście - pożądanie :))))
  17. fajne - podoba się i zadedykuję Brzechwę: żaba Pewna żaba Była słaba, Więc przychodzi do doktora I powiada, że jest chora. Doktor włożył okulary, Bo już był cokolwiek stary, Potem ją dokładnie zbadał, No, i wreszcie tak powiada: „Pani zanadto się poci, Niech pani unika wilgoci, Niech pani się czasem nie kąpie, Niech pani nie siada przy pompie, Niech pani deszczu unika, Niech pani nie pływa w strumykach, Niech pani wody nie pija, Niech pani kałuże omija, Niech pani nie myje się z rana, Niech pani, pani kochana, Na siebie chucha i dmucha, Bo pani musi być sucha!” Wraca żaba od doktora, Myśli sobie: „Jestem chora, A doktora chora słucha, Mam być sucha - będę sucha!” Leczyła się żaba, leczyła, Suszyła się długo, suszyła, Aż wyschła tak, że po troszku Została z niej garstka proszku. A doktor drapie się w ucho: „Nie uszło jej to na sucho!” :)))
  18. Myśli na 15 sierpnia "Są dwie drogi, którymi prowadzę. Jedna, to droga podobna do Mojej ludzkiej drogi. Druga to droga Maryi. Najczęściej daję drogę Mojej Matki: przyjmowania wszystkiego w poddaniu, w ciszy serca i warg, i w miłości. Trwanie w bezgranicznej ufności Ojcu, cokolwiek się stanie>Cierpienie cierpieniem innych. Każdy twój czyn jest dla Mnie tak samo ważny, jeśli przyjmujesz go ze względu na Miłość - na Mnie. Nie jest ważne, co czynisz, tylko z jaką intencją czynisz. Można, nie czyniąc zewnętrznie nic, współdecydować o losie ludzi i o losie świata poprzez intensywność miłości i intencji." Świadectwo,855
  19. każdy człowiek miewa różne pragnienia każda chwila inaczej szczęście spostrzega lecz on myśli dekalog przestrzega by być bliżej w tej drodze do nieba :)))
  20. aleś narozrabiał musiałem z siebie wyrzucić Szczęścia się nie da zmierzyć lub zważyć, złapać do klatki, zachomikować. Ma coś wspólnego z tym o czym marzysz zły kombinujesz - boli cię głowa! ... ciąg dalszy wyżej Pozdrawiam:)))
  21. ten świat współczesny wciąż nas pogania lecz my nie dajmy mu się zwariować krótko przy uździe przytrzymaj drania pilnuj by tempie własnym pracować jeśli fachowcem jesteś cenionym dobrą robotę dziś wszędzie znajdziesz nie pozwól nigdy by ktoś cię gonił uprzedzaj ruchy ty jesteś panem pozdrawiam
  22. Waldkowi - za inspirację Szczęścia się nie da zmierzyć lub zważyć, złapać do klatki, zachomikować. Ma coś wspólnego z tym o czym marzysz zły kombinujesz - boli cię głowa! A w żadnym sklepie jego nie kupisz, chociaż ten towar zwą twoim szczęściem. Nie daj się nabrać i nie bądź głupi, wyrzuć oszustów i pomyśl jeszcze. Bo w tym temacie brak wszelkich wskazań, żadnych instrukcji też nikt ci nie dał. Nie wpadaj w rozpacz, to nie jest dramat, dostałeś rozum – myśl, gdy potrzeba! „Każdy kowalem własnego szczęścia” a z możliwości i upodobań, sam je zbuduje jak mu potrzeba, by być spełnionym w czynach i słowach. Dla jednych szczęście, to świat przemierzyć, dla innych - żona, dzieci, rodzina. „Każdy swe szczęście swą miarą mierzy, każdego szczęście ma inny wymiar”
  23. @Annna2 u dziadków nie było takiej potrzeby 2 x w tygodniu był targ. Babcia brała duży koszyk wiklinowy na zakupy mnie i wędrowaliśmy po targu kupując masło sery śmietanę (o jakiejś 12, 18 albo 36 nie było mowy, nikt nawet nie był w stanie sobie coś takiego wyobrazić)i warzywa zawsze świeże, a dziadek prowadził pociągi. Czasem się zatrzymywała mówiąc o dziadek przejeżdża przez miasto do Poznania. Dziadek był maszynistą a ruch pociągów wyznaczał rytm życia rodziny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...